Swiatsportu.pl > Piłka nożna > PZPN i sponsorzy wściekli po porażce z Węgrami. 100 milionów złotych straty
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:56

PZPN i sponsorzy wściekli po porażce z Węgrami. 100 milionów złotych straty

Piłkarze reprezentacji Polski
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Eliminacje mistrzostw świata zakończyły się dla nas rozczarowaniem. Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Węgrami, a wyniki pozostałych meczów sprawiły, że nie nasz zespół nie będzie rozstawiony w barażach. Z każdą godziną znamy coraz to nowsze kulisy tego spotkania, a teraz wyszło na jaw, jak duże straty finansowy niesie za sobą ta porażka. Wiadomo także o wściekłości w PZPN-ie i wśród sponsorów kadry.

  • Porażka z Węgrami sprawiła, że polscy piłkarze nie będą rozstawieni w barażach

  • Ponadto Onet Sport podaje informacje o stratach rzędu kilkuset milionów złotych

  • PZPN i sponsorzy mają być wściekli na decyzję Paulo Sousy o przyznaniu wolnego Robertowi Lewandowskiemu

Po meczu przegranym meczu reprezentacji Polski z Węgrami (więcej tutaj) kończącym eliminacje mistrzostw świata, w kraju rozgorzała poważna dyskusja na temat decyzji Paulo Sousy o przyznaniu wolnego Robertowi Lewandowskiemu (więcej tutaj) i Kamilowi Glikowi. Dodatkowo z powodu nadmiaru kartek musiał pauzować Grzegorz Krychowiak, a selekcjoner posadził na ławce także Piotra Zielińskiego.

Mówiąc wprost, Portugalczyk pozbawił swój zespół kręgosłupa i posłał go w bój na bardzo ważne spotkanie w kontekście awansu na mistrzostwa świata. Porażka z "Madziarami" nie tylko może pozbawić nas udziału w turnieju, ale już zabrała z kasy PZPN kilkadziesiąt milionów złotych. To miało wzbudzić wściekłość PZPN i sponsorów, którzy poczuli się zlekceważeni.

Porażka miała wzbudzić wściekłość władz PZPN

Zwycięstwo reprezentacji Polski nad Węgrami w eliminacjach mistrzostw świata mogło dostarczyć PZPN ogromny dopływ gotówki. Brak rozstawienia sprawił, że pierwszy mecz barażowy na pewno rozegramy na wyjeździe. I to najbardziej boli kierownictwo naszej federacji.

Brak meczu na PGE Narodowym oznacza dla związku stratę w wysokości kilkunastu milionów złotych. Na to miały się złożyć zyski z dnia meczowego, wyższe ceny za bilety ze względu na prestiż spotkania oraz dodatkowe pieniądze od sponsorów, którzy chcą być bardziej widoczni przy meczach o punkty rozgrywanych w Polsce.

Fakt, że Biało-Czerwoni kolejną potyczkę rozegrają na wyjeździe, powoduje również spore straty dla sponsorów kadry. Mają oni czuć się rozczarowani i oszukani przez selekcjonera, który na najważniejszy tegoroczny mecz wystawił eksperymentalny skład, lekceważąc zarówno kibiców, jak i firmy wspierające reprezentację, a także sam PZPN.

PZPN straci blisko 100 milionów złotych. Losy awansu reprezentacji Polski i posada selekcjonera wiszą na włosku

Straty PZPN już są ogromne, ale jak wyliczyli dziennikarze Onetu Sport, mogą one w sumie wynieść nawet 100 milionów złotych. W przypadku braku awansu na mistrzostwa świata federacja może przejść koło nosa aż dziesięć milionów dolarów, czyli ponad czterdzieści milionów.

Ewentualne wyjście z grupy w mundialu w Katarze oznaczałoby kolejne dwanaście milionów dolarów, czyli niemal pięćdziesiąt milionów złotych. Portal donosi, że to ma być powodem wielkiego zawodu, a nawet wściekłości wśród działaczy.

Swoimi kontrowersyjnymi decyzjami w ostatni meczu eliminacji mistrzostw świata Paulo Sousa miał sprawić, że jego posada ponoć wisi na włosku, podobnie zresztą jak awans Polaków na turniej, którego szanse oceniano jeszcze niedawno na 22%, które miały spaść do zaledwie kilku. Portugalczyk może uratować się jedynie wywalczeniem miejsca na MŚ.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane