Nie żyje Gerd Muller. Legendarny napastnik od lat był poważnie chory
Nie żyje Gerd Muller. Legendarny napastnik reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium odszedł po długiej i ciężkiej chorobie. Jeden z najlepszych łowców bramek w historii cierpiał na Alzheimera. To właśnie "Bombardierowi" Robert Lewandowski odebrał w tym roku rekord strzelonych goli w jednym sezonie Bundesligi.
Dziś rano zmarł Gerd Muller
Najlepszy niemiecki napastnik w historii miał 75 lat
Piłkarz od wielu lat walczył z ciężkimi objawami Alzheimera
Gerd Muller na zawsze pozostanie jednym z największych piłkarzy nie tylko w historii Niemiec, ale i całego futbolu. Jego wyjątkowy zmysł zdobywania bramek poprowadził Republikę Federalną Niemiec do mistrzostwa świata w 1974 roku, a dwa lata wcześniej do mistrzostwa Europy.
Niestety po zakończeniu kariery legendarny napastnik Bayernu Monachium miał problemy z depresją i alkoholem, z którymi dzięki pomocy klubu sobie poradził, ale od kilku lat "Bombardier" zmagał się z Alzheimerem. Dziś mistrzowie Niemiec poinformowali o śmierci jednego z najznakomitszych zawodników w dziejach.
Nie żyje legendarny Gerd Muller
Bayern Monachium za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazał dziś tragiczną wiadomość, że Gerd Muller nie żyje.
- Dziś świat FC Bayern stoi w miejscu. Rekordowi mistrzowie Niemiec i wszyscy jego fani opłakują Gerda Muellera, który zmarł w niedzielę wczesnym rankiem w wieku 75 lat - można przeczytać na oficjalnym Twitterze bawarskiego klubu.
Muller od stycznia 2015 r. przebywał w specjalnym ośrodku na południe od Monachium, gdzie miał zagwarantowaną całodobową opiekę. Natomiast od kilkunastu miesięcy znajdował się na oddziale intensywnej terapii (więcej tutaj). Alzheimer wyniszczał go bardzo powoli i choć trzeba było być przygotowanym na taki dzień, to tak naprawdę na tak zasmucającą wiadomość nigdy nie da się być gotowym.Der FC Bayern trauert um Gerd Müller.
— FC Bayern München (@FCBayern) August 15, 2021
Heute steht die Welt des FC Bayern still. Der deutsche Rekordmeister und seine gesamte Fangemeinde trauern um Gerd Müller, der am frühen Sonntagmorgen im Alter von 75 Jahren gestorben ist.
Wybitny napastnik, którego rekord pobił Robert Lewandowski
Gerd Muller w latach 1964-1979 bronił barw Bayernu Monachium. W sumie w ekipie "Bawarczyków" wystąpił w 453 meczach, zdobywając aż 398 goli. Ci, którzy pamiętają jego występy, zawsze powtarzając, że"wystarczyło mu pół sytuacji, aby strzelić gola". W sumie z "Die Roten" udało mu się czterokrotnie wygrać Bundesligę. Do tej pory pozostaje on zawodnikiem z największą liczbą trafień w tych rozgrywkach, która wynosi 398 bramek.
Pod względem indywidualnym jego najlepszym sezonem ten 1971/72, w którym "Bombardier" zdobył 40 goli. Dopiero w ostatniej kampanii ligi niemieckiej wynik ten został poprawiony przez Roberta Lewandowskiego, który trafiał do siatki 41 razy (więcej tutaj). Muller z Bayernem wygrał także trzykrotnie z rzędu Puchar Europy, czyli poprzednika Ligi Mistrzów w latach 1974-1976.
Z reprezentacją Niemiec, a wówczas jeszcze RFN wygrywał mistrzostwa świata w 1974 przed własną publicznością. Szczególnie pamiętna z tego turnieju dla Polaków może być jego bramka z "Meczu na wodzie" w półfinale, która pozbawiła szans ekipę prowadzoną przez Kazimierza Górskiego gry o złoto. Napastnik w 1970 roku zajął także z kadrą trzecie miejsce na MŚ, zostając królem strzelców (10 bramek), a w 1972 roku zdobył mistrzostwo Europy, gdzie również był najskuteczniejszym zawodnikiem (4 bramki).
W sumie dla reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów Gerd Muller zagrał w 62 meczach, strzelając aż 68 goli. Przez kilkadziesiąt lat był on rekordzistą pod tym względem, ale jego wynik pobił Miroslav Klose, który zakończył karierę w kadrze z dorobkiem 71. trafień.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: