Reprezentacja Polski po słabej grze przegrała w poniedziałek 1:2 ze Słowacją w swoim pierwszym meczu na Euro 2020. Po meczu do mediów i kibiców docierają zaskakujące doniesienia. Dziennikarz TVP Sport Michał Zawacki poinformował, że sztab kadry "z automatu dopisał nam trzy punkty" za mecz ze Słowakami.Reprezentacja Polski przygotowuje się do sobotniego meczu z Hiszpanią na Euro 2020W pierwszym spotkaniu grupowym Biało-Czerwoni prezgrali 1:2 z kadrą SłowacjiNowe światło na poniedziałkową porażkę, rzucił dziennikarz TVP Sport Michał Zawacki, który wyznał, że sztab szkoleniowy nie docenił SłowakówReprezentacja Polski od bardzo mocnego falstartu rozpoczęła swój udział na mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni w poniedziałek przegrali w Sankt Petersburgu ze Słowacją 1:2 i mocno skomplikowali swoją sytuację w grupie.Jeszcze przed meczem reprezentacja Słowacja zgodnie była uznawana za najsłabszy zespół grupy E. Rywalizacja o awans z grupy miała się rozegrać między Hiszpanią, Szwecją i właśnie Polską. Tymczasem po pierwszej kolejce to nasi południowi sąsiedzi znajdują się na czele grupy.
Jan Tomaszewski zawsze jest aktywny przy okazji meczów reprezentacji Polski. Legendarny bramkarz naszej kadry zazwyczaj jest bardzo krytyczny i nie inaczej było tym razem. Wicemistrz olimpijski i brązowy medalista MŚ na swój celownik wziął głównie Wojciecha Szczęsnego, ale oberwało się także Paulo Sousie za jego rotowanie składem. Jan Tomaszewski wini za utratę pierwszej bramki Wojciecha SzczęsnegoByły bramkarz twierdzi, że w przypadku klęski dla filarów kadry nie będzie już miejsca w kolejnych eliminacjachWicemistrz olimpijski i brązowy medalista MŚ krytykuje także Paulo SousęPo wczorajszym meczu piłkarze reprezentacji Polski muszą mierzyć się z ogromną krytyką. Bez dwóch zdań ich porażkę ze Słowacją należy traktować w kategoriach blamażu. U "Biało-Czerwonych" trudno było dostrzec determinację oraz pomysł na zaskoczenie rywali. Bramki stracone przez podopiecznych Paulo Sousy wynikały przede wszystkim z ich błędów i tak też uważa Jan Tomaszewski, który krytykuje postawę Wojciecha Szczęsnego przy pierwszym golu. Legenda naszej kadry twierdzi także, że Lewandowski, Glik i Krychowiak nie będą mieli już czego szukać w reprezentacji, jeśli Polska nie dostanie się do fazy pucharowej.
Polska przegrała ze Słowacją 1:2 w pierwszym meczu Euro 2020. Biało-Czerwoni zaliczyli katastrofalna pierwszą połowę, i fenomenalny początek drugiej. Czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka rozsypała grę naszych piłkarzy. Teraz naszych czeka trudne wyzwanie w kolejnych spotkaniach. Polska przegrała ze Słowacją 1:2 w pierwszym meczu na Euro 2020Samobój i czerwona kartka w meczu Biało-CzerwonychReprezentacja Polski pod ścianą w kolejnych meczach grupowychPolska przystępowała do spotkania ze Słowakami z wielkimi nadziejami, ale także z poczuciem wielkiej niewiadomej. Selekcjoner Paulo Sousa objął kadrę w styczniu i do tej pory poprowadził drużynę dopiero w pięciu spotkaniach.Podobnie jak w poprzednich meczach pod wodzą Portugalczyka Polacy wyszli w ustawieniu 1-3-4-2-1. Za grę w środku pola miał odpowiadać Grzegorz Krychowiak razem z Karolem Linettym, dla którego to pierwszy mecz na trzecim turnieju. Po raz pierwszy Sousa zdecydował się na wyjście jednym napastnikiem. Na szpicy był ustawiony Robert Lewandowski, a tuż za nim operowali Mateusz Klich i Piotr Zieliński. Do tego na wahadłach grali Maciej Rybus z Kamilem Jóźwiakiem, a trójkę obrońców tworzyli: Jan Bednarek, Kamil Glik i Bartosz Bereszyński.
Reprezentacja Polski w pierwszym meczu podczas Euro 2020 zmierzyła się ze Słowakami. O wielkim pechu może mówić nasz bramkarz numer jeden, czyli Wojciech Szczęsny. Niestety, zaliczył on gola samobójczego. To pierwszy taki przypadek w historii mistrzostw Europy. Do tej pory żaden z bramkarzy występujących w finałach mistrzostw Starego Kontynentu nie "zaliczył samobója".Polacy przegrali ze Słowacją 1:2 w swoim pierwszym meczu na Euro 2020Po raz kolejny wielkiego pecha na wielkiej imprezie miał Wojciech Szczęsny, który zaliczył trafienie samobójczePrzy okazji polski bramkarz pobił dwa nietypowe rekordy mistrzostw EuropyPolacy z wielką werwą rozpoczęli mecz ze Słowakami. Zepchnęli przeciwników do defensywy, wydawało się, że bramka wisi w powietrzu. Niestety okazało się, że będzie zupełnie inaczej. Pierwszego gola strzelili Słowacy.W 18 minucie Mak urwał się spod opieki dwóch naszych obrońców. W sprytny sposób wyprzedził Bartosza Bereszyńskiego i Kamila Jóźwiaka. Wbiegł w pole karne i mocno uderzył w kierunku bliższego słupka. Piłka odbiła się najpierw od słupka, a potem od pleców Wojciecha Szczęsnego. Wpadła do bramki i tym samym Słowacy wyszli na prowadzenie.
Polska przegrała 1:2 ze Słowacją w pierwszym meczu Euro 2020. Kibice kadry nie pozostawili na naszych piłkarzach suchej nitki. Oberwało się szczególnie Wojciechowi Szczęsnemu i selekcjonerowi Paulo Sousie. Bezpieczny nie był także Zbigniew Boniek. Memy po meczu Polska - Słowacja. >Polscy kibice wykazali się niezwykłą kreatywnością po meczu ze Słowacją. Znalazło się nawet miejsce dla Marcina Najmana. >Po raz kolejny słaby mecz otwarcia zaliczył Wojciech Szczęsny, co szybko wytknęli mu internauci.>Wojciech Szczęsny nie miał dzisiaj łatwego życia. Wykorzystali to bezwzględnie internauci.>Pojawiło się też kilka nawiązań do polskiej popkultury.>Jak donoszą internauci - taktyka z Fify nie sprawdza się podczas finałów Mistrzostw Europy 2020.>Mecz Polska - Słowacja, czyli bolesne zderzenie oczekiwań z rzeczywistością.>Możemy się domyślać, że tak wyglądał Paulo Sousa:>Tym razem zmiany Paulo Sousy nie przyniosły efektów.>Zieliński ponownie oberwał od kibiców.>Zbigniew Boniek także znalazł się pod ostrzałem internautów.>Niektórzy tęsknią za Jerzym Brzęczkiem.>Po raz kolejny zostały przypomniane słowa obecnego prezydenta Polski.>Kibicowanie reprezentacji Polski nie jest łatwe.
Reprezentacja Polski przegrała dziś w swoim pierwszym meczu na Euro 2020. "Biało-Czerwoni" okazali się słabsi od reprezentacji Słowacji. Bez wątpienia nie pomogła czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka. Wielu zawodników zapracowało sobie na bardzo niskie oceny. Za piłkarza meczu po naszej stronie należy uznać Karola Linettego, w znacznej mierze dzięki zdobytej przez siebie bramce. Polscy piłkarze przegrali 1:2 ze Słowacją w swoim pierwszym meczu na Euro 2020To kompromitacja ze strony naszej reprezentacji Piłkarzem meczu w naszej kadrze wybraliśmy Karola LinettegoNie o takim otwarciu Euro 2020 w wykonaniu reprezentacji Polski marzyliśmy. "Biało-Czerwoni" polegli dziś 1:2 ze Słowacją, o czym dokładnie pisaliśmy dla Was tutaj. Naszym zdaniem najlepszym zawodnikiem w szeregach polskiej kadry był Karol Linetty, którego obecność w pierwszym składzie była ogromnym zaskoczeniem. Pomocnik Torino zaprezentował się jednak naprawdę dobrze. Polskich piłkarzy i selekcjonera oceniliśmy w skali 1-6, gdzie 3. była notą wyjściową.
Polska do przerwy przegrywa ze Słowacją w pierwszym meczu grupowym Euro 2020 po samobójczym trafieniu Wojciecha Szczęsnego. Internauci po 45 minutach są bezlitośni dla polskich zawodników. Najmocniej oberwało się właśnie naszemu bramkarzowi, któremu piłka odbiła się od pleców. Polska po 45. minutach przegrywa ze Słowacją 1:0Samobójcze trafienie UEFA zaliczyła Wojciechowi SzczęsnemuPolscy internauci są bezlitośni dla naszych piłkarzyPolska bardzo dobrze rozpoczęła pierwsze spotkanie na Euro 2020 ze Słowacją. Podobnie jak w poprzednich meczach pod wodzą Paulo Sousy Biało-Czerwoni wysoko próbowali założyć pressing na rywali i szybko przedostać się pod bramkę rywali.I znów podobnie jak w poprzednich meczach kadry prowadzonej przez Portugalczyka siły wystarczyło na pierwszy kwadrans. Po tym czasie do głosu zaczęli dochodzić Słowacy. W 18. minucie Robert Mak minął Kamila Jóźwiaka i Bartosza Bereszyńskiego jak juniorów, uderzył na bramkę, piłka odbiła się od słupka, później od pleców Wojciecha Szczęsnego i ostatecznie wpadła do bramki.
Karol Linetty strzelcem pierwszego gola Polaków na euro 2020. 26-letni pomocnik doprowadził do wyrównania w meczu ze Słowacją na początku drugiej połowy. Tym samym został piątym polakiem, który strzelił gola na mistrzostwach Europy. Polacy bardzo dobrze rozpoczęli poniedziałkowy mecz ze Słowacją, ale brakowało im skuteczności. Za to szczęście sprzyjało Słowakom. W 18. minucie Robert Mak ograł Kamila Jóźwiaka i Bartosza Bereszyńskiego, jego strzał trafił w słupek, ale piłka odbiła się od pleców Wojciecha Szczęsnego i wpadła do bramki. Na pierwszą bramkę Polaków na tym turnieju musieliśmy czekać do drugiej połowy.Pierwszą bramkę dla reprezentacji Polski na turnieju Euro 2020 strzelił Karol Linetty. Po nieudanej pierwszej połowie, Biało-Czerwoni z animuszem weszli w drugą część spotkania. Już w 47 minucie nasi piłkarze rozegrali szybką składną akcję. Maciej Rybus dograł w pole karne do Karola Linettego, który sprytnym strzałem doprowadził do wyrównania.Pierwszą bramkę dla Polaków w historii występów naszej reprezentacji strzelił Roger Guerreiro w meczu z Austriakami. Długo nie mogliśmy awansować do finałów najważniejszego turnieju piłkarskiego organizowanego na naszym kontynencie. Naturalizowany Brazylijczyk w dramatycznym meczu strzelił jedynego gola dla naszej reprezentacji na tym turnieju. Bohaterem tamtej nocy był Artur Boruc. Przypominamy, że mecz zakończył się wynikiem 1:1.Kolejne bramki dla biało czerwonych padały w 2012 roku. Turniej, którego byliśmy gospodarzem organizując go razem z Ukrainą był dla nas kompletnie nieudany. Po mimo bardzo wysoki oczekiwań, nie wyszliśmy nawet z grupy. Reprezentacja Polski rozegrała jedynie trzy mecze, strzelając dwie bramki. Ich strzelcami byli Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Padały one w remisach z Rosją i Czechami. Oba mecze zakończyły się wynikami 1:1. 2016 rok to najlepszy z dotychczasowych występów Polski na Euro. Doszliśmy tam do ćwierćfinału. Reprezentacja Polski po dramatycznym meczu ze Szwajcarią musiała pożegnać się z turniejem. Strzeliliśmy tam cztery bramki, bijąc rekord z poprzednich mistrzostw. Trzech strzelców złożyło się na taki dorobek. Dwie bramki padły łupem Jakuba Błaszczykowskiego, po jednej dołożyli Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski.Jak sami widzicie, z dotychczasowych strzelców bramek dla reprezentacji Polski swój dorobek może powiększyć tylko Robert Lewandowski. Arkadiusz Milik jest kontuzjowany, a Kuba Błaszczykowski zakończył reprezentacyjną karierę. Nam pozostaje czekać na to, że Lewy wraz z innymi reprezentantami pierwszym trafieniem podczas Euro 2020 rozwiążą worek z golami. Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu:Christian Eriksen przemówił po dramacie. Kibice na to czekali, wyjątkowe słowa piłkarzaLekarz Duńczyków zdradził prawdę o reanimacji Eriksena. “Już go z nami nie było”, wstrząsająca relacjaHolandia pokonuje Ukrainę. Wielkie widowisko, obfitujące w zwroty akcji. To najlepszy mecz Euro 2020 do tej por
Karol Linetty znalazł się w pierwszym składzie reprezentacji Polski na pierwszy mecz Euro 2020 ze Słowacją. Dla 26-letniego pomocnika to już trzeci wielki turniej w karierze, ale dopiero pierwszy mecz. Zarówno na Euro 2016, jak i na mundialu w Rosji w 2018 roku nie wybiegł na boisko choćby na minutę.Karol Linetty niespodziewanie pojawił się w pierwszym składzie reprezentacji Polski na mecz ze Słowacją26-latek do tej pory nie był podstawowym zawodnikiem w kadrze Paulo SousyTo już trzeci wielki turniej Linettego w karierze, ale dopiero pierwszy meczKarol Linetty niespodziewanie znalazł się w wyjściowym składzie reprezentacji Polski na mecz ze Słowacją. Tym samym 26-latek na ostatniej prostej przygotowań przekonał do siebie selekcjonera Paulo Sousę.Do tej pory Portugalczyk niezbyt chętnie korzystał z usług piłkarza Torino. Nie zabrał go na marcowe zgrupowanie i mecze eliminacji mistrzostwa świata, ale za to powołał go na Euro 2020, choć kilka tygodni przed rozpoczęciem zgrupowania stracił miejsce w składzie turyńskiej drużyny.
Reprezentacja Polski już dzisiaj o godzinie 18:00 rozpocznie rywalizację w Euro 2020. Polacy zmierzą się w pierwszym meczu grupowym ze Słowakami. Kibice i eksperci od tygodni zachodzili w głowę, w jakim składzie zagrają “Biało-Czerwoni”. Selekcjoner Paulo Sousa ogłosił wyjściową jedenastkę i znów zaskoczył kibiców.Reprezentacja Polski już o godzinie 18:00 zmierzy się w Sankt Petersburgu ze Słowacją w ramach pierwszego meczu na Euro 2020. Selekcjoner Paulo Sousa ogłosił skład, w jakim nasza kadra wybiegnie na murawę. Kolejny raz zaskoczył wyborem.
Mateusz Borek na kilka godzin przed pierwszym meczem Polaków na Euro 2020 przekazał kibicom fantastyczne wiadomości. Dziennikarz, który w trakcie turnieju komentuje mecze dla TVP, jest w Sankt Petersburgu, gdzie przebywa nasza kadra. Borek ustalił, że wszyscy zawodnicy są do dyspozycji Paulo Sousy, w tym Mateusz Klich i Jan Bednarek, którzy ostatnio leczyli urazy.Już dzisiaj o godzinie 18:00 Polska rozegra pierwszy mecz na Euro 2020Przeciwnikami “Biało-Czerwonych” będą reprezentanci SłowacjiNa kilka godzin przed meczem Mateusz Borek przekazał kibicom fantastyczne wiadomości z obozu kadryMateusz Borek w programie “Mecz dnia” emitowanego na Kanale Sportowym oraz w TVP Sport przekazał dobre wieści przed meczem Polaków ze Słowakami. Komentator zdradził, że Paulo Sousa będzie mógł skorzystać z Mateusza Klicha i Jana Bednarka, którzy ostatnio leczyli urazy.
To już dzisiaj. Na ten dzień polscy kibice czekali 3 lata. Reprezentacja Polski zagra swój kolejny mecz na wielkim turnieju. W Sankt Petersburgu nasza kadra zmierzy się ze Słowacją na Euro 2020. Z tej okazji przygotowaliśmy zestawienie piosenek, które towarzyszą kibicom reprezentacji polski przy ważnych wydarzeniach sportowych.Euro 2020 trwa już na dobre, ale dopiero teraz do rywalizacji przystępują Polacy Biało-Czerwoni od początku turnieju mogą liczyć na wsparcie swoich kibiców Przy okazji kolejnych mistrzostw fanom towarzyszyły futbolowe piosenki, przypominamy te najpopularniejszeMinęły trzy lata, odkąd reprezentacja Polski rozgrywała mecz na wielkim turnieju. Na pewno sami piłkarze, jak i kibice o występie na mundialu w Rosji chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Jechaliśmy tam z wielkimi nadziejami, a skończyło się na porażkach z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3), a także wygranej 1:0 nad Japonią i meczu, który został zapamiętany z "niskiego pressingu".Teraz kadra jest wielką niewiadomą. Co prawda wygrała pewnie swoją grupę eliminacyjną, ale często można było jej zarzucić brak stylu. Gorzej było w Lidze Narodów, gdzie nie potrafiliśmy nawiązać równorzędnej walki z Włochami i Portugalią, a w kolejnej edycji także z Holandią. Brak perspektyw na poprawę gry drużyny narodowej spowodował, że prezes PZPN Zbigniew Boniek zdecydował się wymienić Jerzego Brzęczka na Paulo Sousę.
Mateusz Klich jest jednym z wybrańców Paulo Sousy, których selekcjoner powołał na Euro 2020. Pomocnik test ważnym zawodników kadry, a jego ostatni sezon w barwach Leeds United, daje nadzieję na jego dobry występ na turnieju. O ile ostatnie lata dla piłkarza są bardzo udane, o tyle wcześniej zmagał się on z poważnymi problemami, o których opowiedzieli jego rodzice. Mateusz Klich znalazł się w polskiej kadrze na Euro 2020Ostatnie sezon piłkarskiej kariery są dla Polaka bardzo udaneKiedyś tak nie było, a pomocnik zmagał się z załamaniem psychicznym Reprezentacja Polski jutro rozegra swój pierwszy mecz na Euro 2020, a ich rywalem będzie Słowacja. Na boisku w wyjściowym składzie można spodziewać się Mateusza Klicha, który od kilku lat jest czołowym piłkarzem kadry.Talent 31-letniego pomocnika objawił się bardzo wcześnie, dlatego piłkarz w młodym wieku zapracował na zagraniczny transfer. Niestety jego przygoda w Bundeslidze i VfL Wolsfburg okazała się bardzo nieudana, a reprezentant Polski poważnie myślał o zakończeniu kariery.
Reprezentacja Polski ruszyła dziś do Sankt Petersburga na swój pierwszy mecz Euro 2020. "Biało-Czerwoni" już jutro na Stadionie Kriestowskijm zmierzą się ze Słowacją. Zanim Polacy wylecieli do Rosji, musieli przejść testy na obecność koronawirusa. Na szczęście wszystkie wypadły zgodnie z oczekiwaniami, co przekazał team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.Piłkarze polskiej kadry przeszli testy na obecność COVID-19Wszyscy zawodnicy i członkowie sztabu otrzymali negatywne wyniki "Biało-Czerwoni" dziś po południu wylecieli do Sankt Petersburga Euro 2020 trwa już od piątku, ale piłkarze reprezentacji Polski rozpoczną w nim swój udział dopiero jutro. Podopieczni Paulo Sousy w swoim inauguracyjnym meczu mistrzostw zmierzą się ze Słowacją. Spotkanie zostanie rozegrane o 18:00, a obiektem zmagań będzie Stadion Kriestowskij w Sankt Petersburgu. "Biało-Czerwoni" już dziś wczesnym popołudniem wylecieli do dawnej stolicy Rosji, ale wcześniej musieli przejść testy na obecność COVID-19.
Polacy swój udział w Euro 2020 rozpoczną dopiero w poniedziałek. Na dwa dni przed spotkaniem ze Słowacją UEFA ogłosiła skład sędziowski na pierwszy mecz Biało-Czerwonych. Kibice reprezentacji Polski mają bardzo dobre wspomnienia z wyznaczonym arbitrem.Euro 2020: poznaliśmy sędziego spotkania Polska - SłowacjaPodobnie jak pięć lat temu, pierwsze spotkanie Biało-Czerownych na mistrzostwach Europy poprowadzi Ovidiu Alin HateganRumun na Euro 2016 był rozjemcą meczu Polska - Irlandia Północna (1:0)Euro 2020 ruszyło na dobre w piątkowy wieczór od meczu Turcja - Włochy (0:3). Polacy na swój pierwszy mecz muszą jeszcze poczekać. Dopiero w poniedziałek o 18 zmierzą się ze Słowacją w spotkaniu grupy E.W sobotę UEFA ogłosiła skład sędziowski, który poprowadzi poniedziałkowe spotkanie Polaków. Głównym arbitrem spotkania został Rumun Ovidiu Alin Hategan. Jego asystentami będą rodacy Radu Ghinguleac i Sebastian Gheorghe. Sędzią technicznym będzie Istvan Kovacs. Obsada stanowiska VAR nie jest jeszcze znana.
Reprezentacja Polski w ostatnich dniach musiała trenować bez narzekającego na uraz Jana Bednarka. W sobotę pojawiły się nowe informacje na temat zdrowia obrońcy naszej kadry. Zawodnik wziął udział w przedostatnim treningu zespołu przed poniedziałkowym meczem ze Słowacją.Reprezentacja Polski w pełnym składzie odbyła przedostatni trening przed meczem ze SłoweniąW zajęciach wziął udział także Jan Bednarek, który w ostatnich dniach zmagał się z kontuzją mięśniowąSą najnowsze informacje w sprawie kontuzji polskiego obrońcyReprezentacja Polski jest na ostatniej prostej przygotowań do pierwszego meczu Euro 2020. Na kilka dni przed spotkaniem ze Słowacją polscy kibice żyli doniesieniami o stanie zdrowia filaru naszej kadry Jana Bednarka.25-letni obrońca od kilku dni narzekał na uraz mięśnia pośladkowego. Z tego powodu nie zagrał nawet minuty we wtorkowym meczu z Islandią (2:2), a później nie brał udziału w treningach z zespołem.
Liga Narodów siatkarzy w piątek zakończyła trzecią fazę tegorocznej edycji. Na jej koniec Polacy dotkliwie przegrali z Brazylią 0:3. Tym samym Biało-Czerwoni spadli z fotelu lidera, na które wskoczyli "Canarinhos". Polacy wciąż są niepewni awansu do turnieju finałowego.Liga Narodów siatkarzy przeszła przetasowania w tabeli po piątkowej porażce Polaków z BrazyliąBiało-Czerwoni z siedmioma zwycięstwami na koncie zajmują drugie miejscePodopieczni Vitala Heynena nie mogą być jeszcze pewni awansu do turnieju finałowegoLiga Narodów w siatkówce mężczyzn na zakończenie trzeciego etapu turnieju była świadkiem hitowego starcia liderów Polaków z drugimi w tabeli Brazylijczykami. Obie drużyny przed meczem miały tylko po jednej porażce.Biało-Czerwoni z "Canarinhos" walczyli o pole position przed rozpoczęciem końcowej fazy turnieju. Już na początku spotkania było widać, że nie będzie to łatwe spotkanie dla podopiecznych Vitala-Heynena.
Paulo Sousa już za kilka dni poprowadzi reprezentację Polski w pierwszym meczu mistrzostw Europy. Na kilka dni selekcjoner naszej kadry usłyszał tragiczne wiadomości. W czwartek zmarł nagle jego przyjaciel z reprezentacji Portugalii. 50-letni szkoleniowiec we wzruszających słowach pożegnał zmarłego piłkarza.Paulo Sousa na kilka dni przed startem Euro 2020 stracił bliskiego przyjacielaPortugalskie media poinformowały, że zmarł były reprezentant kraju bramkarz NenoSelekcjoner reprezentacji Polski we wzruszającym wpisie pożegnał zmarłego przyjacielaPaulo Sousa obecnie przebywa w Sopocie, gdzie przygotowuje reprezentację Polski do występu na mistrzostwach Europy. Jego podopieczni pierwszy mecz turnieju rozegrają dopiero w poniedziałek.Na kilka dni przed pierwszym spotkaniem selekcjoner usłyszał tragiczne wiadomości. Portugalskie media poinformowały, że w czwartek zmarł bramkarz Adelino Augusto Graça Barbosa Barros, znany jako Neno. Miał 59 lat.
Robert Lewandowski w poniedziałek rozpocznie swój czwarty wielki turniej z reprezentacją Polski. Polak zaliczył fenomenalny sezon w Bayernie Monachium i teraz liczy na udany występ na Euro 2020. Zdaniem byłego selekcjonera reprezentacji Francji Raymonda Domenecha nasz napastnik nie ma większych szans na tytuł króla strzelców turnieju.Robert Lewandowski zaliczył jeden z najlepszych sezonów w karierze przed startem Euro 2020Kibice w Polsce liczą, że na mistrzostwach Europy również będzie imponował niesamowitą skutecznościąByły trener Francuzów Raymond Domenech stwierdził, że Polak nie ma odpowiedniego wsparcia w kadrze, żeby zdobyć tytuł króla strzelców Euro 2020Robert Lewandowski ma za sobą dwa fantastyczne sezony. Rozgrywki 2019/2020 zakończył z potrójną koroną w Bayernie Monachium, do tego został królem strzelców Bundesligi, Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów. Te sukcesy przełożyły się na tytuł najlepszego piłkarza na świecie FIFA. Z kolei w sezonie 2020/2021 pobił legendarny rekord Gerda Müllera w liczbie strzelonych goli w jednym sezonie Bundesligi.Nic dziwnego, że po tych sukcesach kibice w Polsce mają nadzieję, że kapitan poprowadzi naszą kadrę do sukcesu na mistrzostwach Europy. Dla 32-latka będzie to już czwarty wielki turniej z reprezentacją i na żadnym nie zaprezentował pełni swojego potencjału.
Piotr Zieliński ma za sobą bardzo udany sezon w barwach włoskiego Napoli. Dobrą formę pomocnika reprezentacji Polski dostrzegają nie tylko kibice, ale i legendy światowego futbolu. Demetrio Albertini, były gracz m.in. AC Milan i FC Barcelony pochwalił Polaka w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”. Jego zdaniem Zieliński nadaje się do gry w najlepszych klubach świata.Reprezentacja Polski już w poniedziałek rozegra pierwszy mecz na Euro 2020Przed startem turnieju wyjątkowy komplement od legendy futbolu usłyszał Piotr ZielińskiWłoch Demetrio Albertini zachwyca się Polakiem i jest przekonany, że błyśnie on podczas EuroPiotr Zieliński ma spory powód do dumy. Pomocnik reprezentacji Polski otrzymał niezwykły komplement od legendarnego piłkarza Demetrio Albertiniego. Włoch jest zachwycony grą naszego rodaka.
Polska w czwartek wieczorem pokonała Holandię 3:0 w ósmym meczu Ligi Narodów w siatkówce mężczyzn. Biało-Czerowoni nie mieli żadnego problemu z ograniem dużo słabszego rywala i wrócili na prowadzenie w tabeli. Nasi siatkarze awans do turnieju finałowego mają już na wyciągnięcie ręki.Polska wygrała 3:0 z Holandią w ósmej kolejce tegorocznej edycji Ligi NarodówBiało-Czerwoni zaliczyli kolejne bardzo łatwe zwycięstwo i wrócili na fotel lideraPodopieczni Vitala Heynena są coraz bliżej awansu do najlepszej czwórkiLiga Narodów w siatkówce mężczyzn trwa w najlepsze. Po środowym gładkim zwycięstwie nad Bułgarią Polacy mierzyli się z Holandią, kolejnym zespołem z dołu tabeli. Po siedmiu meczach Biao-Czerwoni zajmowali fotel lidera, ale przed czwartkowym meczem znalazła się na drugim miejscu, ponieważ kilka godzin wcześniej Brazylia pokonała 3:0 naszych środowych rywali.Biało-Czerwoni do tego spotkania przystępowali w roli zdecydowanych faworytów. Holendrzy po siedmiu kolejkach mieli na koncie jedynie jedno zwycięstwo i aż sześć porażek. Gorsza od nich w tegorocznej Lidze Narodów jest tylko drużyna Australii.
Reprezentacja Polski już w poniedziałek rozpocznie udział na mistrzostwach Europy. Na kilka dni przed startem turnieju na kadrę i selekcjonera Paulo Sousę spada potężna fala krytyki. Postawę Biało-Czerwonych i portugalskiego szkoleniowca w dosadnych słowach skomentował były reprezentant Polski, Jacek Ziober.Reprezentacja Polski w ogniu krytyki na kilka dni przed rozpoczęciem Euro 2020Szczególnie mocno obrywa się selekcjonerowi Paulo Sousie, który wygrał tylko jeden z pięciu meczówW mocnych słowach postawę naszej kadry skomentował były reprezentant Polski Jacek ZioberReprezentacja Polski jest na ostatniej prostej przygotowań do Euro 2020. Biało-Czerwoni we wtorek zakończyli zgrupowanie w Opalenicy i przenieśli się do Sopotu, który będzie bazą kadry na mistrzostwa Europy.W ostatnim meczu kontrolnym przed wyjazdem na turniej Polacy zremisowali z będącą w przebudowie Islandią 2:2, dopiero w ostatnich minutach ratując wynik. Do tego tydzień wcześniej podopieczni Paulo Sousy zremisowali 1:1 z Rosją.
Zbigniew Boniek w przeciwieństwie do zdecydowanej większości kibiców reprezentacji Polski, ma pozytywne odczucia po wczorajszym meczu z Islandią. Kiedy fani "Biało-Czerwonych" są pełni obaw, to prezes PZPN zauważył w trakcie spotkania wiele plusów. "Zibi" zwrócił także uwagę na jeden ważny szczegół. Zbigniew Boniek skomentował na Twitterze mecz naszej kadry Prezes PZPN widział "wiele pozytywów" podczas spotkania Opinia szefa naszej federacji może zaskakiwaćWczorajszy mecz reprezentacji Polski nie był ani ładny, ani udany dla naszych piłkarzy. Wciąż nie wiemy, na co stać podopiecznych Paulo Sousy, ani jakie decyzje personalne Portugalczyk planuje na Euro 2020. Spotkanie pozostawiło nas z wieloma pytaniami, ale Zbigniew Boniek najwyraźniej nie podziela naszych obaw. Prezes PZPN dostrzegł w starcu z Islandią "wiele pozytywów" i trudno oprzeć się wrażeniu, że "Zibi" oglądał chyba inny mecz.
Reprezentacja Polski zremisowała z Islandią 2:2 w swoim ostatnim meczu kontrolnym przed Euro 2020. Biało-Czerwoni po raz kolejny nie byli w stanie zachować czystego konta, a do tego mieli problemy ze stworzeniem klarownych okazji do strzelenia gola. Paulo Sousa po raz kolejny zaskoczył składem i ten mecz nie przyniósł nam zbyt wielu odpowiedzi na kilka dni przed turniejem. Jak zaprezentowali się poszczególni piłkarze?Reprezentacja Polski tylko zremisowała z Islandią 2:2 w próbie generalnej przed Euro 2020Po tym meczu nie jesteśmy bliżej poznania składu na poniedziałkowy mecz ze SłowacjąNajlepszy z Biało-Czerwonych na boisku, choć grał tylko 45 minut, był Piotr ZielińskiReprezentacja Polski już w poniedziałek rozpocznie walkę na mistrzostwach Europy. W swoim ostatnim meczu towarzyskim przed turniejem Biało-Czerwoni zremisowali 2:2 z Islandią i na kilka dni przed pierwszym meczem Euro 2020 wciąż mamy kilka pytań, na które nie znamy odpowiedzi.Naszym zdaniem najlepszym zawodnikiem polskiej kadry był Piotr Zieliński, który strzelił bramkę i próbował brać ciężar gry na siebie. Po raz kolejny grę Biało-Czerwonych po przerwie rozruszali rezerwowi. Polskich piłkarzy i selekcjonera oceniliśmy w skali 1-6, gdzie 3. była notą wyjściową.
Reprezentacja Polski we wtorek o godzinie 18:00 rozpoczęła ostatni test przed mistrzostwami Europy. “Biało-Czerwoni” zmierzyli się w towarzyskim meczu z Islandią. Selekcjoner Paulo Sousa po raz kolejny zdecydował się na eksperymentalny skład. Desygnowani do gry piłkarze nie porwali kibiców swoją grą. Polacy tylko zremisowali z Islandczykami 2:2, a bramkę wyrównującą strzelili w końcówce meczu. Reprezentacja Polski rozegrała ostatni mecz przed Euro 2020Polacy zmierzyli się w towarzyskim pojedynku z Islandią"Biało-Czerwoni" rozczarowali swoją grą i tylko zremisowali 2:2Reprezentacja Polski ma za sobą ostatni sprawdzian przed Euro 2020. Polacy zmierzyli się w Poznaniu towarzysko z Islandią. Mecz zakończył się remisem 2:2.
Reprezentacja Polski o 18:00 rozpocznie ostatni sprawdzian przed Euro 2020. "Biało-Czerwoni" zmierzą się na stadionie Lecha w Poznaniu z Islandią. Paulo Sousa znów zamieszał składem i wybrał na ten mecz bardzo eksperymentalną jedenastkę. Trudno oprzeć się myślom, że czas na testy już minął i selekcjoner powinien raczej posłać dziś do boju najlepszych piłkarzy. Reprezentacja Polski zagra dziś z Islandią Spotkanie rozpocznie się o 18:00Paulo Sousa ponownie zdecydował się na nietypowy składEuro 2020 zbliża się już więcej niż dużymi krokami, a reprezentacja Polski wciąż stanowi poligon doświadczalny. Za kilkadziesiąt minut "Biało-Czerwoni" zagrają towarzysko z Islandią i kiedy można było się spodziewać, że zobaczymy skład, który będzie podstawowym w trakcie turnieju, Paulo Sousa znów postanowił eksperymentować. Jedenastka wybrana przez naszego selekcjonera na to starcie jest daleka od najmocniejszego zestawienia. Widać, że Portugalczyk znów próbuje sprawdzić w boju jak najwięcej zawodników, ale to rodzi pytanie, kiedy nasi zawodnicy mają wyrobić sobie automatyzmy, skoro kolejne ich spotkanie będzie miało miejsce już podczas mistrzostw Europy?
Reprezentacja Polski już w najbliższy poniedziałek zagra swój pierwszy mecz na Euro 2020. Przed turniejem postanowiliśmy zaprezentować Wam partnerki naszych piłkarzy. Dziś ostatnia galeria z tego cyklu, w której zobaczycie ukochane naszych napastników. Polacy 14 czerwca zagrają swój pierwszy mecz na Euro 2020Na turniej uda się czterech polskich napastników W tym artykule będziecie mogli zobaczyć "drugie połówki" naszych snajperówZ dużą niecierpliwością wyczekujemy startu Euro 2020. Reprezentacja Polski nie zagra w pierwszych dniach turnieju. Mimo że impreza rozpocznie się już w piątek, to "Biało-Czerwoni" na boisku pojawią się dopiero w poniedziałek. 14 czerwca podopieczni Paulo Sousy zmierzą się w Sankt Petersburgu ze Słowacją. Wiele w trakcie tego spoktania oraz całych mistrzostw będzie zależało od naszego najlepszego napastnika, czyli Roberta Lewandowskiego. Jego żonę, Annę zapewne dobrze znacie, a jak prezentują się wybranki reszty naszych snajperów?
Reprezentacja Polski dziś wieczorem zagra ostatni sparing przed Euro 2020. Rywalem "Biało-Czerwonych" będzie kadra Islandii i wiadomo już, jaki skład na to spotkanie może desygnować Paulo Sousa. Spodziewany wybór selekcjonera oznacza, iż prawdopodobnie taktyka kadry na turniej ulegnie diametralnej zmianie, ze względu na nieobecność Arkadiusza Milika. Polacy zmierzą się dziś w Poznaniu z Islandią "Biało-Czerwoni" mają wyjść w zupełnie innym ustawieniu niż ostatnio Taktyka naszej kadry na Euro 2020 ma ulec wyraźnej zmianieZ wielką ekscytacją odliczamy kolejne dni do Euro 2020. Turniej, który miał zostać rozegrany już ubiegłego lata, ze względu na pandemię odbędzie się dopiero teraz. Mistrzostwa Starego Kontynentu wystartują już w najbliższy piątek, 11 czerwca. Reprezentacja Polski swoje spotkanie rozegra trzy dni później, kiedy rywalem "Biało-Czerwonych" będzie Słowacja. Polacy na ten turniej mogą przyjąć zupełnie inną taktykę, niż pierwotnie zakładano, o czym świadczy przewidywany przez Dawida Szymczaka ze sport.pl, skład na dzisiejszy mecz towarzyski z Islandią.