Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Włochy ograły Turcję 3:0 w meczu otwarcia Euro 2020. Wielki mecz Italii
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 19.03.2022 07:39

Włochy ograły Turcję 3:0 w meczu otwarcia Euro 2020. Wielki mecz Italii

Projekt bez tytułu - 2021-06-11T225515.615
FILIPPO MONTEFORTE/AFP/East News

Euro 2020 oficjalnie rozpoczęte. W meczu otwarcia Włosi rozbili Turcję 3:0. Po niewyraźnej pierwszej połowie Italia zagrała koncert i strzeliła trzy bramki. Podopieczni Roberto Manciniego stworzyli wspaniałe widowisko.

  • Euro 2020 rozpoczęło się od efektownego zwycięstwa 3:0 nad Turkami

  • Wszystkie bramki padły w drugiej połowie

  • Świetny mecz na otwarcie mistrzostw Europy

Euro 2020 w końcu ruszyło. Kibice z wytęsknieniem czekali na rozpoczęcie turnieju, który miał się odbyć w ubiegłym roku. Pięć długich lat kibice czekali na kolejne spotkanie mistrzostw Europy. Ten ostatni, z powodu pandemii koronawirusa dłużył się najbardziej. Po tym całym okresie wyczekiwania kibice w końcu doczekali się meczu otwarcia między Turcją i Włochami.

Chwilę przed meczem odbyła się skrócona ceremonia otwarcia turnieju. Na płycie boiska w Rzymie wystąpiła orkiestra dęta, a wieczór uświetnił Andrea Bocelli, który wykonał słynną arię "Nessun Dorma" z opery "Turandot" Giacomo Pucciniego.

Euro 2020: mecz otwarcia dla Włochów

W pierwszych minutach wszystko wskazywało na to, że występ tenora będzie najbardziej emocjonującym momentem piątkowego wieczoru. I Włosi i Turcy grali niezwykle pragmatycznie, nie pozwalając na stworzenie żadnego zagrożenia pod własną bramką.

Obie drużyny bardzo długo się badały, żadna z ekip nie chciała podjąć ryzyka, aby nie popełnić błędu. Na pierwszą dogodną sytuację musieliśmy czekać do 12. minuty. Turcy zaskoczyli gospodarzy szybkim atakiem, ale Burak Yilmaz nie dopieścił ostatniego podania.

Dopiero po kwadransie Roberto Mancini zdecydował się na minimalne zmiany w ustawieniu swojej drużyny, co przyniosło natychmiastowe efekty. Jako pierwszy świetną okazję do strzelenia gola miał Lorenzo Insigne. Chwilę później groźny strzał głową oddał Giorgio Chiellini, ale Ugurcan Cakir końcówkami palców przerzucił piłkę nad poprzeczką.

Włosi od 20 minuty całkowicie zamknęli Turków na ich połowie boiska. Podopieczni Şenola Güneşa chwilami wręcz desperacko wybijali piłkę z własnego pola karnego, ale nie dali sobie strzelić gola. Po kwadransie całkowitej dominacji "Azzurrich" Turcy zdołali odpowiedzieć. Yilmaz dośrodkował w tempo do wbiegającego w pole karne Kenana Karamana, ale doskonale jego zamiary przeczytał Gianluigi Donnarumma.

Włosi w końcówce pierwszej połowy grali niezwykle dynamicznie, dążyli do strzelenia gola za wszelką cenę. Pod polem karnym Turków zagościł nawet Chiellini. Minutę przed przerwą Włosi domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką Karamana, ale sędzia po konsultacji z VAR uznał, że Turek nie przewinił w tej sytuacji.

Koncert Italii w drugiej połowie

Pierwszą groźną okazję drugiej połowy stworzył wprowadzony po przerwie w zespole tureckim Cengiz Under. 23-latek odebrał piłkę w środku pola i pognał na bramkę, ale był całkowicie osamotniony i jego strzał z łatwością wyłapał Donnarumma. Na odpowiedź Włochów nie trzeba było długo czekać. Manuel Locatelli wprowadził w pole karne Domenico Berardiego, który dośrodkowaniem trafił Meriha Demirala w klatkę piersiową i obrońca Juventusu wpakował piłkę do własnej bramki.

Włosi nie chcieli czekać ze strzeleniem kolejnej bramki. Od razu sunęli z kolejnymi atakami na bramkę Turków, którzy nie potrafili się otrząsnąć po stracie gola. Groźny strzał oddał Locatelli, doskonałą okazję zmarnował Insigne. Turcy byli całkowicie zdominowani i pozbawieni możliwości skutecznego ataku. Włosi grali z coraz większą swobodą i kreatywnością. Z łatwością tworzyli kolejne sytuacje bramkowe. W 66 minucie groźnie uderzył Leonardo Spinazzola, jego strzał obronił jeszcze Cakir, ale nie miał nic do powiedzenia, przy dobitce Immobile.

Turcy dążyli jeszcze do strzelenia gola kontaktowego, ale Włosi szybko przerywali ich akcje. Podopieczni trenera Manciniego bawili się grą. W 78. minucie szybko rozegrali akcję przed bramką rywali. Piłka trafiła do Immobile, ten dograł do Insigne, a napastnik Napoli z łatwością podwyższył wynik spotkania.

Podopieczni trenera Manciniego do samego końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Mimo zdecydowanej przewagi nie rezygnowali z kolejnych ataków na bramkę Turcji. Italia po wspaniałej drugiej połowie wygrała mecz otwarcia 3:0. Turcja - Włochy 0:3 (0:0) 53' Demiral (sam.), 66' Immobile, 78' Insigne

Turcja: Cakir - Celik, Demiral, Soyuncu, Meras - Yokuslu (65' Kahveci) - Karaman (76' Dervisoglu), Tufan (65' Ayhan), Yazici (46' Under), Calhanoglu - B. Yilmaz. Włochy: Donnarumma - Florenzi (46' Di Lorenzo), Bonucci, Chiellini, Spinazzola - Barella, Jorginho, Locatelli (73' Christante) - Berardi (85' Bernardeschi), Immobile (81' Belotti), Insigne (81' Chiesa).

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:

Powiązane