Stefan Horngacher podsumował MŚ. Pochwalił Piotra Żyłę, wskazał błąd Kubackiego
-
Stefan Horgnacher w rozmowie z WP SportoweFakty skomentował postawę Polaków na MŚ
-
Były opiekun polskiej kadry skoków narciarskich wymienił Piotra Żyłę, jako najlepszego zawodnika mistrzostw obok Karla Geigera
-
Szkoleniowiec niemieckich skoczków wyznał również, że w trakcie „drużynówki” stracił wiele nerwów
Stefan Horngacher rozmawiał z portalem WP SportoweFakty o zakończonych Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym. Austriacki szkoleniowiec niemieckiej kadry skoków narciarskich miał duże powody do zadowolenia, ponieważ Karl Geiger został wicemistrzem świata, a w konkursie drużynowym nasi zachodni sąsiedzi obronili tytuł mistrzów świata sprzed 2 lat, co dla każdego trenera jest szczególnym powodem do domu.
Były selekcjoner polskiej kadry wypowiedział się również na temat występu polskich zawodników. 51-latek pochwalił Piotra Żyłę i wskazał, gdzie w trakcie decydującego skoku podczas „drużynówki” Dawid Kubacki popełnił błąd.
Skoki narciarskie: Stefan Horgnacher docenia sukces Piotra Żyły
Stefan Horgnacher wskazał dwóch skoczków, którzy według niego byli najlepsi na mistrzostwach świata. Według Austriaka jednym z nich był Piotr Żyła.
- Piotrek był bardzo mocny na normalnej skoczni, na dużej też. Jego ostatni skok był znakomity – ocenił postawę Polaka na łamach WP SportoweFakty 51-letni trener.
Oprócz Wiślanina Austriak pochwalił również swojego podopiecznego, a dokładnie Karla Geigera, który według niego ma bardzo silną psychikę, na co skoczek narciarski z Oberstdorfu pracował przez lata.
- Ma bardzo dobry pomysł na zawody. A cała reszta to ciężka praca wykonywana od lata, która przygotowuje go na takie sytuacje. Mentalnie Karl jest bardzo silnym sportowcem – podkreślił Horngacher.
Austriak wskazał błąd Dawida Kubackiego i przyznał, że był kłębkiem nerwów w trakcie „drużynówki”
Stefan Horngacher przyznał, że w trakcie konkursu drużynowego towarzyszyły mu ogromne emocje. To były zawody na bardzo wysokim poziomie, a reprezentacje Polski, Austrii i Niemiec zmieniały się na prowadzeniu. Przed ostatnią grupą to nasi zawodnicy zajmowali pierwsze miejsce, ale w ostatnim skoku rewelacyjnie pokazał się Karl Geiger, z kolei nieco gorszą próbę zaprezentował Dawid Kubacki.
- Nie był zły, choć brakowało trochę prędkości, co zresztą mu powiedziałem. Czy czułem się trochę dziwnie, licząc na trochę gorszy skok Dawida? Czułem się normalnie. Kiedy zobaczyłem, że wylądował daleko przed zieloną linią, byłem pewien wygranej – ocenił Horngacher skok naszego zawodnika.
Austriak przyznał, że nie patrzył nawet na warunki, kiedy Dawid usiadł na belce, ponieważ był tak poddenerwowany ostatecznym rezultatem konkursu. Ostatecznie to jego zawodnicy zakończyli zawody na pierwszym miejscu, drudzy byli Austriacy, a Polacy wywalczyli trzecią lokatę.
Teraz czeka nas przerwa od skoków narciarskich aż do 25 marca. Dziura w kalendarzu pojawiła się przez odwołanie Raw Air, a FIS nie zdołał znaleźć zastępstwa na dwa wolne terminy. Podczas ostatniego weekendu zawodnicy będą rywalizowali na Letalnicy w słoweńskie Planicy , gdzie odbędą się trzy konkursy indywidualne i jeden drużynowy.
Źródło: WP SportoweFakty
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: