Stanowcza reakcja PZPN-u na temat premii Zbigniewa Bońka
Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo interweniuje w sprawie doniesień medialnych dotyczących Zbigniewa Bońka. Wtorkowy "Fakt" a za nim inne media w Polsce podały, że prezes PZPN wypłacił sobie 1,5 miliona złotych premii, a do tego posługuje się kartą kredytową na koszt Związku. PZPN zaprzeczył większości doniesień dziennika.
Polski Związek Piłki Nożnej dementuje wtorkowe doniesienia "Faktu"
Dziennik poinformował, że prezes PZPN-u wypłacił sobie 1,5 miliona premii za sukcesy kadry
W tekście poruszono także kwestię karty kredytowej, którą miał się posługiwać Boniek, a także jego mieszkania
Polski Związek Piłki Nożnej we wtorek znalazł się pod medialnym ostrzałem. Wszystko za sprawą publikacji "Faktu", który poinformował, że prezes Związku Zbigniew Boniek miał wypłacić sobie 1,5 miliona złotych premii.
Jednocześnie dziennik zaznaczył, że Boniek przez dziewięć lat swojej prezesury nie pobierał za to żadnego wynagrodzenia. Jednak jednocześnie "Fakt" doniósł, że Bońkowi za wynagrodzenie służyła karta płatnicza bez limitu, która miała być na rachunek Związku.
Polski Związek Piłki Nożnej dementuje doniesienia "Faktu"
W tekście poruszono także kwestię mieszkania prezesa PZPN-u. Dziennik poinformował, że za mieszkanie Bońka w Warszawie nie płacił prezes, a Związek. Do tego wspomniana premia miała być wypłacona ze względu na "sukcesy kadry" w trakcie drugiej kadencji.
PZPN odniósł się do tych doniesień. W specjalnym oświadczeniu na stronie internetowej Związek zdementował większość przekazanych przez dziennik informacji, które nazwał nieprawdziwymi.
- W związku z pojawiającymi się w serwisie internetowym Fakt.pl nieprawdziwymi informacjami, Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że prezes PZPN Zbigniew Boniek nigdy nie pobierał żadnej premii związanej z sukcesami reprezentacji Polski i jej udziałami w turniejach rangi mistrzowskiej - czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie Związek zaprzeczył, jakoby prezes Boniek używał karty kredytowej, którą miał mu udostępnić PZPN. Za to potwierdzono informacje dotyczące mieszkania, które dla Bońka miał wynajmować Związek.
- Natomiast prawdą jest, że z uwagi na pełnioną funkcję, federacja wynajmuje mieszkanie w Warszawie, w którym mieszka prezes - napisał PZPN. Jednocześnie Związek zaznaczył, że oczekuje zaprzestania rozpowszechniania informacji podanych przez "Fakt".
W sierpniu nowy prezes PZPN-u
Boniek w sierpniu tego roku zakończy swoje dziewięcioletnie rządy w PZPN-ie. Pierwotnie jego druga kadencja miała zakończyć się w ubiegłym roku, ale została przedłużona z powodu koronawirusa. Przepisy nie pozwalają urzędowanie przez trzecią kadencję.
Obecnie jest dwóch kandydatów do zastąpienia Bońka na stanowisku. Oficjalne kandydatury zgłosili Marek Koźmiński, były reprezentant Polski, a także Cezary Kulesza, właściciel Jagiellonii Białystok. Wybory zaplanowane są na 18 sierpnia.
Nie wykluczone, że w najbliższych tygodniach pojawią się kolejni kandydaci. Media informują, że nad startem mają zastanawiać się Paweł Wojtala, były piłkarz reprezentacji Polski, a także Józef Wojciechowski, który w przeszłości był właścicielem Polonii Warszawa.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
