Swiatsportu.pl > Siatkówka > Zaskakująca decyzja Vitala Heynena. Selekcjoner powołał dodatkowo jednego zawodnika kosztem członka sztabu
Aleksy Kiełbasa
Aleksy Kiełbasa 19.03.2022 07:37

Zaskakująca decyzja Vitala Heynena. Selekcjoner powołał dodatkowo jednego zawodnika kosztem członka sztabu

Trener reprezentacji Polski w siatkówce
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Już za równo tydzień reprezentacja Polski rozpocznie grę w uwielbianej przez kibiców Lidze Narodów. "Biało-Czerwoni" w meczu otwarcia zmierzą się z gospodarzami turnieju, czyli kadrą Italii. Na kilka dni po ogłoszeniu powołań Vital Heynen ogłosił sensacyjną zmianę w składzie Polaków, a zawodnik, który nie miał większych szans na nominację, pojedzie do Włoch nawet kosztem jednego z członków sztabu.

  • Vital Heynen tydzień ogłosił skład polskiej kadry na Ligę Narodów

  • Selekcjoner dokonał jednak niespodziewanej zmiany w połowałanich

  • Belg zaprosił na turniej Norberta Hubera i to kosztem jednego z członków sztabu

Reprezentacja Polski już 28 maja rozpocznie udział w tegorocznej edycji Ligi Narodów. W zeszył roku w rozegraniu turnieju, który zawsze elektryzuje kibiców w kraju nad Wisłą, przeszkodziła pandemia koronawirusa. Teraz zawodnicy będą przebywali "w bańce" we włoskim Rimini.

Dokładnie 14 maja Vital Heynen przedstawił powołania zawodników, którzy wezmą udział w meczach na Półwyspie Apenińskim, które możecie zobaczyć tutaj. Selekcjoner nie uwzględnił wówczas w składzie Norberta Hubera, jednak Belg zmienił wczoraj zdanie. Opiekun "Biało-Czerwonych" ostatecznie zaprosił środkowego, choć Heynen jeszcze niedawno powiedział mu, że ma on bardzo małe szanse na wyjazd do Włoch, a tym bardziej na igrzyska.

Sensacyjna zmiana w składzie reprezentacji Polski

Vital Heynen po ogłoszeniu powołań na łamach sport.pl mówi, że miał bardzo twardy orzech do zgryzienia, kiedy myślał nad składem reprezentacji Polski, który poleci do Włoch na turniej Ligi Narodów. Na dodatek te same nazwiska już niemal na pewno pojadą na igrzyska olimpijskie w Tokio, które rozpoczną się pod koniec czerwca.

- W nocy z czwartku na piątek położyłem się do łóżka o drugiej w nocy, ale obudziłem się o piątej, otworzyłem laptopa i patrzyłem na te nazwiska, zastanawiając się, czy na pewno podjąłem odpowiednią decyzję. Kim jestem, żeby zabrać zawodnikowi możliwość pojechania na igrzyska? - pytał wówczas Belg dziennikarzy serwisu.

Po niespełna tygodniu od ogłoszenia kadry, selekcjoner polskiej kadry dokonał niespodziewanej zmiany. Otóż jeden z członków sztabu, a konkretnie statystyk Polaków - Robert Kaźmierczak, zostanie ostatecznie w kraju, a w jego miejsce do Rimini uda się Norbert Huber. Środkowy z pewnością musiał być zaskoczony taką nominacją, gdyż sam niedawno mówił w rozmowie ze sport.pl, że jego szanse na wyjazd na Ligę Narodów i igrzyska olimpijskie są niemal równe zeru.

- Vital mówił, że są małe szanse, że polecę na Ligę Narodów i jeszcze mniejsze, że polecę na igrzyska. Odpowiedziałem mu wtedy, że kiedyś w jednym z wywiadów oceniłem swoje szanse na wyjazd do Tokio na dwa procent. Jeden procent, jak będę zdrowy, drugi, jak będę w formie - powiedział swego czasu Huber.

Wielkie mecze Polaków we włoskiej bańce

We włoskim Rimini w tym roku odbędą się wszystkie mecze Ligi Narodów. Takie rozwiązanie jest oczywiście spowodowane pandemią koronawirusa i ograniczeniem niepotrzebnego ryzyka na chwilę przed igrzyskami olimpijskimi. Dlatego też reprezentacja Polski może się tam udać w maksymalnie 25-osobwym składzie, w który wliczają się również członkowie sztabu i stąd Vital Heynen, jeśli był już zdecydowany na powołanie Norberta Hubera, to musiał pozostawić w kraju jednego ze swoich pracowników.

Nasi siatkarze będą grali we Włoszech od 28 maja do przynajmniej 23 czerwca. Wszystko będzie zależało od tego, czy Polakom uda się awansować do fazy finałowej, którą zaplanowano na dni 26 i 27 czerwca.

Będzie to wielki sprawdzian formy "Biało-Czerwonych" przed igrzyskami olimpijskimi, których inauguracja będzie miała miejsce 23 lipca. Mimo tak wspaniałych ostatnich kilkunastu lat polska siatkówka na medal na tej imprezie czeka już od 1976 roku. Wówczas Polacy wywalczyli złoto podczas olimpiady w Montrealu. Ostatnie cztery igrzyska kończyły się dla nas na poziomie ćwierćfinału. Z 19-osobowej kadry wybranej na Ligę Narodów, do Tokio uda się tylko szczęśliwa dwunastka.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: