Jan Tomaszewski o skandalu wywołanym przez PZP: Staliśmy się pośmiewiskiem
Jan Tomaszewski zazwyczaj komentuje wydarzenia związane z piłką nożną, ale były bramkarz reprezentacji Polski tym razem został zapytany o skandaliczny błąd PZP, który doprowadził do tego, że sześciu naszych pływaków nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich. "Za to odpowiada prezes i zarząd. To jest coś nieprawdopodobnego" - grzmi 73-latek.
Jan Tomaszewski skomentował błąd PZP, który pozbawił występu w Tokio sześciu pływaków
Były bramkarz reprezentacji Polski uważa to za wielką kompromitację
Jego zdaniem władze związku powinny podać się do dymisji
Igrzyska olimpijskie w Tokio jeszcze się nie zaczęły i nie wiadomo, czy w ogóle się zaczną, a już wywołują wiele emocji. Niestety w znaczniej mierze owe emocje są negatywne, a w naszym kraju generują je kolejne skandale.
Do dalekiej Azji wskutek błędu kolejnego związku nie pojedzie nasza kolejna reprezentantka, o czym informowaliśmy Was tutaj. Wcześniej byliśmy świadkami afery związanej z występem polskich pływaków na olimpiadzie, który właściwie im odebrano. Ów skandal w mocnych słowach skomentował Jan Tomaszewski.
"To jest nie do pomyślenia" - komentuje bałagan w PZP Jan Tomaszewski
Były bramkarz reprezentacji Polski w rozmowie z "Super Expressem" nie ukrywał zażenowania i wściekłości z powodu tego, co stało się z szóstką członków reprezentacji Polski w pływaniu.
- Jest to nie do pomyślenia, że PKOl robi im uroczystą przysięgę, żegna ich i nagle przed igrzyskami wracają - komentuje Jan Tomaszewski.
Rozmówca "SE" wsparł także Otylię Jędrzejczak, która domaga się dymisji prezesa PZP, Pawła Słomińskiego.
- Otylia Jędrzejczak dobrze powiedziała: ludzie za to odpowiedzialni powinni natychmiast podać się do dymisji. Za to odpowiada prezes i zarząd. To jest coś nieprawdopodobnego - grzmi - 73-latek.
Sześciu pływaków nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Tokio
Przypomnijmy, że wskutek błędu PZP na igrzyskach olimpijskich w Tokio nie wystąpią Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Paulina Peda, Mateusz Chowaniec, Jan Kozakiewicz i Jakub Kraska.
Szóstka pływaków nie wypełniła minimum A, ale otrzymała zapewnienie, że ich start jest pewny dzięki obecności na liście B, co okazało się fatalną pomyłką ze strony federacji. Dlatego wspomniane zawodniczki i zawodniczki musieli wrócić do kraju, ale już szykują pozew przeciwko związkowi.
Według Jana Tomaszewskiego cała ta sytuacja może odbić się na pływakach, którzy pozostali w Tokio. Srebrny medalista igrzysk olimpijskich z Montrealu z 1976 roku twierdzi, że przez to zamieszanie nasi zawodnicy będą mieli problemy z koncentracją, co też zaznaczała poszkodowana szóstka w liście otwartym wystosowanym do prezesa PZP.
Igrzyska olimpijskie w Tokio rozpoczną się 23 lipca i potrwają do 8 sierpnia. Na starcie zobaczymy ponad 200 reprezentantów Polski, a wszyscy uczestnicy olimpiady będą rywalizowali w sumie w 37 dyscyplinach.
Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:
