Trzy miasta mają problem ze spełnieniem wymogów organizacji Euro 2020
Problem z potwierdzeniem obecności kibiców na trybunach mają Bilbao, Dublin i Monachium
UEFA przedłużyła termin ostatecznej decyzji w sprawie listy miast-organizatorów Euro 2020
Reprezentanci Polski wciąż nie wiedzą, gdzie rozegrają swoje mecze
Euro 2020 rozpocznie się już za niespełna dwa miesiące. Sposób organizacji turnieju już od samego początki budził duże kontrowersje, bowiem mecze odbywać się będą w wielu zakątkach Europy, co dotąd nie miało miejsca. Na ten fakt można by jeszcze przymknąć oko, ale wszystko skomplikowała pandemia.
Dokładnie 7 kwietnia upłynął termin składania deklaracji obecności kibiców na trybunach. Tego nie udało się uczynić trzem miastom-organizatorom: Bilbao, Dublinowi i Monachium. Dlatego decyzję o ostatecznej liście miast-organizatorów ME przesunięto najpierw do 19 kwietnia, a teraz już do 23 kwietnia. UEFA bardzo poważnie rozważa zmiany w składzie organizatorów Euro, choć przykładowo Hiszpanie zaproponowali swój „plan B”.
UEFA przesuwa datę decyzji o organizacji Euro 2020
Federacja, pod której patronatem rozgrywane są mistrzostwa Europy, czyli UEFA, postawiła bardzo twarde warunki odnośnie wymogów, jakie muszą spełnić miasta organizujące Euro 2020. Najważniejszym jest obecność kibiców na trybunach na każdym meczu. Stadiony muszą wypełnić się przynajmniej w pewnej części w zależności od sytuacji epidemiologicznej w danym miejscu.
UEFA wciąż przeciąga termin ogłoszenia decyzji o ostatecznym składzie miast-organizatorów, ponieważ Bilbao, Dublin oraz Monachium na ten moment nie są w stanie zagwarantować, iż pojawi się możliwość otwarcia widowni dla publiczności.
„Plan B” przedstawili na razie tylko Hiszpanie, którzy jako opcję rezerwową zgłosili Sewillę, prawdopodobnie ze względu na to, że pandemia w Andaluzji jest mniej poważna, niż w przypadku Bilbao, które jest stolicą Kraju Basków. Niestety latem temperatury przekraczają tam grubo ponad 30 stopni, dlatego trudno sobie wyobrazić, aby rozgrywanie meczów przed godziną 21:00 byłoby możliwe.
Polacy wciąż nie wiedzą, gdzie będą grać
Taka zwłoka ze strony UEFA nie jest dobrą wiadomością dla reprezentacji Polski. Nasi piłkarze w trakcie Euro 2020 mają rozegrać swoje wszystkie mecze grupowe akurat w dwóch miastach, których organizacja ME wciąż stoi pod znakiem zapytania.
"Biało-Czerwoni": w Dublinie mieli zagrać swoje pierwsze i ostatnie spotkanie fazy grupowej, kolejno ze Słowacją (14 czerwca) oraz ze Szwecją (23 czerwca). Między tymi potyczkami na 19 czerwca zaplanowany jest mecz Hiszpanią, które według wstępnych założeń ma odbyć się w Bilbao.
Szerzej o problemie Dublina pisaliśmy dla Was tutaj. Do niedawna niepewny było również stanowisko Rzymu, ale Włosi w ostatnich dniach podjęli kluczowe decyzje. Kibice na trybuny mają wrócić nie tylko na Euro, ale znacznie wcześniej, o czym dokładnie przeczytacie tutaj. Jeśli Bilbao, Dublin i Monachium nie zmienią swojego stanowiska, możemy spodziewać się nieuniknionej zmiany lokalizacji niektórych spotkań, bowiem jeśli UEFA chce pozostać wierna swoim wymogom, to po prostu nie będzie miała wyjścia.
Mecze reprezentacji Polski na Euro 2020 (lokalizacja na dzień 20.04.2021):
14 czerwca: Polska – Słowacja, Dublin, godz. 18:00
19 czerwca: Hiszpania – Polska, Bilbao, godz. 21:00
23 czerwca: Szwecja – Polska, Dublin, godz. 18:00
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: