Zbigniew Boniek podał nazwiska piłkarzy, którzy najbardziej zawiedli Paulo Sosuę
Zbigniew Boniek w ostatnich dniach był gościem na kanale "Prawda Futbolu", którego twórcą jest Roman Kołtoń. Obecny jeszcze prezes PZPN w rozmowie z dziennikarzem ujawnił nazwiska dwóch zawodników, na których Paulo Sousa w trakcie Euro 2020 zawiódł się najbardziej. Nie trudno zgadnąć, że jednym z tych piłkarzy jest Grzegorz Krychowiak.
-
Zbigniew Boniek był gościem kanału "Prawda Futbolu"
-
Prezes PZPN wprost skrytykował postawę piłkarzy na Euro 2020
-
"Zibi" wskazał, że Paulo Sousa najbardziej zawiódł się na Bartoszu Bereszyńskim i Grzegorzu Krychowiaku
Euro 2020 okazało się wielkim niepowodzeniem dla piłkarzy reprezentacji Polski. "Biało-Czerwoni" zajęli ostatnie miejsce w grupie i szybko wrócili do domu. Nie da się ukryć, że w jej szeregach niektórzy zawodnicy zawiedli szczególnie.
Pierwszym nazwiskiem, które nasuwa się w tej kwestii jest Grzegorz Krychowiak. Zbigniew Boniek potwierdził w rozmowie z Romanem Kołtoniem, że Paulo Sousa mocno liczył na "Krychę" i mocno się rozczarował, podobnie było w przypadku Bartosza Bereszyńskiego.
Zbigniew Boniek: To było kuriozum
Podczas rozmowy z Romanem Kołtoniem , Zbigniew Boniek ocenił, że reprezentacja Polski nie skompromitowała się na Euro 2020, tak jak na mundialu w Rosji w 2018, gdzie wówczas "nie trafiono z wieloma rzeczami".
Prezes PZPN zgodził się z tym, że nasi piłkarze popełniali rażące błędy w defensywie. "Zibi" był szczególnie zatrwożony sytuacją z meczu ze Szwecją, kiedy rywale zdobyli drugiego gola.
- Druga bramka to było kuriozum. My strzelamy na bramkę, piłka odbija się od pleców obrońcy, Kulusevski wygrywa pojedynek z Frankowskim. W tym momencie musi doskoczyć do niego obrońca i sfaulować. A Kulusevski biegnie 50, 60 metrów. To jest przerażające! Nikt z naszych zawodników go nie atakuje. Wręcz przeciwnie - wracają spokojnie. To są błędy, za które się płaci - przyznał szef naszej federacji.
Na euro 2020 Bereszyński i Krychowiak zawiedli najbardziej
Od momentu, kiedy Paulo Sousa przejął kadrę, stało się jasne, że w linii defensywnej będzie bardzo liczył na Bartosza Bereszyńskiego . Znakomita forma Grzegorza Krychowiaka w Lokomotiwie Moskwa oraz podczas marcowego zgrupowania kadry, a także nieobecność Jacka Góralskiego i Krystiana Bielika sprawiły, że Portugalczyk miała nadzieję, że "Krycha" będzie jego generałem w środku pola.
Niestety stało się inaczej, bo obaj nie spełnili oczekiwań, co na kanale "Prawda Futbolu" przyznał Zbigniew Boniek.
- W meczu ze Słowacją w najważniejszych akcjach na naszą niekorzyść brali udział obaj. Taki jest sport - skwitował grę tych zawodników prezes PZPN.
Nie trzeba przypominać, że Bartosz Bereszyński dał się bardzo łatwo ograć przez Słowaków przy pierwszym golu, a Grzegorz Krychowiak zarobił czerwoną kartkę. Postawa zarówno jednego jak i drugiego pozostawiała wiele do życzenia także w starciu ze Szwecją. Można się zatem zastanawiać, czy portugalski selekcjoner będzie jeszcze z tych graczy korzystać jesienią, bowiem ich gra mogła pozostawić duży niesmak u Sousy. Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: