Swiatsportu.pl > TOKYO 2020 > Dla "Aniołków Matusińskiego" to będą ostatnie igrzyska? "Trzeba myśleć perspektywicznie"
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:43

Dla "Aniołków Matusińskiego" to będą ostatnie igrzyska? "Trzeba myśleć perspektywicznie"

Aniołki Matusińskiego w Tokio
Rex Features/East News

"Aniołki Matusińskiego" powalczą dziś w finale sztafety 4x400 m na igrzyskach olimpijskich w Tokio. O złoto będzie niezwykle trudno, ale srebrny medal jest jak najbardziej w zasięgu Polek. Wiele wskazuje jednak na to, że dla niektórych naszych zawodniczek będzie to ostatnia olimpiada w karierze. Potwierdziła to już m.in. Małgorzata Hołub-Kowalik i częściowo Anna Kiełbasińska.

  • "Aniołki Matusińskiego" staną dziś przed wielką szansą na zdobycie medalu olimpijskiego

  • To może być ostatni występ dla niektórych zawodniczek z tego składu

  • Małgorzata Hołub-Kowalik potwierdziła, że dla niej są to ostatnie igrzyska, a bliska takiej deklaracji była również Anna Kiełbasińska

  • Ziarno niepewności zasiała także nasza liderka, czyli Justyna Święty-Ersetic

Dzisiejszy dzień przyniósł nam kolejny medal olimpijski, tym razem w postaci brązowego krążka naszych kajakarek. To może jednak nie być koniec, ponieważ o podium powalczą m.in. nasze "Aniołki Matusińskiego" w finale sztafet 4x400 m.

Wiele wskazuje na to, iż to będzie "The Last Dane" Polek w takim składzie. Małgorzata Hołub-Kowalik poinformowała, że mimo stosunkowo młodego wieku (28-lat przyp. red), igrzyska olimpijskie w Tokio są dla niej ostatnimi w karierze. Nieco mniej stanowczo w tym temacie wypowiedziały się za to Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic.

Małgorzata Hołub-Kowalik: to są moje ostatnie igrzyska olimpijskie w karierze

"Aniołki Matusińskiego" są w znakomitej formie. Nasza kobieca sztafeta 4x400 m awansowała do finału igrzysk olimpijskich w Tokio z trzecim czasem i była o włos od krajowego rekordu (więcej tutaj). Polki jednak zwolniły na ostatnich metrach, aby oszczędzać siły na finał. Mimo tak kapitalnych rezultatów to są ostatnie chwile, kiedy obserwujemy żeńską sztafetę w takim składzie.

- Mogę już potwierdzić, że to będą moje ostatnie igrzyska olimpijskie w karierze. A kolejny sezon będzie już ostatni - zadeklarowała Małgorzata Hołub-Kowalik w wywiadzie dla WP SportowychFaktów.

Polka w tym sezonie miała już problemy zdrowotne, które zaburzyły jej przygotowania do olimpiady. Kontuzje nie omijały także pozostałych naszych zawodniczek, a na dodatek dochodzą też pragnienia założenia rodziny. To jest jednym z powodów, dla których bliska końca kariery może być również Anna Kiełbasińska.

- Nie chcę składać żadnych deklaracji. Trzeba jednak myśleć perspektywicznie i układać sobie życie. Jestem kobietą i myślę o założeniu rodziny - powiedziała jedna z członkiń "Aniołków Matusińskiego".

Justyna Święty-Ersetic mówi "zobaczymy". Iga Baumgart-Witen niewiadomą

Justyna Święty-Eresetic w ostatnich latach ma coraz poważniejsze problemy zdrowotne. We wcześniejszym etapie kariery była niemal okazem zdrowia, ale ostatnio najpierw przytrafiło jej się naderwanie mięśnia czworogłowego, potem koronawirus, a jeszcze później kolejny uraz mięśnia czworogłowego. To sprawiło, iż jej występ na igrzyskach olimpijskich w Tokio do ostatniej chwili stał pod znakiem zapytania (więcej tutaj).

Polka o swojej przyszłości zdradziła niewiele, ale takie problemy mogą skłonić ją do podobnej decyzji, jaką podjęła Małgorzata Hołub-Kowalik. - Zobaczymy. Na razie żyjemy tym, co jest tu i teraz - wyznała nasza liderka na łamach WP SportowychFaktów.

Największą niewiadomą pozostaje Iga Baumgart-Wtian. Nasza najstarsza biegaczka (32 lata przyp. red) jest w znakomitej formie, ale ma właśnie już najwięcej lat w swoich nogach. Jeśli zdobędzie kolejny medal olimpijski niewykluczone, że dozna poczucia spełnienia i postanowi zejść ze sceny.

Na szczęście w odwodzie jest już Natalia Kaczmarek, która także została mistrzynią olimpijską na igrzyskach w Tokio i już teraz można powiedzieć, że jedną następczynię tego wielkiego składu już mamy. Patrząc z drugiej strony, można mieć nadzieję, iż dobre wyniki sprawią, że Justyna Święty-Ersetic, Anna Kiełbasińska i Iga Baumgart-Witam będą chciały "jeszcze więcej" i pozostaną aktywne sportowo. Przyszłość Małgorzaty Hołub-Kowalik jest już przesądzona.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: