Koniec udziału Huberta Hurkacza z ATP Finals. Polak przegrał z Alexandrem Zverevem
Hubert Hurkacz rozegrał dziś swój trzeci, a zarazem ostatni mecz w ATP Finals. Polak niestety i tym razem zszedł z kortu pokonany. Wrocławianin uległ Alexandrowi Zverevowi 0:2 i zdołał nawiązać równorzędną walkę tylko w drugim secie. To właśnie Niemiec rosyjskiego pochodzenia zagra w fazie pucharowej.
Hubert Hurkacz pożegnał się z grą w ATP Finals
Polak przegrał dziś z Alexandrem Zverevem 0:2
To była jego trzecia porażka podczas debiutanckiego udziału w tym prestiżowym turnieju
Podobnie jak Iga Świątek w WTA Finals, tak i Hubert Hurkacz (ATP 9) w ATP Finals wystąpił po raz pierwszy. Wrocławianin wypadł w swoim debiucie niestety nieco gorzej od koleżanki po fachu. Przegrał bowiem wszystkie trzy mecze. Dziś "Hubi" okazał się wyraźnie słabszy od Alexandra Zvereva (ATP 3).
Jednostronny pierwszy set w meczu Huberta Hurkacza z Alexandrem Zverevem
Hubert Hurkacz najlepiej wypadł w swoim pierwszym spotkaniu. Polak co prawda przegrał z wiceliderem rankingu ATP Daniiłem Miedwiediewem, ale postawił mu bardzo trudne warunki (więcej tutaj). W drugim meczu został już rozbity przez Jannika Sinnera (ATP 11), (więcej tutaj).
Aby awansować do najlepszej czwórki turnieju, nasz tenisista musiał dziś wygrać i liczyć na korzystne rezultaty w innych pojedynka. Niestety i tym razem 24-latek nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Warto jednak podkreślić, że udział "Hubiego" w dzisiejszym spotkaniu stał pod znakiem zapytania, ze względu na uraz stopy, ale ostatecznie udało mu się uporać z urazem, przynajmniej na tyle, aby móc zagrać. Informacje o kłopotach zdrowotnych Polaka co prawda zostały zdementowane przez jego trenera, ale to przed rywalizacją jego podopieczny starał się oszczędzać, więc faktycznie coś mogło być na rzeczy.
Mecz rozpoczął się jednak fatalnie dla wrocławianina. Przegrał pierwsze cztery gemy, w tym dwukrotnie został przełamany, zdobywając zaledwie dwa punkty. Potem już było nieco lepiej, ale utrzymywanie tylko własnego podania nie odmieniło oblicza pierwszej partii trwającej zaledwie... 27 minut, którą Hurkacz przegrał aż 2:6, z wielkim trudem zdobywając jakiekolwiek punkty.
ATP Finals: Hubert Hurkacz za burtą turnieju. Wyraźna porażka z trzecim tenisistą świata
Drugi set wyglądał już zdecydowanie inaczej. Tym razem Alexander Zverev nie miał już tak łatwiej przeprawy z Polakiem. Obaj zawodnicy długo utrzymywali swoje podanie. W ósmym gemie Hubert Hurkacz prowadził już nawet 30:0, ale Niemiec przebudził się w odpowiednim momencie i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W ostatnim gemie przy prowadzeniu 4:5 trzeciego tenisisty świata, wrocławianin znów prowadził 30:0, ale i tym razem nie potrafił zamienić tego na wygraną w gemie. Zverev wygrał cztery piłki z rzędu i przypieczętował swoje zwycięstwo w całym meczu 2:6, 4:6. Tym samym to tenisista, który w tym roku wygrał aż pięć turniejów ATP, awansował do finałowej czwórki ATP Finals, a Polak zakończył swój udział.
Debiut Hurkacza w tym turnieju nie imał najsłodszego smaku, ale z pewnością był dla niego dobrą nauką po i tak bardzo udanym sezonie. "Hubi" wygrał przecież w 2021 roku aż trzy turnieje ATP, co wcześniej nie udało się żadnemu Polakowi. Dla naszego męskiego tenisa to wręcz historyczny rok.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: