Tragedia w Madrycie. Zginął 14-letni kibic Atletico
Atletico Madryt w sobotę sięgnęło po swój 11. tytuł mistrzowski w historii. Na ten moment kibice "Los Colchoneros" czekali siedem lat. Jednak mistrzowską fetę na ulicach Madrytu zaburzyły tragiczne wiadomości. 14-letni kibic Atletico zginął przy wjeździe do parkingu podziemnego. Mimo szybkiej reakcji służb młodego fana nie udało się uratować.
Atletico Madryt w sobotę pokonało 2:1 Real Valladolid i przypieczętowało swój 11. tytuł mistrzowski
Świętowanie kibicom "Los Colchoneros" zaburzyły tragiczne doniesienia o śmierci 14-letniego fana klubu
Nastolatek przy wjeździe do parkingu podziemnego uderzył głową w mur i zginął na miejscu
Atletico Madryt w sobotnie popołudnie wygrało z Realem Valladolid 2:1 i przypieczętowało zdobycie pierwszego od siedmiu lat tytułu mistrzowskiego. Bohaterami "Los Colchoneros" zostali Angel Correa i Luis Suarez, którzy w drugiej połowie odwrócili losy meczu i poprowadzili drużynę do zwycięstwa 2:1.
Dla drużyny prowadzonej przez Diego Simeone to 11. tytuł mistrzowski w historii. Atletico w tym sezonie przerwało dominację Realu Madryt i FC Barcelony, choć o kwestię mistrzostwa do ostatniej kolejki musiało walczyć z "Królewskimi".
Atletico Madryt: mistrzostwo w cieniu tragedii
Kibice Atletico po tym sukcesie tłumnie wyszli na ulice Madrytu, aby świętować zdobyte mistrzostwo. Policja już od kilku dni była na to przygotowana, ale mimo to nie zdecydowała się na zatrzymanie ruchu samochodowego przy Plaza de Santa Ana.
Hiszpańskie media informują, że ta decyzja przyniosła tragiczne skutki. "Deportes Cuatro" przekazało, że przy wjeździe do jednego z parkingów podziemnych w wyniku obrażeń zginął 14-letni kibic Atletico.
Dziennik informuje, że chwilę po godzinie 21 w sobotę chłopiec razem z rodziną i przyjaciółmi jechał vanem w kierunku świętujących kibiców "Los Colchoneros". Nastolatek wychylił się z okna, tak że w pojeździe zostały tylko nogi. Podczas wjazdu do parkingu uderzył głową w mur.
- Zginął, gdy van, w którym siedział przy oknie, wjechał na podziemny parking na Plaza de Santa Ana, w stołecznej dzielnicy Centro. Małoletni uderzył głową o ścianę, co spowodowało jego śmierć praktycznie na miejscu - relacjonował "El Pais".
Zginął nastoletni kibic Atletico
Na miejscu od razu pojawiły się służby medyczne, które przystąpiły do ratowania życie 14-latka. Na miejscu pojawiło się pięć karetek pogotowia, reanimacja trwała przez około godzinę, ale mimo to nie udało się go uratować.
"El Pais" informuje, że naoczni świadkowie widzieli czarnego vana, który wiózł kilkoro dzieci. Według świadków pojazd "jechał trochę szybko" po okolicy. Obecnie pozostałymi pasażerami pojazdu zajmuje się psycholog.
Na śmierć swojego młodego kibica zareagowało także samo Atletico, które przekazało wyrazy współczucia rodzinie i bliskim 14-latka. - Atletico Madryt jest zdruzgotane wiadomością o śmierci młodego fana. Chcielibyśmy przesłać całą naszą miłość jego rodzinie. Spoczywaj w pokoju - przekazał nowy mistrz Hiszpanii.
Atletico z dorobkiem 11 tytułów mistrzowskich umocniło się na trzecim miejscu w tabeli wszechczasów. Prowadzi lokalny rywal "Los Colchoneros" Real, który ma na koncie 34 tytuły, a druga jest FC Barcelona z dorobkiem 26. mistrzostw. Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: