Najlepsi kierowcy, najlepsze samochody. W tym roku jesteśmy świadkami 73. sezonu Formuły 1. Jakie zespoły startują w tegorocznym cyklu Grand Prix F1? Są polskie akcenty! Oracle Red Bull RacingZespół startujący w F1 od 2005 roku, który ma w swoim zespole aktualnego mistrza świata kierowców. Siedzibą zespołu jest brytyjskie Milton Keynes, a dyrektorem Christian Horner związany z Red Bull Racing od samego początku istnienia drużyny. Właścicielem teamu jest jeden z założycieli marki Red Bull, Dietrich Mateschitz. Kierowcy na sezon 2022: Max Verstappen, Sergio PerezMcLaren F1 TeamDrugi najstarszy zespół w stawce F1, założony w 1966 roku przez Bruce’a McLarena. Drużyna z siedzibą w Woking jest obecnie własnością spółki McLaren Group. W historii McLaren wygrywał ośmiokrotnie tytuł mistrza wśród konstruktorów, a 12 razy w barwach teamu startował indywidualny mistrz świata Formuły 1.Kierowcy na sezon 2022: Daniel Ricciardo, Lando NorrisRezerwowy: Oscar Piastri Aston Martin Aramco Cognizant Formula One TeamAston Martin w F1 startował w latach 1959-60, a do stawki powrócił w sezonie 2021. W międzyczasie marka Aston Martin była sponsorem tytularnym teamu Red Bulla. Zespół powrócił do rywalizacji, na skutek przejęcia części części udziałów w firmie przez Lawrence’a Strolla. Biznesem, który był właścicielem Racing Point, postanowił kontynuować przygodę teamu w F1 pod szyldem Astona Martina.Kierowcy na sezon 2022: Lance Stroll, Sebastian VettelRezerwowy: Nico Hulkenberg>Williams RacingZałożony w 1978 roku, przez Franka Williamsa i Patricka Heada, zespół z siedzibą w Grove. Od maja 2020 roku właścicielem teamu jest Dorilton Capital, który zachował oryginalną nazwę. Zespół przez lata osiągał wiele sukcesów, a w jego barwach startowali m.in. Ayrton Senna czy Alain Prost. Kierowcą Williamsa był również Robert Kubica.Kierowcy na sezon 2022: Nicholas Latifi, Alexander AlbonScuderia Alpha TauriAlpha Tauri o drugi zespół Red Bulla, który wcześniej występował pod nazwą Scuderia Torro Rosso. Siedzibą zespołu jest włoska Faenza, a struktura właścicielska nie różni się od pierwszego teamu ze stajni Red Bulla. Pod nowym szyldem zespół startuje od 2020 roku.Kierowcy na sezon 2022: Pierre Gasly, Yuki TsunodaObstawianie Formuły 1 u bukmacherówZakłady bukmacherskie na Formułę 1 można znaleźć u legalnych bukmacherów. Typowanie dostępne jest np. u bukmachera Superbet. Gracze, którzy podczas rejestracji konta, wpiszą superbet kod promocyjny mogą uzyskać bonusy - np. freebet bez depozytu. Dostępny w superbet bonus powitalny przysługuje typerów, którzy zakładają nowe konto w serwisie. BWT Alpine F1 TeamNależący do Renault team Formuły 1, który od sezonu 2021 startuje jako BWT Alpine F1 Team, ma swoją siedzibę w brytyjskim Enstone. Od tego roku szefem zespołu jest Otmar Szafnauer. Kierowcy na sezon 2022: Fernando Alonso, Esteban OconRezerwowy: Oscar PiastriScuderia FerrariNajstarszy zespół w stawce F1. Legendarne, czerwone bolidy Ferrari startują w Formule 1 od sezonu 1950. Założona przez Enzo Ferrariego firma jest symbolem motorsportu. Team z siedzibą w Maranello zdobył 16 tytułów mistrza świata konstruktorów oraz 15 tytułów mistrza świata kierowców. Obecnym szefem zespołu F1 pod szyldem Ferrari jest Mattia Binotto.Kierowcy na sezon 2022: Charles Leclerc, Carlos Sainz Jr.Rezerwowi: Antonio Giovinazzi, Robert Szwarcman. Mick Schumacher>Haas F1 TeamAmerykański zespół Haas w stawce Formuły 1 znajduje się od 2014 roku. Założycielem i właścicielem teamu jest Gene Haas, a dyrektorem Gunther Steiner. Prywatny team ma swoje dwie siedziby, a amerykańskim Kannapolis oraz w Banbury w Wielkiej Brytanii.Kierowcy na sezon 2022: Kevin Magnussen, Mick SchumacherRezerwowy: Pietro Fittipaldi Alfa Romeo F1 Team OrlenPierwsze starty w Formule 1 Alfa Romeo notowała już w 1950 roku. Później losy zespołu toczyły się różnie, a Alfa na jakiś czas wypadła ze stawki, do której ostatecznie powróciła w roku 2019. Siedzibą zespołu jest obecnie Hinwil w Szwajcarii, co jest kontynuacją teamu Sauber F1. Sponsorem tytularnym zespołu jest firma Orlen. Kierowcy na sezon 2022: Zhou Guanyu, Valtteri BottasRezerwowy: Robert KubicaMercedes-AMG Petronas Formula One TeamNajbardziej utytułowany zespół ostatnich lat w Formule 1. Zarządzany przez Toto Wolffa zespół fabryczne Mercedesa zdobminował rywalizację kontruktorów, która wygrywa nieprzerwanie od 2014 roku. Siedzibą teamu jest brytyjskie miasto Brackley. Mercedes w F1 pierwotnie startował w latach 1954 - 1955, ale na stałe do cyklu powrócił dopiero w 2010 roku. Kierowcy na sezon 2022: Lewis Hamilton, George RussellRezerwowi: Stoffel Vandoorne, Nyck de VriesMateriał Zewnętrzny
Robert Kubica poznał decyzję Alfy Romeo w sprawie swojej przyszłości w przyszłym sezonie Formuły 1. We wtorek zespół podał nazwisko drugiego kierowcy, który będzie zasiadał za kierownicą bolidu w przyszłym sezonie. Zgodnie z doniesieniami medialnymi został nim Chińczyk Guanyu Zhou. Polak wciąż może zostać kierowcą testowym.Robert Kubica w obecnym sezonie zaliczył dwa występy w Formule 1. Polak, który był rezerwowym kierowcą zespołu Alfa Romeo. Krakowianin na początku września zastąpił w bolidzie Kimiego Raikonena, który zmagał się z koronawirusem.
Lewis Hamilton w niedzielę dokonał niemal niemożliwego. Brytyjczyk w niedzielnym Grand Prix Brazylii startował z dziesiątej pozycji, ale po znakomitym wyścigu wygrał na torze Interlagos. Drugie miejsce zajął lider klasyfikacji generalnej Max Verstappen i w walce o tytuł mistrza świata czekają nas jeszcze wielkie emocje.Lewis Hamilton od początku weekendu w Sao Paulo musiał się mierzyć z kłodami rzucanymi mu pod nogi. Po piątkowych kwalifikacjach został przesunięty na ostatnią pozycję, ale w sprincie pokazał wielką klasę i zajął bardzo dobre piąte miejsce. Jednak przez wymianę silnika został przesunięty na piąte miejsce.
Robert Kubica wciąż może mieć nadzieję na fotel kierowcy w kolejnym sezonie Formuły 1. Jedyne wolne miejsce pozostało w teamie Alfa Romeo Racing Orlen i Polak prawdopodobnie jest brany pod uwagę. Patryk Mirosławski z Eleven Sports podczas rozmowy z naszym kierowcą stwierdził, że szanse jego na jazdę w F1 są "żadne". Kubica na to stanowczo zareagował. Robert Kubica przyznał, że jego przyszłość w F1 zależy głównie od Orlenu Polak liczy na pozycję kierowcy w kolejnym sezonie, ale ma też inne plany Dlatego, gdy zasugerowano mu, iż nie ma większych szans na jazdę w F1, on odpowiedział "To od Was słyszę"Robert Kubica, który w tym miesiącu został mistrzem Europy (więcej tutaj), swój ostatni pełny sezon w Formule 1 jeździł w 2019 roku w barwach Williamsa. Tam Polak miał zdecydowanie niekonkurencyjny bolid na podobieństwo tego, w jakich teraz muszą startować kierowcy Hassa. W tym sezonie krakowian pojechał zastępczo za Kimiego Raikkonena i spisał się więcej niż dobrze. Dlatego Alfa Romeo Racing Orlen może rozważać jego zatrudnienie w kolejnym sezonie. Taką nadzieję ma sam zainteresowany, choć jego optymizmu nie podzielał Patryk Mirosławski z Eleven Sports, któremu Kubica wytłumaczył, iż sprawa tak nie wygląda.
Robert Kubica zasiadł w bolidzie Alfa Romeo podczas ostatnich wyścigów GP Holandii i Włoch. Polak po sezonie najprawdopodobniej opuści szwajcarską ekipę, ale może pozostać Formule 1 na następny sezon. 36-latek może zostać następcą Sebastiana Vettela w stajni Aston Martina.Robert Kubica we wrześniu wrócił do ścigania w Formule 1. Polak zastąpił w bolidzie zespołu Alfy Romeo Kimiego Raikkonena, który otrzymał pozytywny wynik testów na koronawirusa i wystartował w Grand Prix Holandii i Włoch.Polak przed tygodniem na torze Zandvoort zajął piętnaste miejsce, a w niedzielę był czternasty. Wiadomo, że podczas najbliższego Grand Prix Rosji ponownie w bolidzie Alfy Romeo zasiądzie Raikkonen, który doszedł już do siebie.
Lewis Hamilton nie ukończył niedzielnego Grand Prix Włoch na torze Monza. Brytyjski kierowca zderzył się ze swoim głównym rywalem do w walce o tytuł mistrza świata Maxem Verstappenem. Obaj zawodnicy wypadli z toru, a sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie. Hamilton mógł poważnie ucierpieć w zderzeniu. Było o krok od tragedii.Podczas niedzielnego GP Włoch na torze Monza doszło do niebezpiecznego wypadkuZderzyli się ze sobą Lewis Hamilton z Mercedesa i Max Verstappen z Red Bull RacingObaj kierowcy wypadli z toru i zmuszeni byli zakończyć udział w wyściguKolizja mogła zakończyć się tragicznie dla Hamiltona, którego przed potężnym uderzeniem w głowę uchronił system HaloLewis Hamilton mógł poważnie ucierpieć podczas niedzielnego wyścigu o Grand Prix Włoch Formuły 1. Po zderzeniu z Maxem Verstappenem koło bolidu Holendra znalazło się niebezpiecznie blisko głowy Hamiltona. Utytułowany kierowca może mówić o wielkim szczęściu.
Robert Kubica zaliczył kolejny udany występ w Formule 1. Polak wystartował z 17. pozycji na Grand Prix Włoch, ale wyścig skończył na 12. pozycji. Do mrożącego krew w żyłach incydentu doszło między Lewisem Hamiltonem, a Maxem Verstappenem. Bolid Holendra wylądował na samochodzie Brytyjczyka i tylko system Halo uratował mistrza świata przed zmiażdżeniem. GP Włoch wygrał Daniel Ricciardo przed Lando Norrisem.Robert Kubica do tej pory miał wiele problemów podczas weekendu z Grand Prix Włoch. Polak, który zastępuje Kimiego Raikkonena w bolidzie Alfa Romeo Team, w piątkowych kwalifikacjach został zablokowany przez Nikitę Mazepina, przez co wylądował w ogonie stawki, a w sobotę uderzył w niego Yuki Tsunoda i ostatecznie Krakowianin podczas wyścigu startował z 17. pozycji.Jednak tuż po starcie Kubica pokazał swoją klasę. Polak minął trzech rywali i awansował na czternastą pozycję. Fenomenalny start zaliczył także Daniel Ricciardo, który wyprzedził Maxa Verstappena i objął prowadzenie w wyścigu. Na pierwszym okrążeniu doszło też do pierwszego incydentu. Z toru wypadł kolega Kubicy z drużyny Antonio Giovinazzi, który stracił przednie skrzydło i spadł na koniec stawki.
Robert Kubica podczas wczorajszego sprintu kwalifikacyjnego przed GP Włoch został wypchnięty z toru przez Yukiego Tsunodę. Japończyk winą za kolizję obarczył jednak Polaka i w wulgarnych słowach zaczął go obrażać. Kubica po zakończeniu swojego przejazdu skomentował zachowanie kierowcy teamu Alpha Tauri. Robert Kubica w sobotnim sprincie kwalifikacyjnym przed GP Włoch został wypchnięty z toru przez Yukiego TsunodęPolak wylądował na końcu stawki i do wyścigu ruszy z odległej pozycjiJapończyk na gorąco zaczął obrażać Kubicę w relacji przez radio do swojego inżynieraKubica zareagował na zachowanie rywala po zakończeniu swojego przejazdu w sprincie kwalifikacyjnymRobert Kubica i Yuki Tsunoda zderzyli się w trakcie sobotniego sprintu kwalifikacyjnego przed GP Włoch na torze Monza. Japończykowi puściły nerwy i zaczął przez radio w wygranych słowach obrażać naszego rodaka. Kubica zareagował na zachowanie rywala.
Robert Kubica po raz kolejny miał incydent na torze przed niedzielnym Grand Prix Włoch. Na pierwszym okrążeniu sprintu kwalifikacyjnego Polak został uderzony przez Yukiego Tsunodę. Japończyk na chwilę się zapomniał i zaczął wulgarnie wyzywać naszego kierowcę. Całym incydentem zajęli się sędziowie.Robert Kubica zalicza swój drugi weekend z rzędu w Formule 1. Polak do tej pory był trzecim kierowcą Alfa Romeo team, ale wskoczył do kokpitu w miejsce Kimiego Raikkonena, który otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Robert Kubica po raz drugi w tym sezonie dostał szansę startu w roli kierowcy wyścigowego teamu Alfy Romeo. Polak zastąpił wciąż pauzującego z powodu zakażenia koronawirusem Kimiego Raikkonena. Krakowianin świetnie sobie poradził podczas drugiego treningu przed Grand Prix na słynnym torze Monza. 36-latek zanotował szósty czas!Robert Kubica zanotował świetny występ w barwach Alfa Romeo Racing Team na drugim treningu przed Grand Prix WłochNa torze Monza Polak uzyskał szósty czas. Może się także pochwalić najlepszym wynikiem na jednym z odcinków słynnego toruKubica po raz drugi w tym sezonie wystartuje w wyścigu F1 w miejsce chorego Kimiego RaikkonenaRobert Kubica świetnie zaprezentował się przed Grand Prix Włoch. Polak był jednym z najszybszych kierowców podczas drugiego treningu na słynnym torze Monza. Nasz rodak zanotował szósty czas tej sesji.
Robert Kubica nie zaliczy kwalifikacji do Grand Prix Włoch. Polak zajął dopiero 19. miejsce, ale mogło skończyć się zdecydowanie lepiej. Na jednym z ostatnich okrążeń Krakowianin miał mały incydent z Nikitą Mazepinem. - Co on, k***a, zrobił? - krzyczał Kubica do swojego zespołu.Robert Kubica zaliczy drugi weekend w Formule 1 w tym sezonie. Polak zasiądzie w bolidzie Alfa Romeo Racing Team w miejsce Fina Kimiego Raikkonena. Tydzień temu w Holandii 36-latek zajął 15. miejsce w stawce.Tym razem Polak wraca na włoski tor Monza, z którym ma związane bardzo przyjemne wspomnienia. Polak na tym właśnie torze wywalczył swoje pierwsze podium w karierze. W 2006 roku zajął trzecie miejsce, tuż przed nim uplasował się... Raikkonen.
Robert Kubica niespodziewanie wraca do Formuły 1! Team Alfa Romeo Racing Orlen oficjalnie przekazał już tę wiadomość. Polak pojedzie w niedzielnym wyścigu o GP Holandii. Wszystko dlatego, że testy na obecność koronawirusa u Kimiego Raikkonena dały pozytywne wyniki. Jeszcze dziś nasz kierowca weźmie udział w kwalifikacjach na torze Circuit Zandvoort. Oficjalnie: Robert Kubica wraca do Formuły 1 Krakowianin wystąpi w wyścigu o GP Holandii wskutek wykrycia koronawirusa w organizmie Kimiego Raikkonena To powrót Polaka do "Królowej Motosportu" po niespełna dwóch latach przerwyTegoroczny sezon Formuły 1 jest zdecydowanie najciekawszy. Trwa bowiem zacięta walka pomiędzy Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem o tytuł mistrza świata. Nas w ten weekend będzie ekscytowało zupełnie coś innego.Robert Kubica ponownie zasiądzie w bolidzie F1 i wystartuje w wyścigu! Taką wiadomość kilkadziesiąt minut temu w oficjalnym komunikacie przekazał team Alfa Romeo Racing Orlen, w którym Polak pełni funkcję kierowcy rezerwowego. Do niespodziewanego powrotu doszło przez wykrycie koronawirusa u Kimiego Raikkonena.
Nie żyje Carlos Reutemann wicemistrz świata w Formule 1 oraz były argentyński polityk. Niestety, ale niegdyś znakomity kierowca od czterech lat był poważnie chory na nowotwór. Reutemann zmarł wczoraj 7 lipca w wieku 79 lat. Zmarł Carlos ReutemannArgentyńczyk był wicemistrzem świata w Formule 1 Po karierze wyścigowej kierowca poświęcił się polityceBardzo przykra wiadomość trafiła wczoraj do fanów Formuły 1. Nie żyje Carlos Reutemann, czyli wicemistrz świata z 1981 roku w barwach Williamsa oraz zwycięzca 12 Grand Prix. W swoim najlepszym sezonie Argentyńczyk przegrał rywalizację z legendarnym Nelsonem Piquetem. Niestety w 2017 roku u Reutemanna wykryto nowotwór, który najprawdopodobniej był przyczyną jego śmierci. Mimo choroby 79-latek pozostawał aktywny w polityce do samego końca.
Nie żyje Max Mosley, były prezydent FIA i jedna z najbardziej zasłużonych postaci dla Formuły 1. To on położył bardzo mocno nacisk na bezpieczeństwo kierowców podczas wyścigów Grand Prix. Na fotelu prezydenta FIA zasiadał w latach 1993-2009. Miał 81 lat. Nie żyje były prezydent FIA Max MosleyBrytyjczyk w trakcie swojej kadencji zrewolucjonizował wyścigi Formuły 1Byłego prezydenta FIA żegna całe środowisko sportów motorowychNie żyje jedna z najważniejszych postaci sportów motorowych ostatnich lat. W poniedziałek świat obiegła wiadomość o śmierci Maxa Mosleya, byłego prezydenta FIA. Tragiczne wiadomości przekazała federacja, miał 81 lat.Brytyjczyk z wykształcenia był prawnikiem, ale od najmłodszych lat był zafascynowany sportami motorowymi. Nawet rozpoczął swoją karierę w wyścigach i startował m.in. w zawodach Formuły 2.
Nie żyje kultowa postać Formuły 1Johnny Dumfries, który występował w trakcie wyścigów F1 w latach 80-tych odszedł po krótkiej chorobieKierowca znany z reprezentowania barw teamu Lotus miał 62 lataNie żyje kultowa i znana postać Formuły 1. Johnny Dumfries, który występował w barwach Lotusa w latach 80. ,przegrał walkę o swoje zdrowie. Kierowca, który był szkockim arystokratą, a nawet przedstawicielem swojego rodu w brytyjskiej Izbie Lordów miał 62 lata.
Lewis Hamilton kolejny raz stał się bohaterem kontrowersyjnej sytuacji. Wszystko za sprawą wpisu w social mediach, w którym kierowca pożegnał zmarłego rapera DMX. Kibice szybko wytknęli Hamiltonowi, że zapomniał o śmierci postaci znacznie ważniejszej dla Brytyjczyków, czyli księcia Filipa.