Jacek Góralski w lutym tego roku doznał kontuzji więzadeł krzyżowych przednich w kolanie. Dlatego pomocnika ominęło Euro 2020 oraz ostatnie mecze reprezentacji Polski. Zawodnik już niebawem wróci do gry i jak przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Paulo Sousa zapewnił go, że dostanie swoją szansę. Jacek Góralski znów trenuje i niedługo powinien wrócić do gry Zawodnik przyznał, że otrzymał od Paulo Sousy zapewnienie, iż dostanie swoją szansę"Trener zachował się bardzo w porządku" - powiedział pomocnik na łamach "PS"11 lutego 2021 roku był dniem sądu dla Jacka Góralskiego. Wtedy piłkarz dowiedział się, że kontuzja, której doznał w meczu towarzyskim swojego Kajratu Ałmaty jest bardzo poważna. U pomocnika reprezentacji Polski stwierdzono zerwanie więzadeł przednich w kolanie. Ta diagnoza oznaczała długą przerwę od gry i przede wszystkim brak udziału w Euro 2020. Od tego momentu 28-latek przegapił aż 21 spotkań ligowych oraz 12 meczów kadry. Jego powrót na szczęście zbliża się już wielkimi krokami, o czym bydgoszczanin opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Góralski dodał również, że powinniśmy spodziewać się również jego rychłego powrotu do zespołu narodowego.
Reprezentacja Polski zanotowała awans w najnowszym rankingu FIFA. Biało-Czerwoni dzięki dobrym występom we wrześniowych meczach eliminacji mistrzostw świata poprawili swoją wcześniejszą lokatę o kilka pozycji. Podopiecznym Paulo Sousy udało się przeskoczyć aż trzy uznane drużyny.Reprezentacja Polski zanotowała awans w najnowszym rankingu FIFABiało-Czerwoni poprawili swoją lokatę o kilka pozycji dzięki dobrej grze we wrześniowych meczach eliminacji MŚPolacy są aktualnie sklasyfikowani na 24. miejscu. Przeskoczyliśmy kilka uznanych drużynReprezentacja Polski bardzo dobrze zaprezentowała się we wrześniowych meczach z Albanią, San Marino oraz Anglią. Nasza kadra dzięki dobrym wynikom w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu zanotowała awans w najnowszym rankingu FIFA.
Polska na Stadionie Narodowym zremisowała 1:1 z reprezentacją Anglii. Biało-Czerwoni zaliczyli jeden z najlepszych występów pod wodzą Paulo Sousy. Portugalczyk zaskoczył pierwszym składem, ale jak się okazało, trafił w dziesiątkę. Najlepszy klasycznie już okazał się Robert Lewandowski, ale znakomite spotkanie rozegrał też Paweł Dawidowicz, a bohaterem Polaków został rezerwowy Damian Szymański. Ocenialiśmy Polaków w skali 1-6, gdzie 6 to najwyższa ocena.Wojciech Szczęsny 3 - Co zaskakujące, przez niemal całą pierwszą połowę najwięcej pracy miał, kiedy musiał wybić piłkę po aucie bramkowym, albo rzucie wolnym przed naszą bramką. Dopiero po przerwie został zatrudniony przez Anglików. Zaskoczony mocnym strzałem Kane'a, przy którym był zasłonięty i nie zdążył z interwencją.Tymoteusz Puchacz 4 - Musiał zmagać się z szarżującym Walkerem i długo z tych pojedynków wychodził zwycięsko. W 16. minucie mógł zaliczyć efektowną asystę, ale Maguire uprzedził Buksę. Pierwsza połowa to zdecydowanie jego najlepszy dotychczasowy występ w barwach narodowych. W drugiej, choć miał więcej pracy w defensywie, to pokazywał się także w ofensywie. Raz przebojem wpadł w pole karne Anglików, ale uderzył tylko w boczną siatkę. W końcówce zszedł z boiska, a jeszcze chwilę wcześniej zarobił żółtą kartkę. Dobry występ młodego zawodnika Unionu Berlin.Jan Bednarek 3 - Wiać było, że ma coś do udowodnienia po tym, jak na dużej zasiadł na ławce rezerwowych w Southampton. Bardzo aktywny i z większości pojedynków wychodził obronną ręką. Był mało widoczny, ale jeżeli piłka minęła Glika, to on ją zatrzymywał. Przy strzale Kene'a pechowo zasłonił piłkę Szczęsnemu.Kamil Glik 5 - Serce naszej defensywy. Bednarek i Dawidowicz u jego boku gali pewnie i ze stuprocentową koncentracją. Każde dośrodkowanie lądowało na jego głowie, do tego ofiarnie blokował strzały Anglików. W pierwszej połowie popełnił jeden błąd, ale został szybko naprawiony przez kolegów. Tu po gwizdku na przerwę wszedł w przepychanki z Maguire'em, za co otrzymał żółtą kartkę. W drugiej połowie cierpiał, ale zacisnął zęby i grał dalej. 15. minut przed końcem pechowo starł się z Kane'em i wydawało się, że nie wróci na boisko, ale on po raz kolejny pokazał swój charakter. Uraz okazał się jednak zbyt poważny i w końcówce został zmieniony przez Helika.Paweł Dawidowicz 5 - Niespodziewanie to on wyszedł w podstawowym składzie, ale od początku swoim występem zamykał usta krytykom. Bardzo dobrze wyglądała szczególnie jego współpraca z Jóźwiakiem na prawej stronie defensywy. Pewny punkt naszego bloku obronnego. Pod koniec meczu miał dużo pracy z Grealishem, co sprawiło mu dużo problemów, ale swój występ może zaliczyć do udanych.Kamil Jóźwiak 3,5 - Od początku miał bardzo dużo pracy w obronie i ataku. Widać było różnicę między nim, a rywalami z Premier League. Dużo się starał, próbował grać do przodu, ale nie potrafił stworzyć zagrożenia. W drugiej połowie mniej widoczny i ostatczeni został zmieniony w końcówce przez Frankowskiego.Grzegorz Krychowiak 4 - Od początku bardzo aktyny i nawiązywał do swojego świetnego występu na Wembley z marca tego roku. Wszędzie było go pełno i czyścił grę przed naszym polem karnym. Do tego próbował napędzać ataki Biało-Czerwonych. W drugiej połowie już nie wygrywał tylu pojedynków 1 na 1 i zarobił głupią żółtą kartę. Zaliczył bardzo dobry mecz w obronie, ale selekcjoner nie chciał ryzykować jego drugiej żółtej kartki i został zmieniony przez Damiana Szymańskiego.Karol Linetty 4 - W pierwszych minutach dyskretny, ale zawsze był tam, gdzie być powinien. Mógł zaliczyć asystę, ale Pickford wyszedł zwycięsko w pojedynku z Lewandowskim. Kreatywny w pierwszej połowie, szukał naszych napastników, ale nie potrafił minąć angielskich obrońców. Dawał dużo spokoju w środku pola, ale pod koniec meczu widocznie opadł z sił, popełniał więcej błędów i zarobił żółtą kartkę.Jakub Moder 4,5 - Pod nieobecność Klicha i Zielińskiego to on odpowiadał za kreowanie gry. Szukał prostopadłych piłek do napastników i kombinacyjnej gry z byłymi kolegami z Lecha Poznań: Puchacze i Jóźwiakiem. Optymizmem może napawać jego współpraca z Lewandowskim. To on zaliczył stratę przy bramce Kane'a. Swoje winy zmazał w doliczonym czasie gry, kiedy to umiejętnie minął w polu karnym Walkera i rozpoczął akcję bramkową.Adam Buksa 3 - Od początku musiał walczyć z silnymi Stonesem i Maguiere'em. Miał doskonałą okazję w 16. minucie, ale Maguire zdjął mu piłkę z nogi. Nie miał zbyt wiele okazji do pokazania swoich umiejętności i w 60. minucie został zmieniony przez Karola Świderskiego.Robert Lewandowski 5,5 - Prawdziwy kapitan i lider zespołu. Kreował, ściągał na siebie uwagę rywali, którzy nie potrafili sobie z nim poradzić i często uciekali się do faulu. Nie był przywiązany do pozycji. Grał tam, gdzie akurat był potrzebny. W drugiej połowie, kiedy to Anglicy dominowali, miał zdecydowanie mniej kontaktów z piłką i nie był w stanie napędzać ataków Polaków. Robił wszystko, aby doprowadzić do wyrównania i w doliczonym czasie gry zaliczył genialną asystę przy bramce Szymańskiego.Rezerwowi:Karol Świderski 3 - Zaraz po wejściu pokazał, że ma zmysł do gry kombinacyjnej. Mógł strzelić bramkę wyrównującą, ale Pickford zdążył naprawić swój błąd. Poza tym zmagał się z tymi samymi problemami, co Buksa i rzadko był widoczny, ale w końcówce mocno się ożywił.Damian Szymański 5 - Nie tak aktywny w obronie, jak Krychowiak. Do tego jego wybory nie zawsze okazywały się najszczęśliwsze. W doliczonym czasie gry wykorzystał dośrodkowanie Lewandowskiego i doprowadził do wyrównania i głównie to wpływa na jego wysoką ocenę.Michał Helik - grał za krótko, żeby go ocenić.Maciej Rybus - grał za krótko, żeby go ocenić.Przemysław Franowski - grał za krótko, żeby go ocenić. Trener:Paulo Sousa 5 - zaskoczył wystawieniem Dawidowicza w pierwszym składzie i długo jego pomysł się sprawdzał. Ustawił Polaków ofensywnie i co zaskakujące niemal przez całą pierwszą Anglicy nie oddali nawet jednego celnego strzału. Wygląda na to, że w końcu w punkt trafił z pierwszym składem. Do samego końca wydawało się, że nie trafił ze zmianami, ale ostatecznie to wprowadzony z ławki Szymański zapewnił Polakom cenny remis.Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: „Robert Lewandowski kończy karierę”. Ten wpis na oficjalnym koncie „Łączy nas piłka” wywołał wstrząs u kibicówPolscy siatkarze wygrali grupę i awansowali do ⅛ finału ME. Wiemy, z kim mogą zagrać w kolejnej rundzieŁukasz Fabiański zdradził prawdę na temat relacji z Adamem Nawałką. Opowiedział o ich ostrej wymianie zdań
Reprezentacja Polski zmierzyła się dzisiaj na Stadionie Narodowym w Warszawie z Anglikami w meczu eliminacji mistrzostw świata. Przed pierwszym gwizdkiem zdecydowanym faworytem byli "Synowie Albionu", aktualni wicemistrzowie Europy. Polska drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Naszym zawodnikom rzutem na taśmę udało się wywalczyć remis.Reprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świataPolacy przegrywali od 72 minuty, gdy kapitalnego gola z dystansu zdobył Harry KaneBiało-Czerwoni wyrównali dzięki kapitalnej akcji zespołowej w doliczonym czasie gry. Gola zdobył Damian SzymańskiReprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1. Polacy zaliczyli bardzo dobre spotkanie. Choć przegrywali od 72. minuty po golu Harry'ego Kane'a, zdołali wyrównać w doliczonym czasie gry.
Paulo Sousa po raz kolejny musi zmierzyć się z krytyką ze strony ważnej osoby związanej od lat z polskim futbolem. Tym razem krytycznie o pracy selekcjonera reprezentacji Polski wypowiedział się były prezes PZPN Michał Listkiewicz. W rozmowie z "Faktem" wskazał błędy, jakie jego zdaniem popełnił Portugalczyk.Były prezes PZPN Michał Listkiewicz mocno skrytykował Paulo Sousę przed meczem z AngliąByły szef polskiej piłki ma szereg zastrzeżeń do pracy portugalskiego szkoleniowcaListkiewicz uważa m.in., że Sousa powinien mieć w swoim sztabie polskich trenerów. Obwinia go też o klęskę Polaków na Euro 2020Paulo Sousa został mocno skrytykowany przez byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza. Ma on zastrzeżenia do pracy Portugalczyka, który jak na razie legitymuje się bardzo słabym bilansem na stanowisku. Zaliczył tez blamaż na Euro 2020.
Polska reprezentacja zmierzy się dzisiaj z Anglią w meczu eliminacyjnym mistrzostw świata. Przed tym spotkaniem na temat obecnego stanu naszej drużyny wypowiedział się były dyrektor polskiej kadry Jan De Zeeuw. Holender, który pracował w Polsce za kadencji trenerskiej Leo Beenhakkera, nie miał litości w swej ocenie. Przed meczem Polska-Anglia szokującą opinię na temat polskich piłkarzy wyraził Jan De ZeeuwByły dyrektor reprezentacji Polski wyznał, że jego zdaniem polscy piłkarze bardzo mocno odstają od reszty EuropyZdaniem De Zeeuwa tylko Robert Lewandowski prezentuje klasę światową. Resztę określił mianem "przeciętniaków"Polska reprezentacja została mocno skrytykowana przez Jana De Zeeuwa. Były dyrektor naszej kadry surowo ocenił obecne możliwości poszczególnych piłkarzy. Poza Robertem Lewandowskim nie widzi on wśród Polaków piłkarzy klasy światowej.
Paulo Sousa i Jakub Moder byli dzisiaj obecni na konferencji prasowej przed meczem z Anglią. Selekcjoner reprezentacji Polski przekazał fatalne informacje odnośnie kontuzji swoich zawodników. Portugalczyk potwierdził, że Piotr Zieliński i Bartosz Bereszyński nie wyzdrowieli i pojawią się jutro na boisku. Od pierwszej minut prawdopodobnie zagra za to Adam Buksa.Paulo Sousa poinformował, że Piotr Zieliński Bartosz Bereszyński nie zagrają z AngliąObaj nie zdążyli wyleczyć swoich urazówPrawdopodobnie od pierwszej minuty zobaczymy na boisku Adama Buksa, ale zagrać ma także Karol ŚwiderskiReprezentacja Polski jutro o 20:45 podejmie na stadionie PGE Narodowym reprezentację Anglii w ramach kolejnego meczu eliminacji mistrzostw świata. Jeszcze przed zgrupowaniem nasz zespół dotknęła plaga kontuzji, ale pech niestety nas nie omija. Urazy wykluczyły kolejnych zawodników z gry przeciwko "Synom Albionu". Paulo Sousa na dzisiejszej konferencji prasowej potwierdził, że Piotr Zieliński oraz Bartosz Bereszyński nie są gotowi do gry. Dobrą wiadomością jest powrót do zdrowia Macieja Rybusa. Selekcjoner zdradził również, że od pierwszej minuty na boisku powinniśmy zobaczyć Adama Buksę.
Sens występu Roberta Lewandowskiego w meczu z San Marino był przedmiotem szerokiej dyskusji. Jedni uważali, że nasz kapitan powinien nie ryzykować, inni twierdzili, iż jego gra to coś normalnego. Ostatecznie "Lewy" zagrał, ale Jan Tomaszewski ma pretensje do Paulo Sosuy, ponieważ nie hamował zapędów swojego asa. Były bramkarz skrytykował również dwóch piłkarzy. Jan Tomaszewski stwierdził, iż Robert Lewandowski "narażał się" w meczu z San Marino Były bramkarz reprezentacji Polski uważa, że Paulo Sousa powinien reagować na to w trakcie spotkania Ponadto ekspert skrytykował powołania dla Michała Helika i Kamila PiątkowskiegoReprezentacja Polski pokonała San Marino 7:1 (więcej tutaj), ale znów naszym piłkarzom nie udało się zachować czystego konta. Duża w tym "zasługa" Michała Helika i Kamila Piątkowskiego, których zasadność powoływania podważył Jan Tomaszewski. W meczu na boisku w pierwszej połowie pojawił się także Robert Lewandowski. Abstrahując od tego, czy powinien, czy nie powinien on wystąpić w tym spotkaniu, były bramkarz polskiej kadry stwierdził, że Paulo Sousa powinien zwrócić napastnikowi uwagę, aby grał rozważniej.
Reprezentacja Polski już jutro podejmie na stadionie PGE Narodowym reprezentację Anglii. Jacek Bąk, czyli były kapitan kadry, remis w tym spotkaniu brałby w ciemno. Dawny obrońcy w rozmowie z PAP zaapelował także, aby nie roztrząsać teraz tematu pracy Paulo Sousy i poczekać do końca eliminacji. Były piłkarz wyraził również swoją opinię na temat Jerzego Brzęczka. Jacek Bąk to były kapitan reprezentacji PolskiZdaniem obrońcy do zwolnienia Jerzego Brzęczka powinno dojść już rok temu Mimo zastrzeżeń do pracy Paulo Sosy były piłkarz uważa, że to nie czas, aby rozmawiać o jego przyszłości Reprezentacja Polski pod wodza Paulo Sousy ma poważny problem. Nie dość, że zespół na razie nie zachwyca stylem, to jeszcze doszły do tego kłopoty z grą w defensywie, o czym szczegółowo pisaliśmy dla Was tutaj. Dlatego należy zadać sobie pytanie, czy zespół zmierza w dobrym kierunku. Jacek Bąk jest zdania, że to nie jest dobry moment, aby dyskutować na ten temat. Były kapitan polskie kadry twierdzi, iż Portugalczykowi należy dać czas do końca eliminacji i w przypadku porażki zastanowić się nad jego przyszłością. Co ciekawe według byłego obrońcy zmiana na stanowisku selekcjonera powinna być przeprowadzona już rok temu.
Reprezentacja Polski wygrała wczoraj z San Marino wysoko, ale jej piłkarzom znów nie udało się zachować czystego konta. To jest ogromny problem zespołu Paulo Sousy, że jego podopieczni niemal zawsze tracą bramkę. Taki stan rzeczy sprawia, iż tylko dwaj uczestnicy Euro 2020 są od nas gorsi pod tym względem w trakcie eliminacji mistrzostw świata. Polacy mają ogromne problemy z grą w defensywie Stracone bramki są bolączką Paulo Sousy, z którą nie potrafi sobie poradzić Tylko dwie drużyny z Euro 2020 straciły więcej bramek w tych eliminacjach Przejęcie reprezentacji Polski przez Paulo Sousę zmieniło bardzo dużo. Z kadencji Jerzego Brzęczka można było narzekać, że zespół gra bardzo toporny futbol, ale największymi sukcesami poprzedniego selekcjonera był awans na Euro 2020 oraz żelazna gra defensywna zespołu. Przyjście Sousy z pewnością ożywiło i uatrakcyjniło grę zespołu w ofensywie, ale Portugalczyk sprawił, że drużyna straciła swój największy atut, czyli umiejętność nietracenia dużej ilości bramek. Teraz pod tym względem Biało-Czerwoni są niemal najgorsi w całych eliminacjach spośród uczestników ostatnich mistrzostw Europy.
Reprezentacja Polski zmierzyła się dzisiaj w kolejnym meczu eliminacji mistrzostw świata z San Marino. Biało-Czerwoni mieli obowiązek wygrać z outsiderami europejskiego futbolu i zadanie wykonali. Nasi piłkarze strzelili rywalom aż siedem bramek, choć Paulo Sousa posłał do boju mocno rezerwowy skład. Niestety ku zaskoczeniu wszystkich, nasza drużyna pozwoliła także półamatorom z San Marino strzelić sobie gola.Reprezentacja Polski pokonała San Marino w kolejnym meczu eliminacyjnym mistrzostw świataMocno rezerwowy skład Polaków zdołał strzelić aż siedem goli, a hat-tricka ustrzelił Adam BuksaKu zaskoczeniu wszystkich półamatorska drużyna San Marino także zdołała strzelić nam golaReprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała drużynę San Marino w ramach eliminacji do mundialu w Katarze. Polacy zrobili to, co d nich należało. Zainkasowali trzy punkty w meczu z najsłabszą drużyną naszej grupy.
Reprezentacja Polski już dzisiaj o godzinie 20:45 rozegra kolejny mecz w ramach eliminacji mistrzostw świata. Po pokonaniu Albanii przyszedł czas na spotkanie z San Marino. Paulo Sousa postanowił na ten mecz mocno przebudować wyjściową jedenastkę. Pojawi się w niej m.in. debiutant Jakub Kamiński z Lecha Poznań.Reprezentacja Polski rozegra dzisiaj mecz w ramach MŚ 2022 z San MarinoSelekcjoner Paulo Sousa zdecydował się zupełnie przebudować na to spotkanie wyjściową jedenastkę naszej kadrySzkoleniowiec dokonał aż ośmiu zmian w porównaniu do składu, który wystąpił w czwartkowym meczu z AlbaniąReprezentacja Polski dzisiaj zmierzy się w wyjazdowym meczu z San Marino. Tradycyjnie na około godzinę przed pierwszym gwizdkiem poznaliśmy składy, w jakich zagrają obie drużyny.
Robert Lewandowski nie miał po drodze z Jerzym Brzęczkiem. Widać to była na boisku i poza nim. Ich nie do końca dobrze poukładane relacje odbijały się na grze naszego kapitana w reprezentacji Polski. Paulo Sousa nawiązał jednak z "Lewym" nić porozumienia i napastnik znów potrafi przesądzać o losach meczów. Portugalczyk na niego wręcz chucha i dmucha. Robert Lewandowski znów "ciągnie za uszy" grę kadry do góry Wielka w tym zasługa Paulo Sousy, który dobrze dogaduje się z naszym kapitanemPortugalczyk wiedział, że kluczem do sukcesu z reprezentacją Polski są dobre relacje z "Lewym" i korzystanie z jego doświadczenia oraz wykorzystywanie jego potencjału Tego nie potrafił, lub też nie chciał robić Jerzy BrzęczekReprezentacja Polski wygrała we czwartek z Albanią 4:1 (więcej tutaj) i ogromna zasługa w tym Roberta Lewandowskiego. Kapitan naszej kadry zdobył pierwszego gola w tym meczu i wypracował drugiego, przeprowadzając spektakularną akcję. "Lewy" tak jak za czasów Adama Nawałki, jest absolutnym liderem polskiego zespołu. To nie było oczywiste w trakcie kadencji Jerzego Brzęczka. Były już selekcjoner nie dogadywał się z piłkarzem, który miał go nawet irytować. To odbijało się na jego postawie, a w konsekwencji na grze całej drużyny. Zupełnie inny obraz napastnika widzimy odkąd za sterami kadry "zasiadł" Paulo Sousa. Lewandowski znów błyszczy i lideruje kolegom.
Paulo Sousa powołał na trwające zgrupowanie reprezentacji Polski trzech bramkarzy. Pomimo rezygnacji z gry w kadrze Łukasza Fabiańskiego, zabrakło miejsca dla Rafała Gikiewicza. Selekcjoner wyraził jasne stanowisko w jego sprawie, niektórzy uważają nawet, że zbyt ostre. Teraz gracz Augsburga postanowił odpowiedzieć Portugalczykowi. Paulo Sousa powiedział, że Rafał Gikiewicz "nie jest na jego radarze, bo patrzy na przyszłość"Polski bramkarz zapewne miał nadzieję na powołanie po rezygnacji Łukasza FabiańskiegoTeraz 33-latek w wywiadzie dla TVP Sport odpowiedział selekcjonerowi Po zakończeniu kariery w reprezentacji Polski przez Łukasza Fabiańskiego (więcej tutaj), hierarchia w bramce uległa zmianie. Wojciech Szczęsny pozostał numerem jeden, a ruszyła także walką o "dwójkę". Wydaje się, że to miano przypadnie Bartłomiejowi Drągowskiego. Trzecim bramkarzem pozostanie Łukasz Skorupski. Być może nadzieję na dołączenie do rywalizacji miał właśnie Rafał Gikiewicz, ale Paulo Sousa powiedział, że 33-latek nie jest w orbicie jego zainteresowań.
Reprezentacja Polski pokonała wczoraj Albanię 4:1 w ramach eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Styl gry naszej drużyny pozostawiał jednak wiele do życzenia. Cezary Kulesza, nowy prezes PZPN po meczu spotkał się z selekcjonerem Paulo Sousą. W rozmowie ze sport.pl wyjawił, co powiedział Portugalczykowi.Reprezentacja Polski pokonała wczoraj Albanię 4:1 w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata 2022Spotkaniu z trybun przyglądał się nowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary KuleszaSzef polskiej piłki spotkał się następnie z drużyną oraz Paulo Sousą. Wiemy, co przekazał selekcjonerowi naszej kadryReprezentacja Polski odniosła wczoraj okazałe zwycięstwo nad Albanią. Biało-Czerwoni wygrali 4:1 i wciąż walczą o awans do przyszłorocznego mundialu. Grę naszej drużyny ocenił niedawno wybrany prezes PZPN Cezary Kulesza.
Reprezentacja Polski pokonała wczoraj Albanię 4:1 w czwartym meczu eliminacji mistrzostw świata 2022 w Katarze. Mimo wysokiego zwycięstwa gra Biało-Czerwonych budziła duży niesmak. Na szczęście to nie ma znaczenia dla sytuacji grupowej naszego zespołu. Podopieczni Paulo Sousy awansowali na drugie miejsce, ale muszą się mieć na baczności. Polacy wygrali wczoraj z Albanią 4:1 Dzięki temu zwycięstwu Biało-Czerwoni awansowali na drugie miejsce Tuż za ich plecami plasują się jednak Węgrzy i Albańczycy Polscy piłkarze pomimo okazałej wygranej (więcej tutaj), nie pokazali gry, po której moglibyśmy wnioskować, że bardziej poważnym rywalem zawodnicy Paulo Sousy potrafiliby nawiązać walkę. Znów panował duży bałagan w defensywie, w środku pola inicjatywa była po stronie Albańczyków, a w ataku brakowało wymiany kilku podań.Trudno oprzeć się wrażeniu, że wynik zdecydowanie nie oddał tego, co działo się na murawie. Za co pochwalić należy reprezentantów Polski, to za "zabójczą" skuteczność tego dnia, której wcześnie bardzo im brakowało. Tak naprawdę Biało-Czerwonym udało się przeprowadzić cztery akcje, po których padły cztery bramki. To był jeden z tych rzadkich meczów, kiedy danej drużynie wszystko wpada. Gdyby nie to zapewne obawialibyśmy się o końcowy rezultat.
Reprezentacja Polski już dzisiaj rozegra pierwszy z trzech wrześniowych meczów w ramach eliminacji mistrzostw świata Katar 2022. Przeciwnikami Polaków będą piłkarze z Albanii. Na godzinę przed meczem dowiedzieliśmy się, w jakim składzie nasza drużyna przystąpi do tego pojedynku. Znów nie zabrakło niespodzianki.Reprezentacja Polski już dzisiaj rozegra pierwszy z trzech wrześniowych meczów eliminacji mistrzostw świataBiało-Czerwoni na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzą się z AlbaniąNa godzinę przed meczem poznaliśmy skład naszej drużyny na to spotkaniePaulo Sousa ponownie mocno zaskoczył kibiców, gdyż w składzie wystawił absolutnego debiutantaReprezentacja Polski zmierzy się dziś z Albanią w ramach meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata 2022. Selekcjoner Paulo Sousa właśnie ogłosił skład Polaków na to spotkanie.
Polska już w czwartek wieczorem zagra swój czwarty mecz w ramach eliminacji mistrzostw świata. Tym razem naprzeciwko Biało-Czerwonych stanie drużyna Albanii i żeby realnie myśleć o awansie na mundial Polacy muszą to spotkanie wygrać. Selekcjoner Paulo Sousa w obliczu znacznych braków kadrowych raczej nie zdecyduje się na eksperymenty.Polska w czwartek rozegra swój pierwszy mecz po nieudanym Euro 2020. Biało-Czerwoni na Stadionie Narodowym podejmą Albanię w czwartym meczu eliminacji przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.
Reprezentacja Polski w czwartek zagra na Stadionie Narodowym z Albanią w kolejnym meczu eliminacji mistrzostw świata. Na konferencji prasowej przed meczem selekcjoner Paulo Sousa wskazał jednego piłkarza, który na pewno zagra od początku. Do tego wypowiedział się na temat najmłodszych zawodników kadry.Reprezentacja Polski już w czwartek wieczorem wraca na swoją twierdzę - Stadion Narodowy. Polacy po raz ostatni w swoim "domu" wystąpili 652 dni wcześniej. Na koniec eliminacji Euro 2020 pokonali tam Słowenię 3:2.
Robert Lewandowski w trakcie wtorkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski został zapytany przez dziennikarzy o pracę selekcjonera Paulo Sousy. Kadra pod wodzą Portugalczyka ma bardzo słaby bilans i wygrała jak dotąd tylko raz. Mimo to kapitan Biało-Czerwonych jest zadowolony ze współpracy z następcą Jerzego Brzęczka.Robert Lewandowski we wtorek odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczami reprezentacji Polski w el. MŚ 2022Kapitan kadry został zapytany m.in. o pracę selekcjonera Paulo Sousy, który musi się mierzyć ze sporą krytykąLewandowski jest zdania, że kadra poczyniła wyraźny progres od czasu, gdy dowodzi nią właśnie PortugalczykRobert Lewandowski został zapytany przez dziennikarzy o dotychczasowe efekty pracy Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Napastnik Bayernu Monachium uważa, że nasza kadra zrobiła wyraźny postęp w istotnych elementach gry, od czasu gry Portugalczyk zastąpił Jerzego Brzęczka.
Grzeogrz Krychowiak nie wziął udziału w poniedziałkowym treningu reprezentacji Polski, która rozpoczęła zgrupowanie przed meczami eliminacyjnymi do mistrzostw świata w Katarze. Doświadczony pomocnik narzekał na ból kolana i musiał przejść badania. Pojawiła się obawa, że nie będzie mógł pomóc Biało-Czerwonym w arcyważnych meczach. Dzisiaj poznaliśmy nowe informacje na temat stanu zdrowia zawodnika.Grzegorz Krychowiak nie wziął udziału w poniedziałkowym treningu kadry na zgrupowaniu w WarszawiePomocnik narzekał na ból kolana i pojawiła się obawa, że nie zagra w nadchodzących meczach Biało-CzerwonychWe wtorek rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski przekazał najnowsze wieści na temat stanu zdrowia doświadczonego graczaGrzegorz Krychowiak nie trenował w poniedziałek z resztą polskiej kadry z powodu bólu w kolanie. Informacja ta zaniepokoiła mocno wszystkich sympatyków naszej drużyny narodowej. We wtorek rzecznik prasowy PZPN i reprezentacji Polski przekazał nowe informacje na temat stanu zdrowia piłkarza.
Reprezentacja Polski od początku zgrupowania musi zmagać się z problemami kadrowymi. W poniedziałek Paulo Sousa poinformował, że z powodu problemów ze zdrowiem nie zagra aż pięciu zawodników. Teraz do tego grona dołączył kolejny. W pierwszym treningu nie wziął udziału Grzegorz Krychowiak, który w najbliższym czasie przejdzie badania.Reprezentacja Polski w mocno okrojonym składzie rozpoczęła zgrupowanie przed meczami eliminacji mistrzostw świataZ powodu kontuzji lub problemów ze zdrowiem w zgrupowaniu nie weźmie udziału aż pięciu powołanych zawodnikówUraz może wykluczyć z gry także Grzegorza Krychowiaka, który nie stawił się na pierwszym treningu kadryReprezentacja Polski od początku sierpniowego zgrupowania ma mocno pod górę. Z powodu kontuzji w Warszawie nie stawili się Dawid Kownacki, Kacper Kozłowski, Krzysztof Piątek, Sebastian Szymański. Pozytywny wynik testu na koronawirusa u Mateusza Klicha spowodował, że pomocnik nie będzie mógł zagrać w kadrze.
Reprezentacja Polski w poniedziałek w okrojonym składzie rozpoczęła zgrupowanie przed wrześniowymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Z powodu kontuzji nie zagra aż pięciu zawodników. W ich miejsce Paulo Sousa wysłał powołanie dla Bartosza Slisza z Legii Warszawa i Damiana Szymańskiego z AEK Ateny.Reprezentacja Polski mocno osłabiona przystąpi do wrześniowych meczów eliminacji mistrzostw świataZ powodu urazów i problemów ze zdrowiem nie zagra, aż pięciu zawodników powołanych w pierwszym terminieSelekcjoner Paulo Sousa zdecydował, że wyśle awaryjne powołania do Bartosza Slisza i Damiana SzymańskiegoReprezentacja Polski w poniedziałek rozpoczęła zgrupowanie przed wrześniowymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Kadra w Warszawie stawiła się zdziesiątkowana przez kontuzje, a szczególnie mocno osłabiony został środek pola.
Reprezentacja Polski we wrześniu rozegra trzy mecze eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Niestety sytuacja kadrowa Paulo Sousy jest bardzo zła, gdyż czterech powołanych przez niego zawodników z udziału w zgrupowaniu wykluczyły urazy, a Mateusza Klicha koronawirus. Dlatego Portugalczyk musiał dokonać aż siedmiu zmian w powołaniach. Dawid Kownacki, Kacper Kozłowski, Krzysztof Piątek i Sebastian Szymański nie przyjadą na zgrupowanieMateusza Klicha z udziału we wrześniowych meczach kadry wykluczył koronawirusW ich miejsce Paulo Sosua dowołał dwóch zawodnikówNa dodatek na 99% Piotr Zieliński nie zagra w spotkaniach z Albanią i San MarinoPrzed reprezentacją Polski arcyważne wrześniowe mecze eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Biało-Czerwoni rozegrają trzy spotkania, które będą kluczowe w kontekście walki o bilet na mundial. Niestety, ale Paulo Sousa musi mierzyć się z ogromnymi problemami kadrowymi, a te nie ułatwią naszemu zespołowi i tak już trudnej walki. Okazało się, że urazy uniemożliwiły udział Dawida Kownackiego, Kacpra Kozłowskiego, Krzysztofa Piątka i Sebastiana Szymańskiego w najbliższym zgrupowaniu naszej reprezentacji, a koronawirus wykluczył Mateusza Klicha. Dlatego Paulo Sousa musiał wykreślić ich z listy i awaryjnie dowołał w ich miejsce Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań i Kamila Piątkowskiego z RB Salzburg.
Reprezentacja Polski w poniedziałek rozpocznie zgrupowanie przed kolejnymi spotkaniami eliminacji mistrzostw świata. W ostatnim momencie do kadry może dołączyć dwóch młodych zawodników. Zdaniem Mateusza Borka Paulo Sousa ma wysłać powołania do Kamila Piątkowskiego i Jakuba Kamińskiego.Reprezentacja Polski na początku września rozegra kolejne trzy spotkania eliminacji mistrzostw świataW ostatniej chwili do kadry ma dołączyć dwóch młodych zawodnikówMateusz Borek donosi, że powołania mają otrzymać Kamil Piątkowski i Jakub KamińskiReprezentacja Polski w poniedziałek zbierze się po raz pierwszy od przegranych mistrzostw Europy. Biało-Czerwonych na początku września czekają spotkania z Albanią, San Marino i Anglią w ramach eliminacji mistrzostw Europy.
Mateusz Klich nie pojawi się na wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zawodnik Leeds United poinformował za pomocą mediów społecznościowych, że uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. To potężne osłabienie naszej kadry przed nadchodzącymi meczami eliminacji mistrzostw świata.Reprezentacja Polski otrzymała fatalne wieści tuż przed wrześniowymi spotkaniami w ramach eliminacji MŚW meczach z Albanią, San Marino oraz Anglią nie będzie mógł zagrać Mateusz KlichJeden z liderów naszej kadry zaraził się koronawirusem i czeka go kilkudniowa kwarantannaMateusz Klich w niedzielę przekazał fatalne wiadomości. Reprezentant Polski zaraził się koronawirusem i nie weźmie udziału w zgrupowaniu kadry, które rozpoczyna się już w poniedziałek. Selekcjoner Paulo Sousa ma poważny ból głowy.
Reprezentacja Polski pod wodzą Paulo Sousy już niedługo rozpocznie zgrupowanie przed kolejnymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Jeszcze przed spotkaniem z Albanią, mocno o decyzjach selekcjonera wypowiedział się Jan Tomaszewski. Wszystko przez niezrozumiałe dla niego decyzje personalne.Reprezentację Polski i Paulo Sousę czekają na początku września kolejne mecze eliminacji mistrzostw świataPrzed początkiem zgrupowania w mocnych słowach selekcjonera kadry skrytykował Jan TomaszewskiByły polski bramkarz wyjawił, że niezrozumiałe jest dla niego powołanie dla Krzysztofa PiątkaReprezentacja Polski już w poniedziałek rozpocznie zgrupowanie przed kolejnymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Biało-Czerwoni pod wodzą Paulo Sousy, po trzech meczach grupowych mają na koncie cztery punkty i zajmują czwarte miejsce.
Cezary Kulesza w środę został nowym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Media donosiły, że nowy szef polskiej piłki w najbliższym czasie może będzie chciał zwolnić selekcjonera Paulo Souse. Sekretarz Generalny Związku Maciej Sawicki wyjawił, że nowy prezes jest już po rozmowie ze szkoleniowcem i zdradził, jak ona wyglądała.Cezary Kulesza od środy jest nowym prezesem Polskiego Związku Piłki NożnejDziałacz jest już po pierwszej rozmowie z selekcjonerem polskiej kadry Paulo SousąSekretarz Generalny Maciej Sawicki zdradził szczegóły tej rozmowyCezary Kulesza w środę zastąpił Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wieloletni właściciel i prezes Jagiellonii Białystok pokonał w wyborach byłego reprezentanta Polski Marka Koźmińskiego.Media od kilku dni donosiły, że nowy szef polskiej piłki w najbliższym czasie będzie chciał zwolnić selekcjonera kadry Paulo Sousę. Pojawiły się informacje, że nowym szkoleniowcem Biało-Czerwonych może zostać Stanisław Czerczesow, który ostatnio prowadził reprezentację Rosji.