Puchar Kontynentalny w sezonie 2020/2021 został zakończony konkursami na skoczni Sniezynka w Czajkowskim.W trakcie dwóch konkursów dzisiejszego dnia ważną rolę odegrali Stefan Hula, Aleksander Zniszczoł i Tomasz PilchPolscy skoczowie dwukrotnie triumfowali i dwukrotnie znajdowali się na trzecim stopniu podiumPuchar Kontynentalny nie ma co prawda tej samej rangi co Puchar Świata w skokach narciarskich, ale cieszy się wielkim uznaniem ze strony fanów w Polsce. Szczególnie że w trakcie zawodów kluczowe role odgrywają reprezentanci Polski. Nie inaczej było w trakcie finałowego konkursu w Czajowskim, w którego trakcie Polacy regularnie stawali na podium. Niekwestionowanymi bohaterami dnia są Stefan Hula, Aleksander Zniszczoł i Tomasz Pilch.
Skoczkowie polskiej kadry B w ten weekend udali się do Niemiec, by w Brotterode walczyć w kolejnych konkursach Pucharu Kontynentalnego. Polacy w składzie Stefan Hula, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł i Tomasz Pilch zaprezentowali się ze świetnej strony. Wszyscy uplasowali się w najlepszej dziesiątce zawodów, a Stefan Hula stanął na najwyższym stopniu podium.
Skoki narciarskie w niedzielę rozgrywają swój ostatni konkurs Pucharu Kontynentalnego przed startem mistrzostw świataNa skoczni w niemieckim Brotterode bardzo dobrze czują się PolacyPo pierwszej serii prowadzi Tomasz Pilch, a w czołówce są także pozostali Biało-CzerwoniSkoki narciarskie już w przyszłym tygodniu będą świadkami rywalizacji o medale mistrzostw świata. Zanim to nastąpi, skoczkowie Pucharu Kontynentalnego rozgrywali ostatnie konkursy przed dwutygodniową przerwą.Obecny sezon zaplecza Pucharu Świata jest bardzo mocno okrojony. Z powodu pandemii koronawirusa odwołano już osiem konkursów. Z czternastu rozegranych do tej pory trzy wygrali Polacy.
Tomasz Pilch z bardzo dobrej strony pokazał się w zawodach Pucharu Kontynentalnego w niemieckim Brotterode20-letni skoczek pewnie wygrał niedzielny konkurs na niemieckiej skoczni, trzeci był Maciej KotRewelacyjnie spisali się także pozostali Polacy, którzy w komplecie zajęli miejsce w czołowej dziesiątceTomasz Pilch w tym sezonie nie miał zbyt wielu okazji do zadowolenia. W Pucharze Świata zdobył zaledwie jeden punkt w sześciu startach. Lepiej mu szło w Pucharze Kontynentalnym, w którym po ośmiu startach ma na koncie 151 punktów.W obecnym sezonie jeszcze ani razu nie stał na podium zaplecza Pucharu Świata. Od początku rywalizacji na skoczni w Brotterode było widać, że 20-letni skoczek bardzo dobrze czuje się na tym obiekcie i jest blisko pierwszego w tym sezonie miejsca w czołowej trójce.
W najbliższy weekend zawody Pucharu Kontynentalnego zostaną rozegrane w ZakopanemNa starcie pojawi się aż 12 reprezentantów PolskiWśród nich zobaczymy m.in. dwóch zawodników, którzy byli w kadrze na MŚ w OberstdorfiePo zakończonych mistrzostwach świata zawodnicy regularnie startujący w Pucharze Świata mają teraz niemal trzytygodniową przerwą. Jest to pokłosiem rezygnacji Norwegów z tegorocznej edycji Raw Air. Dlatego „pierwszą ligę” skoków narciarskich zobaczymy dopiero 25 marca.Nie oznacza to jednak, że przerwa dotyczy również zawody z cyklu Pucharu Kontynentalnego. Już w ten weekend skoczkowie po raz kolejny pojawią się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, gdzie zaplanowano dwa konkursy indywidualne. Dziś dowiedzieliśmy się, którzy z polskich zawodników pojawią się na starcie. Okazuje się, że zobaczymy m.in. dwóch podopieczny Michala Doleżala, czyli Klemensa Murańkę i Jakuba Wolnego.
W weekend 13-14 marca Zakopane będzie gospodarzem konkursów Pucharu KontynentalnegoNiepokojące prognozy pogody mówiły o wiejącym halnym podczas zawodówNajnowsze przewidywania są jednak zdecydowanie bardziej optymistyczneChoć zawodnicy występujący na co dzień w Pucharze Świata mają przerwę aż do 25 marca, to nie oznacza, że skoczkowie zaplecza również mogą liczyć na „wolne”. Puchar Kontynentalny w nadchodzący weekend zawita do Zakopanego, a zawody zostaną rozegrane na Wielkiej Krokwi.Na starcie pojawi się aż 12 reprezentantów Polski i początkowo można było mieć obawy co do sprawiedliwych warunków podczas konkursów. Na szczęście najnowsze prognozy są już zdecydowanie bardziej optymistyczne. Pierwotnie przewidywano, że zmagania może storpedować halny, jednakże ostatnie wieści wskazują, iż prędkość wiatru powinna mieścić się w granicach dopuszczalnej normy.
Skoki narciarskie ponownie królują w ZakopanemW sobotę do historii polskiego narciarstwa zapisał się Benjamin Oestvold, który poleciał aż 150 metrówTo najdalszy zmierzony skok w Polsce i nowy nieoficjalny rekord skoczniZakopane po raz kolejny w tym sezonie gości skoki narciarskie na najwyższym poziomie. Po dwóch weekendach z Pucharem Świata przyszedł czas na rywalizację w Pucharze Kontynentalnym. Ta z tego roku już zapisała się w historii.W sobotę to wiatr rozdawał karty na Wielkiej Krokwi. Wiało bardzo mocno, a do tego z różnych kierunków. Zawodnicy za swoje skoki mieli odejmowane nawet po 40 punktów, ale mimo to udało się rozegrać serię treningową i rozpocząć serię próbną przed konkursem.
Austriaccy skoczkowie zdominowali pierwszy niedzielny konkurs Pucharu Kontynentalnego w ZakopanemNajlepszy okazał się Ulrich Wohlgenannt, a piątce znalazło się jeszcze trzech AustriakówNajlepszy z Polaków, Stefan Hula zajął szóste miejsceSkoczkowie pierwotnie na Wielkiej Krokwi mieli rywalizować w sobotę. Niestety z powodu silnych podmuchów wiatru organizatorzy zdecydowali się odwołać serię próbną, a konkurs przeniesiono na niedzielny poranek.Warunki w niedzielę na skoczni były lepsze, ale wiatr wciąż dość mocno kręcił. Mimo to konkurs przeprowadzono bardzo sprawnie i już pierwsza seria pokazała, że żaden z Polaków nie ma większych szans na zwycięstwo.
Zakopane po raz drugi w niedzielę padło łupem Urlicha WohlgenanntaAustriacki skoczek wygrał oba niedzielne konkursy Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej KrokwiW niedzielę zawiedli Biało-Czerwoni. Najlepszy z Polaków, Maciej Kot był szóstyZakopane w ten weekend gościło uczestników Pucharu Kontynentalnego. Z racji dłuższej przerwy w Pucharze Świata na Wielkiej Krokwi pojawiło się kilku zawodników, którzy na co dzień walczą w najważniejszych rozgrywkach narciarskich. Wśród nich znaleźli się m.in. bracia Cene i Peter Prevcowie.Początkowo skoczkowie mieli rozpocząć rywalizację na Wielkiej Krokwi w sobotę, ale plany organizatorów pokrzyżował silny wiatr. W związku z tym zawody przeniesiono na niedzielny poranek i tego dnia odbyły się dwa konkursy.