Reprezentacja Polski w koszykówce 3x3 wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy. Polacy na turnieju we Francji zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i polegli dopiero w półfinale z Litwą. W walce o najniższy stopień podium stoczyli piękny pojedynek z Rosjanami. O losach meczu zadecydowała dramatyczna końcówka.Reprezentacja Polski koszykarzy 3x3 doszła aż do półfinału mistrzostw Europy rozgrywanych we FrancjiPolacy w walce o finał musieli uznać wyższość zawodników z Litwy, ale pozostali w grze o brązowe medaleW meczu o brąz Biało-Czerwoni pokonali Rosjan, choć to drużyna ze wschodu dominowała przez większość meczuReprezentacja Polski w koszykówce 3x3 zdobyła brązowy medal rozgrywanych we Francji mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni w walce o krążek pokonali Rosjan. Mecz miał dramatyczny przebieg.
Kamil Glik po meczu Polski z Anglią został oskarżony przez Anglików o rasistowskie zachowanie względem Kyle’a Walkera. Nasi rywale utrzymywali, że Polak wykonał tzw. “gest małpy” i zgłosili całą sprawę do FIFA. Portal WP SportoweFakty kilka dni po meczu uzyskał nowe informacje na temat całego zajścia. Wiadomo, jaki gest faktycznie miał wykonać doświadczony obrońca. Kamil Glik został oskarżony o rasizm przez Anglików po środowym meczu eliminacji mistrzostw świataAnglicy zarzucili polskiemu obrońcy, że wykonał rasistowski "gest małpy" w kierunku Kyle'a WalkeraSprawa trafiła do FIFA, która ma wyjaśnić, co zaszło na Stadionie Narodowym w minioną środęPortal WP SportoweFakty dotarł do nowych informacji w sprawie. Wiadomo, co faktycznie miał pokazać Glik w kierunku AnglikaKamil Glik został oskarżony przez Anglików o rasizm. Polakowi zarzucono, że wykonał rasistowski gest do Kyle’a Walkera po zakończeniu pierwszej połowy środowego meczu. Dziennikarzom portalu WP SportoweFakty udało się dowiedzieć, co naprawdę miał pokazać Polak.
Reprezentacja Polski w wielkim stylu rozpoczęła rywalizację na Amp futbolowych mistrzostwach Europy rozgrywanych w Krakowie. Biało-Czerwoni długo nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego bramkarza rywali, a worek z bramkami rozwiązał się z drugiej połowie. Polska - Ukraina 3:0 (0:0).Reprezentacja Polski w Amp Futbolu w niedzielę meczem z Ukrainą zainaugurowała tegoroczne mistrzostwa Europy. Turniej miał pierwotnie odbyć się w ubiegłym roku, ale został przełożony ze względu na pandemię koronawirusa.
Polska rozpędza się na trwających mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni nie dali żadnych szans Finom w 1/8 finału i pewnie wygrali 3:0. Podopieczni trenera Vitala Heynena zaczynają prezentować swoją najlepszą formę i coraz śmielej mogą myśleć o medalu. W ćwierćfinale nasi siatkarze zagrają z Rosjanami.Polska coraz lepiej wygląda na trwających mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni z drobnymi problemami przeszli przez fazę grupową gdzie wygrali wszystkie pięć spotkań, ale nie zawsze ich gra wyglądała tak, jakby chcieli kibice i sami siatkarze.W sobotę podopieczni trenera Vitala Heynena w Gdańsku mierzyli się z Finlandią w 1/8 finału. Polacy jako mistrzowie świata i brązowi medaliści mistrzostw Europy sprzed dwóch lat byli stawiani byli w roli zdecydowanych faworytów.
Reprezentacja Polski siatkarzy pewnie kroczy po medal na rozgrywanych w naszym kraju mistrzostwach Europy. Ten turniej ma być nagrodą pocieszenia za nieudane igrzyska olimpijskie w Tokio. Z porażką w Japonii wciąż nie poradził sobie m.in. lider kadry Wilferdo Leon, który przyznał, że wciąż tamten turniej go boli.Reprezentacja Polski siatkarzy jak burza idzie przez mistrzostwa Europy rozgrywane w naszym kraju. Biało-Czerwoni wygrali wszystkie mecze grupowe i z pierwszego miejsca awansowali do 1/8 finału.Na drodze podopiecznych Vitala Heynena do ćwierćfinału stanie drużyna Finlandii, która wygrała trzy mecze i zajęła czwarte miejsce w grupie C. Jeżeli Biało-Czerwoni w sobotę wygrają, o miejsce w strefie medalowej zmierzą się ze zwycięzcą meczu Rosja - Ukraina.
Kamil Glik znalazł się w samym centrum zamieszania, które wybuchło po meczu Polski z Anglią. Anglicy oskarżyli Polaka o rasistowskie zachowania i złożyli skargę do FIFA. Dziennikarz Krzysztof Stanowski ujawnił, jak na te oburzające oskarżenia zareagował sam piłkarz. Mecz Polska-Anglia na Stadionie Narodowym zakończył się skandalem z powodu oskarżeń Anglików pod adresem Kamila GlikaAnglicy zarzucają naszemu obrońcy, że wykonał rasistowski gest w kierunku Kyle'a WalkeraDziennikarz Krzysztof Stanowski ujawnił, jak na zarzuty zareagował sam zainteresowanyKamil Glik został oskarżony przez Anglików o rasistowskie zachowania podczas środowego meczu Polski z Anglią. Piłkarz zareagował na zarzuty Anglików w bardzo wymowny sposób. Jego słowa ujawnił dziennikarz Krzysztof Stanowski.
Reprezentacja Polski po raz kolejny sięgnęła po tytuł młodzieżowych mistrzów świata na żużlu. Biało-Czerwoni nie dali rywalom żadnych szans, choć na początku mieli problemy ze sprzętem. Po tytuł sięgnął Wiktor Lampart i Jakub Miśkowiak. Drugie miejsce zajęli Duńczycy, a podium uzupełnili Brytyjczycy.Reprezentacja Polski w Bydgoszczy startowali w roli zdecydowanych faworytów. Biało-Czerwoni żużlowe mistrzostwo świata juniorów zgarniają regularnie od 2014 roku i w tym roku walczyli o przedłużenie niesamowitej passy.Jednak początek zmagań nie był za bardzo udany dla podopiecznych trenera Rafała Dobruckiego. Już w swoim pierwszym biegu Polacy przegrali z Czechami 4:5, ale powodem nie była słaba forma sportowa naszych młodych zawodników, a problemy Miśkowiaka z motocyklem. Najpierw mu zgasł, a kiedy mechanicy dostarczyli drugą maszynę, okazało się, że nie dokręcono kranika.
Reprezentacja Polski zaliczyła bardzo udane występy we wrześniowych meczach eliminacji mistrzostw świata. Biało-Czerwoni wygrali z Albanią i San Marino, a do tego zremisowali z Anglikami. Dzięki temu nasi piłkarze zaliczą znaczny awans w rankingu FIFA. Liderem pozostaną Belgowie.Reprezentacja Polski ma za sobą słaby początek roku. Biało-Czerwoni zaliczyli tylko jedną wygraną na osiem spotkań. Zawiedli szczególnie na Euro 2020, gdzie zdobyli zaledwie jeden punkt i pożegnali się już po fazie grupowej.
Nie milkną echa środowego meczu Polska - Anglia. Zaraz po spotkaniu angielscy piłkarz oskarżyli Kamila Glika o rasizm, ale jednocześnie same zaliczyły potężną wpadkę. "The Guardian" podczas relacji ze spotkania zarzucił, że operator pokazuje jedynie dzieci "aryjskiej urody".Środowy mecz Polska - Anglia w eliminacjach mistrzostw świata zakończył się nie lada skandalem. Angielscy piłkarze i federacja oskarżyli Kamila Glika o rasistowskie zachowanie względem Kyle'a Walkera.
Piotr Zieliński z powodu kontuzji uda nie zaliczył udanego początku sezonu i do ostatniego momentu walczył o występ w reprezentacji przeciwko Anglikom. Ostatecznie 27-latek opuścił wszystkie trzy wrześniowe mecze kadry. Wszystko wskazuje na to, że ze zdrowiem 27-latka jest już wszystko dobrze i Polak najprawdopodobniej zagra w sobotnim meczu Napoli z Juventusem Turyn.Piotr Zieliński nie zaliczył udanego początku sezonu. Polak już w meczu inaugurującym nowy sezon Serie A przeciwko Venezii już w 35. minucie musiał opuścić boisko z powodu stłuczenia uda.
Kamil Glik po meczu środowym Polska - Anglia jest pod ostrzałem federacji gości i tamtejszych mediów. Polskiemu zawodnikowi zarzuca się rasizm, ale nie do końca było wiadomo, o co konkretnie chodziło. Media podają, że tuż po przerwie polski obrońca miał wykonać haniebny gest. PZPN i sam piłkarz zaprzeczają.Kamil Glik był jednym z bohaterów środowego meczu Polska - Anglia. 33-latek mocno dał się we znaki angielskim piłkarzom, którzy nie potrafili sobie z nim poradzić. Polak nie tylko wygrywał z nimi pojedynki fizyczne, ale także odgrażał się werbalnie, tocząc z nimi zaciekłe dyskusje.
Kamil Glik po meczu z Anglią został posądzony o rasistowskie zachowanie. Sprawa trafiła nawet do FIFA, ale trudno uwierzyć, aby reprezentant Polski faktycznie zagalopował się aż tak daleko. Anglicy nie mieli łatwego "życia" z naszym defensorem tego dnia. To oraz słowne potyczki sprawiły, że "kibice" naszych rywali zaczęli 33-latkowi i jego żonie życzyć śmierci. Żona Kamila Glika otrzymała od Anglików wiadomości z życzeniami śmierci dla siebie i swojego mężaMarta Glik niektóre z nich opublikowała w sieci"Kibice" z Anglii życzyli również krzywdy małżonce piłkarza i całej rodzinie Sprawa szarpaniny w trakcie meczu reprezentacji Polski z Anglią i oskarżeń Kamila Glika o rasistowskie zachowanie "grzeje" już nie tylko kibiców, ale niemal cały kraj. Nasi rywale zgłosili całą sprawę do FIFA, która przyjrzy się wydarzeniom, jakie rozegrały się na PGE Narodowym. Nic, absolutnie nic nie usprawiedliwia jednak tego, co zrobili angielscy "kibice", którzy wysłali do Marty Glik skandaliczne wiadomości. Życzyli śmierci jej męża oraz krzywdy rodziny i wyzywali od najgorszych.
Kamil Glik znalazł się na celowniku FIFA po wczorajszym meczu Polski z Anglią na Stadionie Narodowym. Wszystko przez szokujące oskarżenia Anglików, którzy utrzymują, że nasz obrońca obraził na tle rasowym Kyle’a Walkera. FIFA oficjalnie potwierdziła, że zamierza przyjrzeć się sprawie.Po wczorajszym meczu na Stadionie Narodowym Anglicy oskarżyli Kamila Glika o rasizmPolski piłkarz miał obrażać na tle rasowym Kyle'a Walkera. Zarówno piłkarz, jak i PZPN zdecydowanie zaprzeczająAnglicy zwrócili się jednak do FIFA. Teraz to właśnie Międzynarodowa Federacja Piłkarska rozstrzygnie, kto ma racjęKamil Glik został oskarżony przez Anglików o rasizm po wczorajszym meczu w eliminacjach mistrzostw świata. Piłkarz i przedstawiciele PZPN zdecydowanie zaprzeczają takim “rewelacjom”. FIFA jednak zamierza zbadać sprawę.
Tymoteusz Puchacz był jednym z bohaterów wczorajszego meczu Polski z Anglią. Nasz skrzydłowy toczył zacięte boje z angielskimi zawodnikami i był jednym z najlepszych graczy w naszej drużynie. Pomocnik Unionu Berlin zdradził jednak po meczu, że swoje zaangażowanie okupił bolesnym urazem. Tymoteusz Puchacz był jednym z bohaterów remisowego meczu Polski z AngliąPomocnik reprezentacji Polski po spotkaniu wyznał, że swoje zaangażowanie okupił bolesną kontuzjąPuchacz po starciu z Kalvinem Phillipsem, jak to ujął w rozmowie z TVP Sport "ma dziurę w nodze"Tymoteusz Puchacz po meczu z Anglią wyznał w wywiadzie dla TVP Sport, że doznał bolesnego urazu. Po brutalnym faulu Kalvina Phillipsa mocno ucierpiała noga naszego pomocnika. - Mam dziurę w stopie - relacjonował Puchacz.
Reprezentacja Polski zremisowała wczoraj z Anglią na Stadionie Narodowym 1:1. Na boisku nie brakowało zaciętej walki, ale także niestety niezdrowych emocji. W przerwie meczu doszło do przepychanek między zawodnikami obu drużyn, a w samym centrum zamieszania znalazł się Kamil Glik. Anglicy oskarżają naszego obrońcę o atak na tle rasistowskim!W przerwie meczu Polska-Anglia doszło na murawie do przepychanek pomiędzy zawodnikami obu drużynW środku zamieszania znalazł się Kamil Glik, który przez cały mecz ostro rywalizował z angielskimi zawodnikamiPo meczu Anglicy oskarżyli naszego zawodnika o niesportowe zachowanie. Ich zadaniem Glik dopuścił się ataku na tle rasowymReprezentacja Polski zdołała rzutem na taśmę zremisować z Anglią 1:1. Po meczu tyle samo, co o wyniku, mówi się o awanturze, do której doszło po pierwszej połowie. Jak się okazuje, Anglicy oskarżają Kamila Glika o rasizm.
Wojciech Szczęsny zanotował dobry występ w meczu z Anglikami. W mediach trwa jednak dyskusja, czy nasz bramkarz mógł zachować się lepiej przy golu Harry’ego Kane’a. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się jeden z najlepszych golkiperów w historii Polski, czyli Jan Tomaszewski. Reprezentacja Polski zremisowała wczoraj z Anglikami 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świataProwadzenie w meczu objęli Anglicy po kapitalnym uderzeniu z dystansu Harry'ego Kane'aPo meczu rozgorzała dyskusja, czy Wojciech Szczęsny mógł zatrzymać uderzenie napastnika TottenhamuZdaniem Jana Tomaszewskiego nasz bramkarza popełnił wyraźny błąd. Znajduje jednak dla niego usprawiedliwienieWojciech Szczęsny mógł obronić strzał Harry’ego Kane’a, który dał Anglikom prowadzenie we wczorajszym meczu z Polską? Jan Tomaszewski, czyli “człowiek, który zatrzymał Anglię”, jest przekonany, że nasz golkiper miał szansę wybronić ten strzał. Znajduje jednak usprawiedliwienie dla Szczęsnego.
Reprezentacja Polski po wczorajszym remisie z Anglią spadła na trzecie miejsce w swojej grupie eliminacji mistrzostw świata. To było do przewidzenia, ponieważ raczej nikt nie zakładał remisu lub porażki Albanii z San Marino. Jeśli jednak odliczyć mecze z Andorą i właśnie San Marino, to sytuacja Biało-Czerwonych jest wyraźnie lepsza i oddaje faktyczny stan rzeczy. Polscy piłkarze po remisie z Anglią zajmują trzecie miejsce w grupie IBiało-Czerwonych wyprzedziła Albania, która pokonała San Marino Gdy jednak odliczymy mecze z Andorą i San Marino, Anglicy i Polacy wyraźnie odstają od resztyRemis 1:1 reprezentacji Polski z Anglią został przyjęty w kraju z wielkim entuzjazmem. Nasi piłkarze wywalczyli bardzo cenny punkt, a taki wynik z wicemistrzami Europy to także ogromny prestiż. Zespół Paulo Sousy, rozegrał wczoraj prawdopodobnie najlepsze spotkanie eliminacji, mimo że nie dawano mu zbyt dużych szans. Wspomniany punkt nie pozwolił Biało-Czerwonym utrzymać pozycji wicelidera w grupie. Zgodnie z przewidywaniami, Albania bez problemów pokonała San Marino i wyprzedziła nas w tabeli. Oficjalnie zestawienie jednak mocno zaciemnia faktyczny stan rywalizacji drużyn, walczących o udział w mistrzostwach świata w Katarze 2022.
Atmosfera w trakcie meczu reprezentacji Polski z Anglią była gorąca nie tylko na boisku. Kibice zgromadzeni na trybunach byli ogromnym wsparciem dla naszych piłkarzy. Po golu Damian Szymańskiego stadion ogarnęła euforia. Zdarzył się jednak także mniej przyjemny moment, z którego Robert Lewandowski wyraźnie nie był zadowolony. Kibice przed rozpoczęciem wczorajszego meczu wygwizdali angielskich piłkarzyDoszło do tego w momencie, gdy "Synowie Albionu" uklęknęli na murawie Zachowanie Polaków zdecydowanie było nie w smak Robertowi LewandowskiemuKibice w licznym gronie stawili się wczoraj na PGE Narodowym. Na trybunach zgromadził się prawie komplet, ponieważ wyliczono, że na mecz dotarło ponad 56 tys. widzów. Publiczność była ogromnym wsparciem dla reprezentacji Polski w starciu z Anglikami. O ile w trakcie spotkania wszystko przebiegało we wzorowej atmosferze, o tyle przed jego rozpoczęciem fani wygwizdali piłkarzy rywali, gdy ci klęknęli w ramach akcji antyrasistowskiej "Black Lives Matter". Ten gest spotyka się z różną opinią w naszym kraju, ale widać, że Robert Lewandowski był zawiedziony gwizdami.
Reprezentacja Polski zremisowała wczoraj z Anglią 1:1 na PGE Narodowym w meczu eliminacji mistrzostw świata. W trakcie spotkania atmosfera na boisku była dosyć gorąca, a największe spięcie miało miejsce tuż przed przerwą. Wówczas doszło do przepychanki z udziałem m.in. Kamila Glika. Nasi rywale nie przejdą wobec tego obojętnie i mają zamiar przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie. Tuż przed przerwą doszło do dużej przepychanki na boisku z udziałem piłkarzy W pewnym momencie rozjuszony Kamil Glik ruszył w kierunku rywali Polak i Harry Maguire obejrzeli po tym zajściu żółte kartki Anglicy zamierzają zbadać okoliczności tego incydentuReprezentacja Polski wyszarpała wczoraj remis z Anglią. Był to mecz walki, w którym nie tylko umiejętności, ale i siła zadecydowały o wyniku. Najdobitniej przekonaliśmy się tuż przed gwizdkiem sędziego zapraszającego piłkarzy do szatni na przerwę. Wówczas na murawie doszło do przepychanek. Rozjuszony Kamil Glik musiał być powstrzymywany przez Grzegorza Krychowiak i Tymoteusza Puchacza. Polski obrońca "skoczył sobie do gardeł" z Harrym Maguirem. Anglicy zamierzają przeprowadzić śledztwo w tej sprawie, co potwierdził Gareth Southgate. Nasi rywale już zbierają dowody, o czym piszą brytyjskie media.
Polska na Stadionie Narodowym zremisowała 1:1 z reprezentacją Anglii. Biało-Czerwoni zaliczyli jeden z najlepszych występów pod wodzą Paulo Sousy. Portugalczyk zaskoczył pierwszym składem, ale jak się okazało, trafił w dziesiątkę. Najlepszy klasycznie już okazał się Robert Lewandowski, ale znakomite spotkanie rozegrał też Paweł Dawidowicz, a bohaterem Polaków został rezerwowy Damian Szymański. Ocenialiśmy Polaków w skali 1-6, gdzie 6 to najwyższa ocena.Wojciech Szczęsny 3 - Co zaskakujące, przez niemal całą pierwszą połowę najwięcej pracy miał, kiedy musiał wybić piłkę po aucie bramkowym, albo rzucie wolnym przed naszą bramką. Dopiero po przerwie został zatrudniony przez Anglików. Zaskoczony mocnym strzałem Kane'a, przy którym był zasłonięty i nie zdążył z interwencją.Tymoteusz Puchacz 4 - Musiał zmagać się z szarżującym Walkerem i długo z tych pojedynków wychodził zwycięsko. W 16. minucie mógł zaliczyć efektowną asystę, ale Maguire uprzedził Buksę. Pierwsza połowa to zdecydowanie jego najlepszy dotychczasowy występ w barwach narodowych. W drugiej, choć miał więcej pracy w defensywie, to pokazywał się także w ofensywie. Raz przebojem wpadł w pole karne Anglików, ale uderzył tylko w boczną siatkę. W końcówce zszedł z boiska, a jeszcze chwilę wcześniej zarobił żółtą kartkę. Dobry występ młodego zawodnika Unionu Berlin.Jan Bednarek 3 - Wiać było, że ma coś do udowodnienia po tym, jak na dużej zasiadł na ławce rezerwowych w Southampton. Bardzo aktywny i z większości pojedynków wychodził obronną ręką. Był mało widoczny, ale jeżeli piłka minęła Glika, to on ją zatrzymywał. Przy strzale Kene'a pechowo zasłonił piłkę Szczęsnemu.Kamil Glik 5 - Serce naszej defensywy. Bednarek i Dawidowicz u jego boku gali pewnie i ze stuprocentową koncentracją. Każde dośrodkowanie lądowało na jego głowie, do tego ofiarnie blokował strzały Anglików. W pierwszej połowie popełnił jeden błąd, ale został szybko naprawiony przez kolegów. Tu po gwizdku na przerwę wszedł w przepychanki z Maguire'em, za co otrzymał żółtą kartkę. W drugiej połowie cierpiał, ale zacisnął zęby i grał dalej. 15. minut przed końcem pechowo starł się z Kane'em i wydawało się, że nie wróci na boisko, ale on po raz kolejny pokazał swój charakter. Uraz okazał się jednak zbyt poważny i w końcówce został zmieniony przez Helika.Paweł Dawidowicz 5 - Niespodziewanie to on wyszedł w podstawowym składzie, ale od początku swoim występem zamykał usta krytykom. Bardzo dobrze wyglądała szczególnie jego współpraca z Jóźwiakiem na prawej stronie defensywy. Pewny punkt naszego bloku obronnego. Pod koniec meczu miał dużo pracy z Grealishem, co sprawiło mu dużo problemów, ale swój występ może zaliczyć do udanych.Kamil Jóźwiak 3,5 - Od początku miał bardzo dużo pracy w obronie i ataku. Widać było różnicę między nim, a rywalami z Premier League. Dużo się starał, próbował grać do przodu, ale nie potrafił stworzyć zagrożenia. W drugiej połowie mniej widoczny i ostatczeni został zmieniony w końcówce przez Frankowskiego.Grzegorz Krychowiak 4 - Od początku bardzo aktyny i nawiązywał do swojego świetnego występu na Wembley z marca tego roku. Wszędzie było go pełno i czyścił grę przed naszym polem karnym. Do tego próbował napędzać ataki Biało-Czerwonych. W drugiej połowie już nie wygrywał tylu pojedynków 1 na 1 i zarobił głupią żółtą kartę. Zaliczył bardzo dobry mecz w obronie, ale selekcjoner nie chciał ryzykować jego drugiej żółtej kartki