Swiatsportu.pl > Siatkówka > Gheorghe Cretu nowym trenerem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:40

Gheorghe Cretu nowym trenerem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po sukcesie w Lidze Mistrzów została bez trenera. Drużynę opuścił Nikola Grbić, dlatego władze klubu musiały rozglądać się za nowym szkoleniowcem. Poszukiwania zostały zakończone, a nowym opiekunem "Koziołków" został ogłoszony Gheorghe Cretu.

  • Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma nowego trenera

  • Szkoleniowcem zespołu został Gheorghe Cretu

  • Rumun jest dobrze znany polskim kibicom, ale niestety nie ma okazałego CV

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle mają za sobą znakomity sezon. Udało im się triumfować w rozgrywkach siatkarskiej Ligi Mistrzów, zdobyć wicemistrzostwo Polski, a także krajowy Puchar i Superpuchar. Mimo to zespół się rozpadł.

Drużynę opuścił. m.in. Nikola Grbić, czyli twórca sukcesów "Koziołków". Po kilku tygodniach klub wreszcie znalazł następcę serbskiego trenera. Nowym szkoleniowcem najlepszej drożyny Europy został Gheorghe Cretu, który w przeszłości już kilkukrotnie pracował w PlusLidze.

Gheorghe Cretu nowym trenerem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

ZAKSĘ po sezonie opuściły najważniejsze ogniwa. Z klubu odszedł rozgrywający i kapitan reprezentacji Francji Benjamin Toniutti, Jakub Kochanowski, czy Paweł Zatorski. Decyzję na temat swojej przyszłości ci zawodnicy podjęli jeszcze przed sukcesem w Lidze Mistrzów, dlatego nie dało ich się zatrzymać.

Z klubu odszedł także Nikola Grbić, na którego następcę wybrano właśnie Gheorghe Cretu, którego zatrudnienie klub z Kędzierzyna-Koźla ogłosił właśnie dzisiaj.

- Możliwość pracy z taką drużyną jak Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle to niesamowite wyzwanie. Zmagania ligowe zapowiadają się bardzo interesująco. Każdy z nas jest równie mocno zmotywowany, aby powtórzyć sukces ostatniego sezonu - powiedział Rumun w rozmowie z klubową stroną.

Rumun jest dobrze znany w PlusLidze. Jego CV jednak nie jest zachwyca

Polscy kibice bardzo dobrze znają Gheorghe'a Cretu. W przeszłości prowadził on już kilka zespołów PlusLigi. W sezonie 2010-11 był trenerem Indykpolu AZS-u Olsztyn, w latach 2014-2017 Cuprumu Lublin i w sezonie 2018-19 prowadził Asseco Resovię Rzeszów.

- Na pewno wiedza, jaką dało mi doświadczenie z PlusLigi, może być istotna. Osobiście widziałem wielu z tych zawodników w lidze, nie tylko, kiedy grali w barwach ZAKSY. Widziałem, jak się zmieniają, jak dojrzewają sportowo. Pracę w PlusLidze zaczynałem 11 lat temu, kiedy wielu z nich było jeszcze młodych, np. Łukasz Kaczmarek, którego udało mi się pozyskać do klubu, gdzie pracowałem, czy Aleksander Śliwka, który już wtedy był bardzo utalentowany. Bez wątpienia ta wiedza będzie pomocna - podkreślił Gheorghe Cretu w rozmowie dla oficjalnej strony klubowej. Rumun faktycznie ma bardzo bogate doświadczenie, ale nie idą w parze z tym wielkie sukcesy. Co prawda Cretu ma na swoim koncie trzy mistrzostwa Austrii z HotVolleys Wiedeń i jedno wicemistrzostwo oraz dwa krajowe puchary, ale liga austriacka nie stoi na najwyższym poziomie. Ponadto udało mu się jeszcze dwukrotnie wygrać z Estonią mało istotną Ligę Europejską. Dlatego za najważniejsze rezultaty należy uznać Superpuchar Rosji z Kuzbasse Kemerowo oraz brązowy medal mistrzostw Rosji.

W Polsce ten szkoleniowiec radził sobie bardzo przeciętnie. Prowadząc Indykpol AZS Olsztyn zajął z nim w PlusLidze dopiero ósme miejsce na dziesięć drużyn. Z Cuprumem Lublin kończył zmagania na siódmym, piątym i szóstym miejscu, a z Asseco Resovią Rzeszów także na siódmej pozycji, co było wielkim rozczarowaniem. Trudno zatem przewidzieć, czy jego praca pozwoli zachować ZAKSIE czołowe miejsce nie tylko Europie, ale także na polskim podwórku. Dotychczasowe osiągnięcia Certu nie za bardzo na to wskazują.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane