Francuzi rywalami Polaków w ćwierćfinale igrzysk
Reprezentacja Polski siatkarzy w niedzielę w nocy rozbiła Kanadę 3:0 i czekała na swojego ćwierćfinałowego rywala. Tego wskazało rozstrzygnięcie kolejnego meczu dnia. Polacy o miejsce w półfinale powalczą we wtorek z reprezentacją Francji, która w ostatnim meczu grupowym przegrała z Brazylią 2:3.
Reprezentacja Polski siatkarzy w niedzielę wygrała z Kanadą 3:0 i zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie A
Biało-Czerwoni już wcześniej byli pewni awansu do ćwierćfinału, ale dzięki pierwszemu miejscu mogła liczyć na teoretycznie "łatwiejszego" rywala
Niedzielne zwycięstwo Brazylii nad Francją spowodowało, że to z "Trójkolorowymi" Polacy zagrają we wtorkowym ćwierćfinale
Reprezentacja Polski siatkarzy na długo przed turniejem olimpijskim zapowiadała, że do Tokio jedzie po medal i to złoty. Biało-Czerwoni zaczęli od falstartu i porażki 2:3 z Iranem, ale w kolejnych meczach udowadniają, że to był jedynie wypadek przy pracy.
Reprezentacja Polski poznała ćwierćfinałowego
Podopieczni wygrali cztery kolejne spotkania kolejno z Włochami, Wenezuelą, Japonią i w niedzielę z Kanadą. Do tego w tym drugim meczu stracili seta. To spowodowało, że z bilansem 4 zwycięstw i jednej porażki, oraz dorobkiem 13. punktów z pierwszego miejsca wyszli do ćwierćfinału.
Ten etap od 17 lat jest przeklęty dla polskich siatkarzy. To właśnie na 1/4 finału kończyły się ich marzenia olimpijskie w Atenach, Pekinie, Londynie i Rio de Janeiro. Na długo przed turniejem trener Polaków Vital Heynen, a także sami siatkarze zaznaczali, że to właśnie ćwierćfinał będzie najważniejszym spotkaniem turnieju.
Po niedzielnym, gładkim zwycięstwie nad Kanadą Biało-Czerwoni czekali na swojego rywala w fazie pucharowej. Tego przyniosło rozstrzygnięcie kolejnego meczu dnia, w którym Brazylia mierzyła się z Francuzami.
Francuzi na drodze Polaków do olimpijskiego półfinału
Po zaciętym pojedynku, o czym świadczy szczególnie drugi set wygrany przez Francuzów 39:37, zwyciężyli Brazylijczycy 3:2. To oznacza, że "Trójkolorowi" na pewno zajmą czwarte miejsce w grupie B i zagrają z Polakami.
Podopieczni Laurenta Tilliego zaliczyli zmagania w grupie B z bilansem dwóch zwycięstw i trzech porażek, a o kolejności w tabeli decyduje właśnie liczba wygranych meczów. To oznacza, że zwycięzca niedzielnego meczu Stany Zjednoczone - Argentyna będzie na pewno legitymował się dorobkiem trzech wygranych i dwóch porażek i zrzuci Francuzów z ich trzeciego miejsca.
Kolejną parę ćwierćfinałową stworzy zwycięzca grupy B - Rosyjski Komitet Olimpijski, który zagra z wygranym meczu Iran - Japonia. Po zakończeniu wszystkich spotkań odbędzie się losowanie drużyn z drugich i trzecich miejsc, które wyłoni ostatnie pary 1/4 finału.
Pierwotne plany organizatorów przewidują, że mecz Polska - Francja odbędzie się o tej samej porze, co niedzielny mecz Biało-Czerwonych z Kanadą, czyli o 2 w nocy czasu polskiego. Jednak terminarz może jeszcze ulec zmianie.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: