Robert Lewandowski: brakuje nam tylko małej iskry
Robert Lewandowski rozmawiał ostatnio z oficjalną stroną UEFA. Kapitan reprezentacji Polski został zapytany oczywiście o najbliższe spotkanie z Hiszpanami i grę naszej kadry. "Lewy" jest pozytywnie nastawiony do starcia z "La Furia Roja" i twierdzi, naszym piłkarzom niewiele brakuje, aby wejść na odpowiedni poziom. "Brakuje nam tylko małej iskry, żeby przełożyć to na mecze" - stwierdził napastnik.
Robert Lewandowski jest pozytywnie nastawiony przed meczem z Hiszpanią
Nasz kapitan widzi dużą jakość w zespole i uważa, że kadrze niewiele brakuje, aby przełożyć to na mecze
"Lewy" przeanalizował także porażkę ze Słowacją
Jutro dzień sądu piłkarzy reprezentacji Polski. "Biało-Czerwoni" zmierzą się w Sewilli z Hiszpanią i od tego spotkania będzie zależało, czy zachowamy szanse na awans z grupy, czy starcie ze Szwecją będzie już tylko o honor.
Robert Lewandowski jest optymistą przed meczem z "La Furia Roja" i twierdzi, że polscy zawodnicy mają wiele jakości. Kapitan naszej kadry mówi, iż na treningach widać tę jakość i potrzeba tylko pewnej "iskry", aby przenieść to na boisko. Polak powiedział także, że momentem kluczowym w starciu ze Słowacją była czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka.
Robert Lewandowski przeanalizował mecz ze Słowacją
Jedno trzeba przyznać, piłkarze reprezentacji Polski dobrze rozpoczęli spotkanie ze Słowakami i mieli w jego trakcie kilka dobrych momentów. Jak stwierdził Robert Lewandowski pierwszy gol i czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka, to były dwa punkty zwrotny tego meczu.
- Pomimo że kontrolowaliśmy mecz, straciliśmy bramkę, która wybiła nas z rytmu. Jednakże w drugiej połowie, gdy szybko wyrównaliśmy, naprawdę wierzyliśmy, że możemy strzelić drugiego gola i wygrać. Punktem zwrotnym bez wątpienia była czerwona kartka - stwierdził kapitan "Biało-Czerwonych".
"Lewy" powiedział także, że on i koledzy byli źli po ostatnim gwizdku, bowiem zdawali sobie sprawę, iż to spotkanie można było wygrać. Porażka oznaczała także znaczące skomplikowanie sytuacji polskiej kadry w turnieju.
"Lewy" mówi, że Polakom brakuje tylko "iskry"
Reprezentacja Polski jutro o 21:00 na stadionie w Sewilli z Hiszpanią zagra "o wszystko". Robert Lewandowski twierdzi, że jeśli zespół wyjdzie na ten mecz z maksymalną koncentracją i będzie potrafił trzymać dyscyplinę, to w starciu z "La Furia Roja" nie jest bez szans.
Ponadto "Lewy" zauważył dużą jakość, jaką na treningach prezentują "Biało-Czerwoni" i przyznał, że brakuje takiego momentu, który by sprawił, że to mogłoby przełożyć się na boisko.
- Mówiąc szczerze, widziałem wiele jakości na naszych ostatnich treningach. Brakuje nam tylko małej iskry, żeby przełożyć to na mecze. Wierzę, że to w końcu zaskoczy i pokażemy to na boisku - powiedział Lewandowski.
Czy "mała iskra" pojawi się już jutro? O tym przekonamy się późnym wieczorem, podobnie jak o tym, czy Polacy będą jeszcze realnie uczestniczyli w Euro 2020, czy podzielą los Macedonii Północnej...
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: