Kamil Stoch jest pełen obaw przed nadchodzącym sezonem Pucharu Świata
Kamil Stoch połowę sezonu letniego stracił przez kontuzję. Kiedy nasz mistrzów wrócił na skocznie, jego dyspozycja pozostawiała wiele od życzenia. Trzykrotny mistrz olimpijski sam jest niezadowolony ze swoich skoków i przyznał, że ma spore problemy. - Coś blokuje, nie wiem co, a to jeszcze bardziej gmatwa sytuację - powiedział 34-latek na łamach skijumping.pl.
Kamil Stoch jest sfrustrowany swoją formą
Skoczek w ostatnich zawodach LGP w Klingenthal zajął dopiero 21. lokatę
- Może się starzeje, może muszę spojrzeć prawdzie w oczy, że ten poziom trochę mi odskoczył - zastanawia się 34-latek w rozmowie z portalem skjumping.pl
Kamil Stoch ma za sobą trudny sezon letni. Polak miał wystartować w pierwszych zawodach Letniego Grand Prix w Wiśle i nawet uzyskał awans do konkursu, ale na starcie już się nie pojawił. Dwukrotny zwycięzca klasyfikacji Pucharu Świata miał problemy zdrowotne, które wymusiły na nim przejście operacji, o czym szerzej przeczytacie tutaj.
Nasz mistrz powrócił po kilku miesiącach na skocznie, a jego treningowe próby napawały optymizmem. Niestety, kiedy nadeszły kolejne zawody LGP, Polak zajął 18. lokatę w Hinzenbach oraz 21. w Klingenthal, co było dla niego dużym rozczarowaniem. Stoch ma niemałe kłopoty z powrotem do dobrej dyspozycji, czego nie ukrywa w wywiadach.
Kamil Stoch ma obawy przed kolejnym sezonem Pucharu Świata
Jeden z liderów naszej kadry w rozmowie z serwisem skijumping.pl przyznał, że sytuacja jest dla niego dosyć trudna. Jeszcze nie dawno Kamil Stoch czuł się dobrze na skoczni, ale nastąpił zwrot w złym kierunku i nie może on sobie teraz z tym poradzić.
- Nie mogę złapać dobrego rytmu, a to mnie trochę denerwuje. Klingenthal bardzo lubię, chciałoby się fajnie polatać, a nie można. Coś blokuje, nie wiem co, a to jeszcze bardziej gmatwa sytuację - przyznaje nasz mistrz.
Słowa Stocha brzmią bardzo niepokojąco. Za nieco ponad miesiąc, a dokładnie 20 listopada rusza bowiem nowy sezon Pucharu Świata, który tym razem zostanie zainaugurowany w Niżnym Tagile. To teoretycznie dużo czasu na to, aby poprawić swoje skoki, ale do zawodów w Rosji nie będzie zbyt wielu okazji do sprawdzenia się na tle innych rywali. Na dodatek Polak zaczyna się zastanawiać, czy już się nie starzeje...
Nasz mistrz "musi spojrzeć prawdzie w oczy"
Kamil Stoch jest jednym z najstarszych zawodników w stawce Pucharu Świata. Skoczkowie spoza Japonii i innych krajów azjatyckich raczej nie są już tak "długowieczni", może za wyjątkiem Simona Ammana, a ostatnie problemy sprawiają, że Polak myśli o swoim wieku.
- Może się starzeje, może muszę spojrzeć prawdzie w oczy, że ten poziom trochę mi odskoczył. Ale nie chcę, bo wiem, że stać mnie na dużo lepsze skakanie - powiedział trzykrotny mistrz olimpijski po sobotnich zawodach w Klinghental.
Oby Stoch uporał się ze swoimi problemami do najważniejszych zawodów w tym jakże długim sezonie 2021/22, o czym dokładniej przeczytacie tutaj. Zanim jednak Biało-Czerwoni rozpoczną zimowe zmagania na arenie międzynarodowej, w dniach od 28 do 29 października czekają ich jeszcze letnie mistrzostwa Polski na skoczniach z Zakopanem.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: