Swiatsportu.pl > TOKYO 2020 > Szumne zapowiedzi polskiej pływaczki przed finałem w Tokio: Jestem w stanie pobić rekord świata
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:42

Szumne zapowiedzi polskiej pływaczki przed finałem w Tokio: Jestem w stanie pobić rekord świata

Kasia Wilk-Wasick
Kasia Wilk - Wasick/Facebook

Polscy olimpijczycy w Tokio na razie zdobyli tylko jeden medal. Dziś rozpoczęła się rywalizacja lekkoatletyce, której przedstawiciele mogą podreperować ten wynik. Szansę na to wydaje się mieć również Katarzyna Wilk-Wasick, czyli nasza pływaczka. Polka awansowała do półfinału igrzysk olimpijskich i zapowiada, że jest w stanie pobić rekord świata.

  • Katarzyna Wilk-Wasick awansowała do półfinału igrzysk olimpijski w pływaniu

  • Polka rywalizuje na dystansie 50 metrów stylem dowolnym

  • Nasza pływaczka dostała z piątym czasem i niewiele zabrakło jej do trzeciej zawodniczki

  • 29-latka wierzy, że jest w stanie popłynąć rekord świata, który patrząc na czasy eliminacji, dałby jej złoto

Z pewnością polscy kibice nie mają wielkich powodów do zadowolenia, jeśli chodzi o wyniki naszych sportowców na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Jesteśmy już praktycznie na półmetku rywalizacji i mamy na razie tylko srebrny medal, wywalczony przez nasze wspaniałe wioślarki.

Do końca najważniejszej imprezy czterolecia pozostało jeszcze trochę czasu i miejmy nadzieję, iż przede wszystkim nasi lekkoatleci spełnią pokładane w nich nadzieje. Nadzieją może być również pływaczka Katarzyna Wilk-Wasick, która z piątym czasem awansował do półfinału na dystansie 50 metrów stylem dowolnym. Z jej słów wynika, że celuje w medal.

Katarzyna Wilk-Wasick: jestem w stanie popłynąć rekord świata

Katarzyna Wilk-Wasick to ubiegłoroczna wicemistrzyni Europy na dystansie 50 metrów stylem dowolnym. Nasza 29-letnia zawodniczka ma na koncie także sukcesy w postaci złota i brązu na ME na dystansie 4x50m stylem zmiennym na basenie 25-metrowym.

Dziś Polka uzyskała piąty czas (24,31 s) eliminacji do półfinału igrzysk olimpijskich w Tokio, właśnie w konkurencji, której jest aktualną wicemistrzynią Starego Kontynentu. To wyraźnie pokazuje, że nasza pływaczka jest zdolna do tego, aby powalczyć o medal.

Wilk-Wasick do strefy medalowej w eliminacjach zabrakło tylko 0,16 sekundy. Reprezentanta Polski w rozmowie z portalem sport.pl zapowiedziała, że stać ją na lepszy rezultat, a nawet na pobicie rekordu świata, który wynosi 23,67 i należy do Sarah Sjöström, który Szwedka ustanowiła w 2017 roku.

- Uważam, że jestem w stanie popłynąć rekord świata. Ja w to wierzę. Ale muszę myśleć tylko o rekordzie życiowym. I nie o miejscach, bo nie mogę kontrolować innych zawodniczek, mogę tylko siebie - wyznała 29-letnia pływaczka rozmowie ze wspominanym serwisem.

Będzie medal Polki na igrzyskach olimpijskich w Tokio?

To cieszy, że Katarzyna Wilk-Wasick czuje dużą pewność siebie, którą wśród niektórych naszych olimpijczyków nie zawsze widać, a przecież wielu z nich ma naprawę wysokie umiejętności.

Nasza pływaczka w wywiadzie dla sport.pl powiedziała, iż wydaje się jej, że ma jeszcze rezerwy, a basen w Tokio umożliwia naprawdę szybkie pływanie.

- Zawsze odczuwamy różnice. Ważna jest głębokość basenu, temperatura wody. Basen w Tokio wydaje się szybki. Na rozpływaniach pływam szybko, nie mam na co narzekać - przyznała reprezentantka Polski.

Wilk-Wasick podkreśliła, że samo pobicie rekordu życiowego będzie dla niej sukcesem, ale z jej wypowiedzi można wnioskować, że tak naprawdę celuje w medal. Polka w półfinale popłynie w trakcie najbliższej nocy o 4:32 czasu polskiego. Trzymamy kciuki, aby nasza pływaczka zrealizowała swój plan, bo jej forma jest naprawdę olimpijska.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane