W taki sposób Słowacy komentują wygraną z Polską. Możemy im tylko pozazdrościć
Słowackie media mogą dziś pisać o samych pozytywach po wczorajszym zwycięstwie ich piłkarzy z reprezentacją Polski. Możemy im tylko pozazdrościć ekstazy, jaka panuje w serwisach internetowych naszych południowych sąsiadów oraz tamtejszej prasie. Słowacy są dumni nie tylko z wyniku, ale także w wyłączenia z gry Roberta Lewandowskiego. "Zespół dorzucił coś ekstra".
Słowacja pokonała wczoraj Polskę 2:1 w pierwszym dla obu drużyn meczu na Euro 2020
W tamtejszych mediach zapanowała wielka euforia po tym zwycięstwie
"Slovensko vygumovalo Lewandowského a vyhralo!" - piszą dziennikarze naszych sąsiadów
Dzisiejsza pobudka dla kibiców reprezentacji po wczorajszym meczu reprezentacji Polski ze Słowacją musiała być trudna, podobnie jak noc, która dla wielu mogła być nieprzespana. Nasi piłkarze zawiedli wczoraj na całej linii i powtórzył się koszmar, niemal zawsze towarzyszący nam w pierwszych spotkaniach na największych turniejach.
Zupełnie odmienne nastroje panują w Słowacji, gdzie miejscowe media mogą w samych superlatywach pisać o występie swojej drużyny. Tamtejsi dziennikarze są zachwycone nieco nieoczekiwanym zwycięstwem z "Biało-Czerwonymi" i podkreślają, że był to najlepszy mecz za kadencji selekcjonera Stefana Tarkovicia.
Reprezentacja Polski zawiodła w pierwszym meczu na Euro 2020. Były tylko momenty
W trakcie wczorajszego spotkania ze Słowacją były fragmenty, w których reprezentacja Polski wyglądała całkiem dobrze. Niestety, ale dobre momenty to za mało, aby wygrać na turnieju takiej rangi, jakim jest Euro 2020.
Polacy byli bardzo nieskuteczni pod bramką rywali, choć mieli dużo sytuacji, ale nie niewiele z nich mogło zakończyć się golem. Nasi rywale zaprezentowali się z zupełnie innej strony, bowiem wykreowali sobie niewiele szans, ale potrafili je bezlitośnie wykorzystać.
Dla naszych południowych sąsiadów to był najlepszy mecz w ostatnim czasie, co podkreślają tamtejsze media. Reprezentacja Słowacji przed mistrzostwami Europy prezentowała się bardzo przeciętnie, remisując m.in. z taki zespołami jak Bułgaria i Malta... To niestety pokazuje, jaką kompromitacją dla nas jest wczorajszy wynik i dlatego też słowackie media po zwycięstwie ogarnęła euforia.
Słowackie media są dumne z wygranej, ale równie bardzo cieszą się z zatrzymania Lewandowskiego
"Slovensko vygumovalo Lewandowského a vyhralo!", co tłumacząc na język polski, brzmi: "Idealne wejście na Euro: Słowacja zatrzymała Lewandowskiego i wygrała!" - tak wygląda nagłówek jednego z tekstów na portalu Sportky.zoznam.sk. Słowackie media podkreślają, że ich reprezentacja nie była faworytem tego spotkania i twierdzą, że było to najlepszego spotkanie "Sokołów" pod wodzą Stefana Tarkovicia, który objął stery kadry w październiku 2020 roku, o czym szerzej pisaliśmy dla Was tutaj. Wisienką na torcie dla dziennikarzy naszych południowych sąsiadów było wyłączenie z gry Roberta Lewandowskiego.
- Bezapelacyjnie najlepszy za kadencji trenera Stefana Tarkovicia. Słowacy byli ofiarni, doskonale zorganizowani taktycznie, ale też pewni siebie. Niedoceniana drużyna, która przed turniejem nie radziła sobie dobrze, zaskoczyła. Zespół dorzucił też coś ekstra. Zatrzymał Lewandowskiego. Najlepszy napastnik na świecie nie strzelił nam gola w piątym meczu - można przeczytać na łamach serwisu Sportnet.sme.sk.
Po tym zwycięstwie Słowacy niespodziewanie plasują się na pierwszym miejscu w tabeli grupy E. Wszystko przez remis we wczorajszym spotkaniu Hiszpanii ze Szwecją, o którym szerzej przeczytacie tutaj.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
