Zła wiadomość dla Polaków. Szwecja pokonuje 1:0 reprezentację Słowacji
Reprezentacja Szwecji pokonała Słowację w meczu drugiej rundy spotkań "polskiej" grupy. Niestety wynik nie jest korzystny dla "Biało-Czerwonych", bowiem piłkarze z kraju "Trzech Koron" wygrali 1:0. Pocieszającą wiadomością jest fakt, że Szwedzi nie zaprezentowali się nadzwyczajnie.
-
Szwecja pokonała Słowację 1:0
-
Gola na wagę zwycięstwa zdobył Emil Forsberg
-
To zła wiadomość dla naszej reprezentacji
Dziś reprezentacja Polski nie pojawi się na boisku, bowiem jej piłkarze swój mecz z Hiszpanią rozegrają dopiero jutro, ale to nie oznacza, że zabrakło dziś spotkania "naszej" grupy. W Sankt Petersburgu naprzeciw siebie stanęły zespoły reprezentacji Szwecji i Słowacji. Faworytem byli rzecz jasna piłkarze z kraju "Trzech Koron".
Bezbramkowa i spokojna pierwsza połowa w meczu Szwecja-Słowacja
Jako pierwsi zaatakowali piłkarze reprezentacji Słowacji, którzy już w drugiej minucie mieli okazję, ale nie potrafili zamienić jej na gola. W dalszej fazie spotkania Szwedzi próbowali wystosować odpowiedź, ale ich starania także nie przyniosły trafienia.
Pierwsza część meczu była mało atrakcyjna. Zawodnicy często walczyli o piłkę w powietrzu, próbowali dalekich zagrań i było sporo niechlujnej i mało składnej gry z obu stron. Kadra "Trzech Koron" spychała naszych południowych sąsiadów do defensywy, którzy rzadko zagrażali bramce Robina Olsena.
Dopiero w 34. minucie nasi pogromcy z pierwszego rundy spotkań stworzyli dobrą akcję Peter Pekarik podawał z prawej strony do Marka Hamsika, który był na szóstym metrze, ale przyjął piłkę i wywrócił się . Był to moment zwrotny przed przerwą, który zwiastował ofensywę Słowaków.
Cztery minuty później Kucka strzelał z woleja z 14 metrów, ale został zablokowany . To był ostatni znaczący akcent mało ciekawej pierwszej połowy. Na szczęście w drugiej piłkarze zrekompensowali nam długie oczekiwanie na gola.
Reprezentacja Szwecji pokonuje Słowację. To niekorzystne rozstrzygnięcie dla Polaków
Po przerwie zawodnicy reprezentacji Szwecji i Słowacji natychmiast "wzięli się do roboty". J uż w 50. minucie Ondrej Duda uderzył prawą nogą ze skraju pola karnego, ale jego strzał pofrunął nad poprzeczką, choć Słowak był naprawdę blisko.
W 59. minucie rewelacyjną interwencją popisał się Martin Dubravka. Bramkarz "Sokołów" po dośrodkowaniu z prawej strony fenomenalnie wybronił strzał głową Ludwiga Augustinssona, po którym Szwedzi otrzymali rzut rożny, z którego też stworzyli zagrożenie. Po wrzutce Alexander Isak zagrał głową do Marcusa Danielsona, a ten główkował i posłał piłkę nad poprzeczką.
Nieco ponad 10. minut później znów błysnął Alexander Isak. Szwed przeprowadził kapitalną akcję na lewej stronie, mijając dwóch rywali, po czym uderzył płasko w okolice bliższego słupka, ale jego strzał na rzut rożny sparował Dubravka.
W 75. minucie doszło do przełomowego zdarzenia ponownie z udziałem Isaka. Napastnik z kraju "Trzech Koron" wpadł w pole karne, a zatrzymać próbował go Dubravka, który przez przypadek sfaulował i powalił przeciwnika. Sędzie nie miał wyjścia, jak tylko wskazać "na wapno". Do rzutu karnego poszedł Emil Forsberg, który uderzył celnie i mocno przy prawym słupku i mimo że słowacki bramkarz wyczuł jego intencje, piłka zatrzepotała w siatce i było 1:0.
Na osiem minut przed upływem podstawowego czasu gry Isak tym razem już się nie popisał. Napastnik otrzymał podanie i znalazł się w polu karnym rywali. W pewnym momencie mógł zagrać piłkę do kolegi, który wychodził na czystą pozycję, ale niepotrzebnie zwlekał i akcja "spaliła na panewce".
Końcówka spotkania to rozpaczliwe ataki Słowaków, którzy nie przyniosły im bramki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Szwecji 1:0, co niestety nie jest dobrą nowiną dla podopiecznych Paulo Sousy. Wygrana "Sokołów" byłaby bowiem najlepszą wiadomością dla " Biało-Czerwonych" .
Szwecja-Słowacja
Bramki: Emil Forsberg (77' rz.k)
Składy:
Szwecja: Robin Olsen – Mikael Lustig, Nilsson Lindeloef, Marcus Danielson, Ludwig Augustinsson (89' Pierre Bengtsson) – Sebastian Larsson, Kristoffer Olsson (64. Viktor Claesson), Albin Ekdal (88' Gustav Svensson), Emil Forsberg (93' Emil Krafth) – Marcus Berg (64' Robin Quaison), Alexander Isak Słowacja: Martin Dubravka – Peter Pekarik (64' Lukas Haraslin), Lubomir Satka, Milan Skriniar, Tomas Hubocan (84' David Hancko) – Juraj Kucka, Patrik Hrosovsky (84' Michal Duris) – Martin Koscelnik, Marek Hamsik (77' Laszlo Benes), Robert Mak (77' Vladimir Weiss) – Ondrej Duda Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
-
Zamieszanie w Legii Warszawa. Z klubu może odejść Czesław Michniewicz, atmosfera jest bardzo napięta