Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Nie żyje Gerd Muller. Legendarny napastnik od lat był poważnie chory
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:44

Nie żyje Gerd Muller. Legendarny napastnik od lat był poważnie chory

Nie żyje Gerd Muller
imago/Horstm

Nie żyje Gerd Muller. Legendarny napastnik reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium odszedł po długiej i ciężkiej chorobie. Jeden z najlepszych łowców bramek w historii cierpiał na Alzheimera. To właśnie "Bombardierowi" Robert Lewandowski odebrał w tym roku rekord strzelonych goli w jednym sezonie Bundesligi.

  • Dziś rano zmarł Gerd Muller

  • Najlepszy niemiecki napastnik w historii miał 75 lat

  • Piłkarz od wielu lat walczył z ciężkimi objawami Alzheimera

Gerd Muller na zawsze pozostanie jednym z największych piłkarzy nie tylko w historii Niemiec, ale i całego futbolu. Jego wyjątkowy zmysł zdobywania bramek poprowadził Republikę Federalną Niemiec do mistrzostwa świata w 1974 roku, a dwa lata wcześniej do mistrzostwa Europy.

Niestety po zakończeniu kariery legendarny napastnik Bayernu Monachium miał problemy z depresją i alkoholem, z którymi dzięki pomocy klubu sobie poradził, ale od kilku lat "Bombardier" zmagał się z Alzheimerem. Dziś mistrzowie Niemiec poinformowali o śmierci jednego z najznakomitszych zawodników w dziejach.

Nie żyje legendarny Gerd Muller

Bayern Monachium za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazał dziś tragiczną wiadomość, że Gerd Muller nie żyje.

- Dziś świat FC Bayern stoi w miejscu. Rekordowi mistrzowie Niemiec i wszyscy jego fani opłakują Gerda Muellera, który zmarł w niedzielę wczesnym rankiem w wieku 75 lat - można przeczytać na oficjalnym Twitterze bawarskiego klubu.

Muller od stycznia 2015 r. przebywał w specjalnym ośrodku na południe od Monachium, gdzie miał zagwarantowaną całodobową opiekę. Natomiast od kilkunastu miesięcy znajdował się na oddziale intensywnej terapii (więcej tutaj). Alzheimer wyniszczał go bardzo powoli i choć trzeba było być przygotowanym na taki dzień, to tak naprawdę na tak zasmucającą wiadomość nigdy nie da się być gotowym.

Wybitny napastnik, którego rekord pobił Robert Lewandowski

Gerd Muller w latach 1964-1979 bronił barw Bayernu Monachium. W sumie w ekipie "Bawarczyków" wystąpił w 453 meczach, zdobywając aż 398 goli. Ci, którzy pamiętają jego występy, zawsze powtarzając, że"wystarczyło mu pół sytuacji, aby strzelić gola". W sumie z "Die Roten" udało mu się czterokrotnie wygrać Bundesligę. Do tej pory pozostaje on zawodnikiem z największą liczbą trafień w tych rozgrywkach, która wynosi 398 bramek.

Pod względem indywidualnym jego najlepszym sezonem ten 1971/72, w którym "Bombardier" zdobył 40 goli. Dopiero w ostatniej kampanii ligi niemieckiej wynik ten został poprawiony przez Roberta Lewandowskiego, który trafiał do siatki 41 razy (więcej tutaj). Muller z Bayernem wygrał także trzykrotnie z rzędu Puchar Europy, czyli poprzednika Ligi Mistrzów w latach 1974-1976.

Z reprezentacją Niemiec, a wówczas jeszcze RFN wygrywał mistrzostwa świata w 1974 przed własną publicznością. Szczególnie pamiętna z tego turnieju dla Polaków może być jego bramka z "Meczu na wodzie" w półfinale, która pozbawiła szans ekipę prowadzoną przez Kazimierza Górskiego gry o złoto. Napastnik w 1970 roku zajął także z kadrą trzecie miejsce na MŚ, zostając królem strzelców (10 bramek), a w 1972 roku zdobył mistrzostwo Europy, gdzie również był najskuteczniejszym zawodnikiem (4 bramki).

W sumie dla reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów Gerd Muller zagrał w 62 meczach, strzelając aż 68 goli. Przez kilkadziesiąt lat był on rekordzistą pod tym względem, ale jego wynik pobił Miroslav Klose, który zakończył karierę w kadrze z dorobkiem 71. trafień.

 Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: