Swiatsportu.pl > Piłka nożna > Robert Lewandowski skomentował buczenie kibiców przed meczem z Anglią
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:49

Robert Lewandowski skomentował buczenie kibiców przed meczem z Anglią

Robert Lewandowski
TVN24-screen

Robert Lewandowski po kilkunastu dniach od meczu reprezentacji Polski z Anglią wypowiedział się na temat buczenia, które polscy kibice zafundowali rywalom przed rozpoczęciem spotkania. Powodem tego było przyklęknięcie rywali w związku z akcją "Black Lives Matter". Piłkarz w rozmowie w "Faktach po Faktach" przyznał, że był tym "zdziwiony".

  • Robert Lewandowski był gościem Anity Werner w programie "Fakty po Faktach"

  • Piłkarz odniósł się do wybuczenia Anglików przez polskich kibiców, gdy piłkarze przyklęknęli

  • Kapitan naszej kadry dodał jednak, że "może warto robić coś innego, niż to klękanie"

Reprezentacja Polski zremisowała z reprezentacją Anglii na PGE Narodowym 1:1, w meczu eliminacji MŚ (więcej tutaj). Dużo częściej po tym spotkaniu dyskutowało się jednak o oskarżeniach rywali w kierunku Kamila Glika (więcej tutaj) i postawie polskich kibiców.

Ci przed pierwszym gwizdkiem sędziego wybuczeli i wygwizdali piłkarzy "Synów Albionu" za wykonaniu gestu wspierającego akcję "Black Lives Matter", polegającego na przyklęknięciu. Robert Lewandowski w programie "Fakty po Faktach" ukazującym się na kanale TVN24 przyznał, że był "zdziwiony" ich zachowaniem, ale starał się również zrozumieć swoich rodaków.

Robert Lewandowski szukał odpowiedzi na zachowanie kibiców

Piłkarz, choć był zdziwiony reakcją PGE Narodowego, ale mimo to nie potępił zachowania publiczności. Kapitan reprezentacji Polski próbował za to poszukać przyczyn takiej postawy kibiców.

- Na początku przyszły pytania: dlaczego, po co, przecież powinniśmy być tolerancyjni. Ale później sam zacząłem zastanawiać się, skąd wzięła się taka reakcja kibiców. I kolejne pytania: czy np. ten gest, który przecież Anglicy wykonują już dość długo, nie powinien zostać zmieniony. Bo być może chodzi o to, że to klękanie trwa za długo, słyszałem takie głosy - mówił podczas rozmowy z Anitą Werner w "Faktach po Faktach" Robert Lewandowski.

Napastnik podkreślił jeszcze, że nie chciałby, aby kibice gwizdali, jeśli chodzi o sam rasizm. "Lewy" wyznał, iż sam jest przeciwny rasizmowi, a sam miał z nim styczność i wówczas zawsze stawał w obronie pokrzywdzonych. Wydaje się jednak, iż nasz kapitan nie musi się o to martwić, ponieważ z narracji pojawiającej się w sieci można wywnioskować, że fani są przede wszystkim są przeciwni samemu gestowi, a nie walce z dyskryminacją rasową.

Kapitan reprezentacji Polski sugeruje zmianę gestu walki z rasizmem

W związku z mieszanymi uczuciami, jakie wywołuje ten gest, Robert Lewandowski zaproponował, aby może wymyślono coś innego.

- Dlatego może warto robić coś innego, niż to klękanie - zastanawiał się kapitan reprezentacji Polski. - Na pewno jest to pole do dyskusji, bo też zdaję sobie sprawę, że nie można przesadzić w drugą stronę. Żeby zaraz wszystko nie było odbierane dosłownie. Tak, że zupełnie już nic nie będzie można powiedzieć. Jak to później miało miejsce w meczu, gdzie sytuacja niezwiązana z rasizmem została w taki sposób wykorzystana - kontynuował "Lewy" mając na myśli rzekome rasistowskie zachowanie ze strony Kamila Glika. Na razie na porzucenie lub zmianę klęczenia na inny gest się nie zanosi. Przypomnijmy, że ten sposób wspierania akcji "Black Lives Matter" stosowany jest głównie na terenie Wielkiej Brytanii. W innych krajach nie jest on aż tak często i regularnie wykorzystywany.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: 

Powiązane