Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Dramat polskich piłkarzy U21 na Węgrzech
Mateusz Dziubiński
Mateusz Dziubiński 19.03.2022 07:51

Dramat polskich piłkarzy U21 na Węgrzech

tvp sport
screen - transmisja TVP Sport

Reprezentacja Polski do lat 21 w piątek rozegrała kolejne spotkanie w ramach eliminacji mistrzostw Europy. Tym razem podopieczni selekcjonera Macieja Stolarczyka zmierzyli się na wyjeździe z Węgrami. Nasi młodzi piłkarze byli o krok od wywalczenia cennego zwycięstwa. W doliczonym czasie gry wypuścili jednak wygraną z rąk. 

  • Reprezentacja Polski U21 zremisowała 2:2 z Węgrami w meczu eliminacji mistrzostw Europy

  • Polacy prowadzili do niemal ostatniej akcji spotkana i byli blisko wywalczenia cennych trzech punktów

  • Niestety w doliczonym czasie gry fatalny w skutkach błąd popełnił nasz bramkarz Filip Majchrowicz

Reprezentacja Polski U21 przeżyła wielkie rozczarowanie w piątkowy wieczór. Nasza młodzieżówka tylko zremisowała 2:2 w wyjazdowym meczu z Węgrami. Tylko, bowiem Biało-Czerwoni prowadzili niemal do ostatniej akcji meczu.

Reprezentacja Polski U21 tylko zremisowała z Węgrami

Reprezentacja Polski już dzisiaj rozegra kolejne spotkanie w ramach eliminacji mistrzostw świata 2022. Podopieczni Paulo Sousy zmierzą się na Stadionie Narodowym z San Marino. Mecz ten będzie też oficjalnym pożegnaniem z kadrą Łukasza Fabiańskiego, który zdecydował się zakończyć karierę reprezentacyjną (więcej TUTAJ).

Ciekawie jest też jednak w meczach naszej reprezentacji młodzieżowej. Piłkarze kadry U21 walczą o udział w mistrzostwach Europy 2023. Wczoraj rozegrali kolejne spotkanie, a ich przeciwnikami byli Węgrzy. 

Spotkanie układało się bardzo dobrze dla Polaków. Choć to Węgrzy wyszli na prowadzenie na początku drugiej połowy po bramce Andrasa Nemetha, nasza reprezentacja prezentowała się lepiej od rywali. Polacy odrobili straty i wyszli na prowadzenie 2:1.

Najpierw w 61. minucie do remisu doprowadził Adrian Benedyczaka, który pewnie wykorzystał rzut karny. 20. minut później podopieczni trenera Macieja Stolarczyka wyszli natomiast na prowadzenie. Kapitalny rajd przeprowadził Marcel Wędrychowski. Genialnie zwiódł obrońcę w polu karnym, a następnie uderzył nie do obrony pod poprzeczkę.

W końcówce spotkania z boiska musiał zejść Michał Skóraś, który obejrzał czerwoną kartkę za dwie żółte. Siły jednak szybko się wyrównały, gdyż już kilkadziesiąt sekund później czerwony kartonik obejrzał też Samuel Major. 

Kuriozalny błąd kosztował Polaków zwycięstwo

Wydawało się, że Polacy zdołają utrzymać prowadzenie i zainkasują cenne trzy punkty. Węgrzy walczyli jednak do końca i w końcu dopięli swego. W wyrównaniu na 2:2 pomógł im niestety polski bramkarz.

Filip Majchrowicz rozgrywał świetne zawody. Nasz golkiper zawiódł jednak w kluczowym momencie. W piątej minucie doliczonego czasu gry niepotrzebnie ruszył do piłki znajdującej się na szesnastym metrze od jego bramki. Polak nie trafił w piłkę, a jego błąd wykorzystał Andras Nemeth, który doprowadził do wyrównania. 

Po remisie z Węgrami nasza kadra U21 zajmuje dopiero czwarte miejsce w swojej grupie eliminacyjnej. Biało-Czerwoni z dorobkiem czterech punktów są za plecami Niemców, Izraela oraz Węgrów. 

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: