Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Wstydliwy rekord Podolskiego. Górnik jednak zwycięski
Mateusz Dziubiński
Mateusz Dziubiński 19.03.2022 07:51

Wstydliwy rekord Podolskiego. Górnik jednak zwycięski

fb podolski
facebook.com/Górnik Zabrze

Lukas Podolski w sobotę wreszcie rozegrał pełne spotkanie w barwach Górnika Zabrze. Były reprezentant Niemiec znalazł się w wyjściowym składzie drużyny trenera Jana Urbana na mecz z Wisłą Płock. Zabrzanie wygrali to spotkanie, a Podolski zanotował dobry występ. Zapisał jednak także na swoim koncie niechlubny rekord Ekstraklasy.

  • Lukas Podolski wreszcie rozegrał cały mecz w barwach Górnika Zabrze

  • Niemiec znalazł się wyjściowej jedenastce na mecz swojej drużyny z Wisłą Płock

  • Podolski zdołał zanotować asystę, ale zapisał też na swoim koncie niechlubny rekord tego sezonu Ekstraklasy

  • Górnik Zabrze po emocjonującym meczu pokonał Wisłę Płock 4:2

Lukas Podolski może mieć powody do zadowolenia po wczorajszym meczu z Wisłą Płock. 36-latek przyczynił się do wygranej Górnika Zabrze i w końcu zagrał w pełnym wymiarze czasowym. Niestety zaliczył także sporą wpadkę.

Lukas Podolski niechlubnym rekordzistą Ekstraklasy

Lukas Podolski w sobotę znalazł się w wyjściowym składzie na mecz Górnika Zabrze z Wisłą Płock. 36-latek od momentu dołączenia do drużyny ze Śląska dopiero po raz drugi znalazł się w podstawowej jedenastce. Tym razem Niemiec rozegrał jednak wreszcie całe spotkanie.

Górnik po kontrowersyjnej porażce w Niecieczy (więcej TUTAJ), chciał wykorzystać słabość Wisły Płock, która w tym sezonie ma wielkie problemy z grą na wyjazdach. Drużyna trenera Bartoszka nie zdobyła jeszcze poza domem ani jednego punktu! Po spotkaniu w Zabrzu się to nie zmieniło.

Wisła lepiej rozpoczęła spotkanie, bo w 19. minucie na prowadzenie wyprowadził ją Rafał Wolski. Kibice Górnika długo nie musieli czekać na odpowiedź swoich ulubieńców. W 23. minucie Lukas Podolski świetnie dograł do Piotra Krawczyka, a ten bez problemów pokonał golkipera drużyny gości. 

Wynik 1:1 utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron natomiast znowu lepiej zaczęli piłkarze z Płocka. Sędzia podyktował dla nich rzut karny po faulu na Dominiku Furmanie. “Jedenastkę” na gola pewnie zamienił Rafał Wolski, który tym samym ustrzelił dublet. 

Górnik nie zamierzał dopuścić jednak do tego, by kolejna drużyna przerwała fatalną serię ich kosztem (przed tygodniem Termalika odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie właśnie w meczu z Górnikiem - przyp. red.). Już dziesięć minut później wyrównanie drużynie trenera Urbana dał niezawodny Jesus Jimenez.

Górnik Zabrze od tego momentu poszedł za ciosem. W 78. minucie po raz pierwszy na prowadzenie w tym meczu gospodarzy wyprowadził Bartosz Nowak. Pięć minut później wynik meczu na 4:2 dla Górnika ustalił Krzysztof Kubica. 

Po spotkaniu głośno zrobiło się nie tylko o efektownej wygranej Górnika, ale także ponownie o Lukasie Podolskim. 36-latek rozegrał dobre spotkanie, jednak zapisał też na swoim koncie niechlubny rekord Ekstraklasy. Niemiec już w 20 sekundzie meczu obejrzał żółtą kartkę za faul na Piotrze Tomasiku. Była to najszybsza żółta kartka w obecnym sezonie!

Górnik szybko pnie się w górę tabeli

Górnik Zabrze dzięki tej wygranej awansował na 8. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Zabrzanie tracą już tylko trzy punkty do miejsca dającego prawo gry w europejskich pucharach. Wciąż mają także do rozegrania jedno zaległe spotkanie. Wisła Płock z dorobkiem dziesięciu “oczek” jest natomiast na miejscu 14. 

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: