Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Trzy czerwone kartki i porażka Legii Warszawa z Radomiakiem Radom
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:43

Trzy czerwone kartki i porażka Legii Warszawa z Radomiakiem Radom

Luquinhas piłkarz Legii Warszawa
Beata Zawadzka/East News

Legia Warszawa grająca w rezerwowym składzie przegrała dzisiaj w Radomiu z Radomiakiem aż 3:1. W pierwszej połowie działo się niewiele, ale druga wynagrodziła kibicom niedosyt. Wszystkie cztery bramki tego spotkania zostały zdobyte właśnie po przerwie, a na dodatek sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki. Działo się naprawdę bardzo dużo.

  • Radomiak Radom wygrał z Legią Warszawa 3:1

  • Wszystko, co ciekawe w tym meczu wydarzło się po przerwie

  • Spotkanie było bardzo ostre, dlatego Jarosław Przybył pokazał aż trzy czerwone kartki i siedem żółtych

Legia Warszawa pojechała dziś do Radomia, aby zmierzyć się z beniaminkiem, czyli Radomiakiem. Czesław Michniewicz, chcąc oszczędzić piłkarzy na rywalizację w eliminacjach Ligi Mistrzów, zdecydował się wystawić rezerwowy skład na to spotkanie. Jak się okazało, później tego mocno pożałował, mimo wpuszczenia dwóch kluczowych graczy tuż po przerwie i kilku w trakcie drugiej.

Bardzo niemrawa pierwsza połowa w meczu Radomiaka Radom z Legią Warszawa

Piłkarze od pierwszego gwizdka nie narzucili wysokiego tempa. Obie ekipy dosyć mozolnie konstruowały akcje i w początkowej części połowy brakowało konkretów. Te pojawiły się po niespełna kwadransie gry.

Dokładnie w 13. minucie pierwszą groźną akcję tego spotkania stworzyli gracze Radomiaka Radom. Gości po strzale głową Goncalo Silvy uratował słupek. Mistrzowie Polski po tej sytuacji dopiero się "obudzili".

Sześć minut później przed wielką szansą stanął Luquinhas. Okazję dla niego stworzył Ernest Muci, który świetnie zagrał futbolówkę do Brazylijczyka, ale ten w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać Filipa Majchrowicza.

W dalszej części połowy działo się niewiele. Właściwie jedną bardziej konkretną akcję stworzyli sobie podopieczni Czesława Michniewicza. W 39. minucie świetne podanie do Patryka Skibickiego posłał Andre Martins. Młody zawodnik Legii opanował piłkę w polu karnym, od razu zdecydował się na strzał, ale wyraźnie nie trafił w bramkę. Do przerwy było zatem 0:0.

Szalona druga połowa. Trzy czerwone kartki i pierwsze zwycięstwo Radomiaka w PKO BP Ekstraklasie

Druga połowa to mocne otwarcie w wykonaniu Radomiaka Radom, który już w 46. minucie wyszedł na prowadzenie. Zamieszanie w polu karnym Legii Warszawa wykorzystał Mateusz Radecki, który pokonał Kacpra Tobiasza strzałem przy bliższym słupku. Pięć minut później mogło być już 2:0, ale bramkarz mistrzów Polski tym razem nie dał się pokonać.

W 67. minucie sędzia Jarosław Przybył pokazał pierwszą czerwoną kartkę, a dostał ją Filip Mladenović, który uderzył ręką w twarz Damiana Jakubika, co arbiter wychwycił dopiero po obejrzeniu sytuacji na monitorze VAR. Ten moment znacząco podniósł temperaturę na murawie, a Legia grała w osłabieniu.

Trzynaście minut później Legię znów uratował słupek, kiedy strzał oddał Filipe Nascimento, ale jeszcze w ciągu tych 60 sekund radomianie podwyższyli prowadzenie. Nascimento podał piłkę do Karola Angielskiego, a ten pięknym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy uderzył przy prawym słupku bramki Tobiasza, który był bez szans.

Warszawianie odpowiedzieli błyskawicznie. Dwie minuty później gracze Czesława Michniewicza złapali kontakt. Rafa Lopes zagrał piłkę do Maika Nawrockiego w światło bramki, a młodzieżowiec Legii nie miał problemów, aby skierować ją do siatki.

Końcówka spotkania obfitowała naprawdę w wiele wydarzeń. Nascimento w 84. minucie obejrzał czerwony kartonik za kopnięcie Bartosza Slisza i obie ekip znów miały taką samą liczbę graczy. Ten stan nie potrwał zbyt długo. Już trzy minuty później "Legioniści" znów grali w osłabieniu. Tym razem z boiska wyleciał Josue, który uderzył łokciem w twarz rywala.

W związku z taką ilością zdarzeń sędzia doliczył aż siedem minut, co wystarczyło Radomiakowi, aby dobić stołeczny zespół. W 96. minucie rezerwowy Dominik Sokół otrzymał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam z Tobiaszem ustalił wynik meczu na 3:1.

Radomiak Radom - Legia Warszawa 3:1

Bramki: Mateusz Radecki (46'), Karol Angielski (80'), Dominik Sokół (96') - Maik Nawrocki (82')

Składy:

Radomiak Radom: Majchrowicz - Jakubik, Cichocki, Goncalo Silva (26' Branco), Abramowicz, Leandro, Kaput, Filipe Nascimento, Radecki (85' Karwot), Rondon (85' Kozak), Angielski (89' Sokół)

Legia Warszawa: Tobiasz - Rose, Wieteska, Nawrocki - Skibicki (46' Juranović), Martins (46' Josue), Slisz, Abu Hanna (39' Mladenović) - Muci (57' Lopes), Luquinhas (57' Emreli) - Pekhart

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane