Nasi siatkarze prowadzą w swojej grupie, ale tuż za ich plecami plasuje się Serbia
Reprezentacja Polski w siatkówce pewnie pokonała wczoraj Belgię, dzięki czemu utrzymała prowadzenie w grupie. Biało-Czerwoni nie mogą być jednak pewni pierwszego miejsca, bowiem tuż za ich plecami plasują się Serbowie. Mistrzowie Europy z pewnością do końca będą robili wszystko, aby wyprzedzić nasz zespół.
Polska pokonała Belgię 3:0
To pozwoliło nam utrzymać prowadzenie w grupie, mimo zwycięstwa Serbii z Portugalią
Mistrzowie Europy tracą do nas tylko punkt i będą liczyli na potknięcie Biało-Czerwonych
Polscy siatkarze mimo trudnych momentów, które im się przydarzały, na razie mogą pochwalić się kompletem zwycięstw na trwających mistrzostwach Europy. To rzecz jasna pozwala podopiecznym Vitala Heynena zajmować pierwsze miejsce w grupie, ale bardzo blisko naszych mistrzów świata są mistrzowie Europy, czyli Serbowie.
Nasi sobotni rywale mają na swoim koncie zaledwie o jeden punkt mniej od Polaków. To oznacza, że Biało-Czerwoni do samego końca muszą dać z siebie tyle, aby nie pozwolić sobie na wpadkę w ostatnim meczu z Ukrainą. Porażka co prawda wchodzi w rachubę, ale trudno przypuszczać, aby nasi wschodni sąsiedzi stawili silniejszy opór.
Reprezentacja Polski prowadzi w tabeli mistrzostw Europy
Polscy siatkarze zajmują pozycję lidera grupy A z dorobkiem 11 punktów w czterech spotkaniach. Jedyny punkt Biało-Czerwonym urwali Serbowie, którzy przegrali z nami 2:3 i plasują się na drugim miejscu. Mistrzowie Europy tracą do nas tylko jedno "oczko".
Dalej mamy zespoły, które nie są już w stanie zagrozić pierwszej dwójce. Trzecia Ukraina ma cztery punkty po trzech meczach, Belgia cztery po czterech kolejkach, Portugalia trzy po czterech spotkaniach i ostatnia Grecja ma jedno "oczko" oraz nierozegrane jeszcze starcie z Ukrainą.
Polska - 11 punktów
Serbia - 10 punktów
Ukraina - 4 punkty
Belgia - 4 punkty
Portugalia - 3 punkty
Grecja - 1 punkt
Polacy mogą przegrać z Ukrainą i wygrać grupę, ale tylko w jednym przypadku
Rzecz jasna najlepiej byłoby uniknąć niepotrzebnych nerwów w ostatniej kolejce fazy grupowej, ale istnieje możliwość, która da reprezentacji Polski w siatkówce pierwsze miejsce w grupie, mimo porażki z Ukrainą.
Serbia traci do nas jeden punkt, ale przegrała bezpośrednie starcie z zespołem Vitala Heynena. To oznacza, że w przypadku takiej samej liczby punktów pierwsza pozycja przypadnie Biało-Czerwonym. Dlatego przy wygranej 3:0 lub 3:1 Serbii z Grecją, Polakom wystarczy nawet porażka za jedno "oczko" z Ukrainą, czyli 2:3. Lepiej byłoby jednak, aby nasi siatkarze nie pozwolili sobie na taką wpadkę.
Mistrzowie świata będą rzecz jasna wielkimi faworytami meczu z Ukrainą. Teraz czeka ich jednodniowa przerwa, a na parkiet nasi siatkarze wyjdą dopiero jutro. Spotkanie z naszymi wschodnimi sąsiadami zostało przełożone na inną godzinę, o czym informowaliśmy Was już tutaj.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
