Liverpool jest bardzo zainteresowany pozyskaniem Kacpra Kozłowskiego. Zawodnik Pogoni Szczecin uważany jest za jeden z największych talentów w Europie i znajduje się na celowniku piłkarskich gigantów. Brytyjskie media podają, że “The Reds” już przygotowują umowę dla 17-latka. Ten jednak może mieć inne plany. Liverpool FC jest mocno zainteresowany Kacprem Kozłowskim, donosi "The Mirror"17-letni pomocnik Pogoni Szczecin uważany jest w Europie za wielki talent i kilku gigantów śledzi jego poczynaniaMłody reprezentant Polski skomentował plotki transferowe, których stał się bohateremLiverpool wkracza do walki o reprezentanta Polski. Gigant Premier League pilnie śledzi postępy Kacpra Kozłowskiego i chce jak najszybciej wykupić do z Pogoni Szczecin. Piłkarz ma na razie jednak inne plany.
Pogoń Szczecin w poniedziałek usłyszała bardzo dobre wiadomości. Sąd w Szwecji uniewinnił jej piłkarza Pawła Cibickiego. Szwedzki napastnik polskiego pochodzenia był oskarżony o korupcję, jakiej miał się dopuścić w 2019 roku. Mimo wyroku uniewinniającego zawodnik wciąż może być zawieszony.Pogoń Szczecin: Paweł Cibicki uniewinniony z zarzutów korupcyjnychSzwedzki napastnik polskiego pochodzenia był oskarżony o ustawianie zdarzeń sportowych za korzyść majątkowąSprawa ciągnie się od 2019 roku i najprawdopodobniej jeszcze się nie skończyła, zawodnik wciąż pozostaje zawieszony przez szwedzką federacjęPogoń Szczecin być może w przyszłym sezonie będzie miała do dyspozycji Pawła Cibickiego. W lutym FIFA zawiesiła piłkarza za podejrzenie udziału w aferze korupcyjnej. W poniedziałek sąd w Szwecji uniewinnił 27-latka z zarzutów.Sprawa ciągnęła się za piłkarzem od 2019 roku. Szwedzki napastnik polskiego pochodzenia grał wtedy w rodzimym klubie Elfsborg, a sprawą dotyczyła meczu z Kalmar, który zakończył się remisem 1:1.
Raków Częstochowa bezbramkowo zremisował na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. Po kapitalnym spotkaniu, w którym główną rolę odgrywali bramkarze, padł zasłużony remis. W ostatniej minucie Piotr Parzyszek nie trafił z kilku metrów do pustej bramki. Taki wynik najbardziej cieszy Lecha Poznań i Lechię Gdańsk. Raków Częstochowa w niedzielę gościł na własnym stadionie Pogoń Szczecin w meczu na szczycie polskiej Ekstraklasy. Obie drużyny mają aspiracje do mistrzostwa, ale przed tą kolejką zajmowały odpowiednio czwarte i trzecie miejsce z czterema punktami straty do liderującej dwójki - Lecha Poznań i Lechii Gdańsk.
Legia Warszawa doznała dziś piątej ligowej porażki z rzędu. Lepsza od mistrzów Polski na ich terenie okazała się Pogoń Szczecin. Kibice stołecznego zespołu byli dziś bezlitośni dla swoich piłkarzy. W trakcie spotkania można było zobaczyć mocne transparenty, a po zakończeniu meczu rozległy się głośne gwizdy. Fani Legii mają dość i nie ma co im się dziwić. Kibice Legii Warszawa dali dziś upust swoim emocjom Podczas meczu z Pogonią Szczecin na trybunach pojawiły się wymowne transparenty Na jednym z nich fani "Legionistów" domagali się odejścia Radosława KucharskiegoW trakcie spotkania z "Żylety" padło wiele mocnych i niecenzuralnych sloganówLegia Warszawa niedawno zwolniła Czesława Michniewicza (więcej tutaj) w związku z fatalnymi wynikami w lidze. Zespół przejął Marek Gołębiowski i w debiucie przegrał dziś z Pogonią Szczecin. Nie wiadomo, jak długo potrwa marazm, w który popadła ekipa mistrzów Polski. Jedno jest pewne, kibice mają już dość, czego dali dziś wymowne potwierdzenie.
Kamil Grosicki po 11. latach strzelił swojego pierwszego gola w Ekstraklasie. Polski skrzydłowy trafił do siatki Jagiellonii Białystok i wyprowadził Pogoń Szczecin na prowadzenie. Zaraz po strzeleniu bramki 33-latek zszedł z boiska z kontuzją nogi.Kamil Grosicki latem po 11 latach przerwy wrócił od Ekstraklasy. Reprezentant Polski zamienił angielski West Bromwich Albion i wrócił do Pogoni Szczecin, w której rozpoczynał swoją karierę piłkarską.
Kamil Grosicki w sierpniu wrócił do Ekstraklasy po dziesięciu latach przerwy. Doświadczony pomocnik związał się z Pogonią Szczecin i miał zostać gwiazdą ligi. Jak na razie “Grosik” jednak mocno rozczarowuje. Na temat gry swojego podopiecznego wypowiedział się trener “Portowców” Kosta Runjaić.Kamil Grosicki w sierpniu po dziesięciu latach gry zagranicą wrócił do EkstraklasyPomocnik związał się z Pogonią Szczecin, klubem, w którym zaczynał piłkarską karieręJak na razie jednak "Grosik" mocno rozczarowuje swoją grą. Trener Pogoni wskazał, co jego podopieczny musi poprawićKamil Grosicki po powrocie na boiska Ekstraklasy spisuje się mocno poniżej oczekiwań. “Grosik” nie zdobył jeszcze ani bramki, a ani asysty w Ekstraklasie. Trener Pogoni Szczecin ocenił, co jego zawodnik musi poprawić w swojej grze.
Kamil Grosicki udzielił obszernego wywiadu portalowi "Weszło". Na jego łamach piłkarz Pogoni Szczecin opowiedział o ostatnich kilku miesiącach swojego życia, które były dla niego wyjątkowo trudne. 83-krotny reprezentant Polski powiedział m.in., że "był wrakiem" oraz że trudno oglądało mu oglądać Euro 2020.Kamil Grosicki opowiedział o kulisach swojego pozostania w WBA Polak nie pojechał przez to z reprezentacją na Euro 2020Trudna sytuacja sprawiła, że piłkarz "był wrakiem"Kamil Grosicki w ostatnich latach był bohaterem burzliwych ostatnich godzin kolejnych okresów transferowych. Kiedy zbliżało się zamknięcie okna, można było być niemal pewnym, że pojawi się jakieś zamieszanie związane z dalszą przyszłością piłkarza. "Grosik" w wywiadzie dla "Weszło" zdradził szczegóły na temat swojego pozostania w WBA zimą, mimo wielu ofert, które miał na swoim stole. Ta decyzja sprawiła, że wiosną skrzydłowy nie grał, Euro 2020 przeszło mu koło nosa, a 33-latek czuł się "wrakiem".
Paweł Cibicki otrzymał czteroletni zakaz uprawiania jakiegokolwiek sportu w Szwecji. Taką decyzję podjęła komisja dyscyplinarna szwedzkiej federacji SvFF. Niewykluczone, że kara będąca skutkiem działań korupcyjnych piłkarza Pogoni Szczecin, zostanie rozszerzona także na inne kraje. Paweł Cibicki nie będzie mógł przez cztery lata grać w piłkę nożną na terenie SzwecjiNiewykluczone, że zakaz zostanie również rozszerzony na inne kraje Jest to pokłosie działań piłkarza, który doprowadziły do wygranych zakładów u bukmacheraPaweł Cibicki został piłkarzem Pogoni Szczecin w styczniu 2020 roku. W PKO BP Ekstraklasie zdołał jednak rozegrać tylko 18 spotkań i strzelić w nich trzy gole. Wszystko dlatego, że napastnik popadł w konflikt ze szwedzkim prawem i od ponad roku nie pojawił się już na murawie. Niewykluczone, iż nie zrobi tego przez najbliższe cztery lata...
Kamil Grosicki został bohaterem jednego z największych powrotów do PKO BP Ekstraklasa tego lata. Skrzydłowy ponownie przywdział barwy swojego macierzystego klub, czyli Pogoni Szczecin. W programie "Dzień Dobry TVN" 83-krotny reprezentant zdradził kluczowy powód, który skłonił go do takiej decyzji. Kamil Grosicki wrócił tego lata do Pogoni Szczecin Piłkarz zdradził, że najważniejszy wpływ na tę decyzję miały względy rodzinneSkrzydłowy zdążył już nawet zadebiutować w zespole "Portowców"Kamil Grosicki wreszcie zawinął do portu o nazwie Pogoń Szczecin. Piłkarz po wielu perypetiach transferowych w kolejnych okienkach, przeniósł się do miejsca, w którym wydaje się, że spędzi dużo czasu, a być może nawet zakończy karierę. Skrzydłowy mógł wrócić do kraju już zimą, ale się nie udało. Powiodło się tego lata, co wzbudziło duże zainteresowanie jego osobą. W ostatnich dniach "Grosik" był gościem w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie zdradził, że rodzina chciała już powrotu do Polski.
Kamil Grosicki po dziesięciu latach gry za granicą wraca do Polski. 33-latek wrócił do klubu, w którym zaczynał karierę, czyli Pogoni Szczecin. Doświadczony pomocnik zaczął już treningi z zespołem i wziął udział w konferencji prasowej. Grosicki zdradził, że chce zabłysnąć w Ekstraklasie i wrócić do reprezentacji Polski.Kamil Grosicki w poniedziałek wziął udział w powitalnej konferencji prasowej po transferze do Pogoni SzczecinPomocnik opowiedział dziennikarzom o swoich planach na nadchodzące miesiąceGrosicki chce dobrze zaprezentować się w Ekstraklasie i wrócić do gry w reprezentacji PolskiKamil Grosicki w poniedziałek wziął udział w powitalnej konferencji prasowej w Pogoni Szczecin. Popularny “Grosik” opowiedział dziennikarzom o swoich planach na najbliższe miesiące. Pomocnik chce jak najlepiej zaprezentować się w lidze i wrócić do reprezentacji Polski.
Nie żyje były reprezentant Bośni i Hercegowiny oraz piłkarz Pogoni Szczecin, Edin Šaranović. Bośniak występował na pozycji napastnika, a w barwach "Portowców" spędził jeden sezon. Od sześciu dni były zawodnik przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. Niestety już się nie wybudził i zmarł w wieku zaledwie 45 lat. Zmarł Edin Šaranović, były piłkarz Pogoni SzczecinBośniak odszedł w niedzielę 22 sierpniaSześć dni temu 45-latek przeszedł zawał sercaPiłkarska część Bośni i Hercegowiny, a także Pogoń Szczecin pogrążyły się wczoraj w żałobie. Nie żyje Edin Šaranović były napastnik trzeciego zespołu poprzedniego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Bośniak w barwach "Portowców" występował w sezonie 2002/2003. Ekstraklasy co prawda nie udało mu się zwojować, ale do dziś jest on autorem rekordu ligi chorwackiej. Były piłkarz przeszedł sześć dni temu zawał serca, a w wyniku niedotlenienia mózgu przebywał w śpiączce farmakologicznej.
Kamil Grosicki po kilkunastu latach gry za granicą wraca do Polski. 33-latek związał się z klubem, w którym rozpoczynał wielką karierę, czyli Pogonią Szczecin. Agent popularnego “Grosika” zdradził w rozmowie z WP SportoweFakty, jakie kluby były zainteresowane pozyskaniem piłkarza, a także, ile będzie zarabiał, grając w Ekstraklasie. Kwota robi wrażenie.Kamil Grosicki został nowym zawodnikiem Pogoni Szczecin, z którą podpisał dwuletnią umowęTo powrót dla zawodnika do tego klubu po czternastu latach33-latek wynegocjował doskonały kontrakt, na mocy którego zarabiał będzie ponad 2 miliony złotych za rok gryKamil Grosicki wraca do Ekstraklasy po dziesięciu latach przerwy. Pomocnik został nowym piłkarzem Pogoni Szczecin. 33-latek zdecydował się na sentymentalny powrót do klubu, w którym zaczynał karierę.
Kamil Grosicki po równo dekadzie już oficjalnie wraca do PKO BP Ekstraklasy. Dla samego zawodnika ponowna gra na polskich boiskach będzie miała szczególny wymiar. Reprezentant Polski dołączy bowiem do Pogoni Szczecin, której jest wychowankiem. Pomocnik dla "Portowców" zagra po 14 latach przerwy. Kamil Grosicki oficjalnie wrócił do PKO BP Ekstraklasy Pomocnik ponownie zagra dla klubu, którego jest wychowankiem, czyli Pogoni SzczecinJednym z celów "Grosika" będzie zapewne rychły powrót do reprezentacji Polski Wreszcie wyjaśniła się przyszłość Kamila Grosickiego. Po kilku "szalonych" oknach transferowych, w których ważyły się losy 33-latka, wreszcie udało mu się zakotwiczyć w odpowiednim miejscu i to dosłownie. Pomocnik po 14 latach przerwy ponownie przywdzieje barwy klubu, w którym się wychował, czyli Pogoni Szczecin. Dla "Portowców" przyjście "Grosika" będzie bardzo dużym wzmocnieniem i wielką uciechą dla kibiców, którzy oprócz pięknego stadionu rosnącego w oczach, mogą świętować także powrót jednego z najwybitniejszych wychowanków Pogoni.
Pogoń Szczecin mimo bardzo ambitnej postawy pożegnała się z Ligą Konferencji Europy. "Portowcy" nawet po utracie bramki starali się odrabiać straty i mieli przewagę, której nie potrafili przekuć na zwycięstwo. Trzeci zespół poprzedniego sezonu PKO BP Ekstraklasy jako pierwszy z polskich klubów pożegnał się tego lata z grą w Europie. Pogoń Szczecin przegrała z NK Osijek 0:1"Portowcy" przeważali na przestrzeni całego spotkania, ale z ich strony brakowało konkretówTrzeba przyznać, że szkoda, iż tak ambitnie grający szczecinianie nie dali rady pokonać Chorwatów
Pogoń Szczecin pokonała w sobotnim meczu Ekstraklasy Górnika Zabrze 2:0. Absolutnym bohaterem tego spotkania został Kacper Kozłowski. 17-latek, którego talent tak ceni sobie selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa, zdobył przepiękną bramkę tuż po tym, jak zameldował się na boisku. Pogoń Szczecin pokonała Górnika Zabrze 2:0 w ostatnim sobotnim meczu EkstraklasyBohaterem spotkania został 17-letni Kacper Kozłowski, który popisał się niesamowitą akcją zwieńczoną pięknym trafieniemReprezentant Polski zwiódł całą defensywę rywali i uderzył w kapitalny sposób, nie dając bramkarzowi szans na skuteczną interwencjęPogoń Szczecin pokonała Górnika Zabrze 2:0 w ostatnim sobotnim meczu Ekstraklasy. Zwycięstwo “Portowców” przypieczętował przepięknym trafieniem Kacper Kozłowski. 17-latek popisał się niesamowitą akcją i kapitalnym uderzeniem.
Pogoń Szczecin zremisowała bezbramkowo w Lidze Konferencji Europy z będącym faworytem dzisiejszego spotkania NK Osijek. "Portowcy" przez większą część spotkania dominowali nad rywalem, ale nie potrafili tego przełożyć na wynik. Mecz był dobitnym przykładem piłkarskich szachów, gdzie każdy bał się zaryzykować. Pogoń Szczecin zremisowała z NK Osjiek 0:0Był to mecz II rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy "Portowcy" nie wykorzystali atutu własnego boiska przed rewanżem
Ekstraklasa ma coraz wyraźniejszego lideraW niedzielę Śląsk Wrocław pokonał na własnym stadionie Pogoń Szczecin 2:1, to pierwsza wygrana piłkarzy Vitezslava Lavicki w tym rokuWicelider ze Szczecina ma coraz większą stratę do Legii Warszawa, która zmierza po obronę tytułu mistrzowskiegoEkstraklasa wchodzi w decydującą fazę rozgrywek. Piłkarze mają już za sobą niemal dwie trzecie sezonu i powoli klaruje się sytuacja w tabeli. W grze o mistrzostwo pozostało już tylko kilka drużyn.Jedną z nich jest Pogoń Szczecin, jedna z największych rewelacji obecnego sezonu. Podopieczni Kosty Runjaicia, żeby utrzymać jednopunktową stratę do liderującej Legii, musieli wygrać ze Śląskiem Wrocław. To zadanie wyglądało na tyle łatwe, że podopieczni Vitezslava Lavicki w 2021 roku nie wygrali w lidze jeszcze żadnego meczu.
Ekstraklasa w piątek była światkiem brutalnej końcówki meczu Pogoni Szczecin z Jagiellonią BiałystokSędzia w ostatnich dziesięciu minutach pokazał aż pięć czerwonych kartek i obie drużyny kończyły mecz w osłabieniuPogoń wygrała 1:0 i zmniejszyła stratę do liderującej Legii WarszawaEkstraklasa w piątek rozpoczęła swoją 21. kolejkę. Na jej starcie kibice mieli okazję śledzić pojedynek Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin. Obie drużyny w ostatnich tygodniach spisują się poniżej oczekiwań.Na przełamanie czekała szczególnie Pogoń. Jeszcze niedawno podopieczni trenera Kosty Runjaicia zajmowali fotel lidera i realnie mogli myśleć o zdobyciu tytułu. Jednak ostatnie trzy spotkania to trzy porażki i Portowcom zaczęła uciekać warszawska Legia.
Ekstraklasa świadkiem emocjonującego meczu na szczycie 23. kolejkiLegia Warszawa pokonała na własnym stadionie wicelidera Pogoń Szczecin 4:2Podopieczni trenera Czesława Michniewicza mają już 10 punktów przewagi i są coraz bliżej obrony tytułu mistrzowskiegoEkstraklasa w Wielką Sobotę była świadkiem wielkiego meczu w wykonaniu Legii Warszawa i Pogoni Szczecin. Jeszcze przed spotkaniem kibice mogli być pewni emocji. W końcu mierzył się lider z wiceliderem, a na dodatek walczyła najlepsza ofensywa z najlepszą defensywą w lidze.Już początek spotkania pokazał, kto będzie rządził na stadionie w Warszawie. Legia od razu narzuciła swoje warunki gry, a największe zagrożenie stwarzała na skrzydłach, gdzie karty rozdawali wahadłowi Josip Juranović i Filip Mladenović.