i został zmieniony przez Damiana Szymańskiego.Karol Linetty 4 - W pierwszych minutach dyskretny, ale zawsze był tam, gdzie być powinien. Mógł zaliczyć asystę, ale Pickford wyszedł zwycięsko w pojedynku z Lewandowskim. Kreatywny w pierwszej połowie, szukał naszych napastników, ale nie potrafił minąć angielskich obrońców. Dawał dużo spokoju w środku pola, ale pod koniec meczu widocznie opadł z sił, popełniał więcej błędów i zarobił żółtą kartkę.Jakub Moder 4,5 - Pod nieobecność Klicha i Zielińskiego to on odpowiadał za kreowanie gry. Szukał prostopadłych piłek do napastników i kombinacyjnej gry z byłymi kolegami z Lecha Poznań: Puchacze i Jóźwiakiem. Optymizmem może napawać jego współpraca z Lewandowskim. To on zaliczył stratę przy bramce Kane'a. Swoje winy zmazał w doliczonym czasie gry, kiedy to umiejętnie minął w polu karnym Walkera i rozpoczął akcję bramkową.Adam Buksa 3 - Od początku musiał walczyć z silnymi Stonesem i Maguiere'em. Miał doskonałą okazję w 16. minucie, ale Maguire zdjął mu piłkę z nogi. Nie miał zbyt wiele okazji do pokazania swoich umiejętności i w 60. minucie został zmieniony przez Karola Świderskiego.Robert Lewandowski 5,5 - Prawdziwy kapitan i lider zespołu. Kreował, ściągał na siebie uwagę rywali, którzy nie potrafili sobie z nim poradzić i często uciekali się do faulu. Nie był przywiązany do pozycji. Grał tam, gdzie akurat był potrzebny. W drugiej połowie, kiedy to Anglicy dominowali, miał zdecydowanie mniej kontaktów z piłką i nie był w stanie napędzać ataków Polaków. Robił wszystko, aby doprowadzić do wyrównania i w doliczonym czasie gry zaliczył genialną asystę przy bramce Szymańskiego.Rezerwowi:Karol Świderski 3 - Zaraz po wejściu pokazał, że ma zmysł do gry kombinacyjnej. Mógł strzelić bramkę wyrównującą, ale Pickford zdążył naprawić swój błąd. Poza tym zmagał się z tymi samymi problemami, co Buksa i rzadko był widoczny, ale w końcówce mocno się ożywił.Damian Szymański 5 - Nie tak aktywny w obronie, jak Krychowiak. Do tego jego wybory nie zawsze okazywały się najszczęśliwsze. W doliczonym czasie gry wykorzystał dośrodkowanie Lewandowskiego i doprowadził do wyrównania i głównie to wpływa na jego wysoką ocenę.Michał Helik - grał za krótko, żeby go ocenić.Maciej Rybus - grał za krótko, żeby go ocenić.Przemysław Franowski - grał za krótko, żeby go ocenić. Trener:Paulo Sousa 5 - zaskoczył wystawieniem Dawidowicza w pierwszym składzie i długo jego pomysł się sprawdzał. Ustawił Polaków ofensywnie i co zaskakujące niemal przez całą pierwszą Anglicy nie oddali nawet jednego celnego strzału. Wygląda na to, że w końcu w punkt trafił z pierwszym składem. Do samego końca wydawało się, że nie trafił ze zmianami, ale ostatecznie to wprowadzony z ławki Szymański zapewnił Polakom cenny remis.Artykuły polecane przez redakcję Świat Sportu: „Robert Lewandowski kończy karierę”. Ten wpis na oficjalnym koncie „Łączy nas piłka” wywołał wstrząs u kibicówPolscy siatkarze wygrali grupę i awansowali do ⅛ finału ME. Wiemy, z kim mogą zagrać w kolejnej rundzieŁukasz Fabiański zdradził prawdę na temat relacji z Adamem Nawałką. Opowiedział o ich ostrej wymianie zdań
Reprezentacja Polski zmierzyła się dzisiaj na Stadionie Narodowym w Warszawie z Anglikami w meczu eliminacji mistrzostw świata. Przed pierwszym gwizdkiem zdecydowanym faworytem byli "Synowie Albionu", aktualni wicemistrzowie Europy. Polska drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Naszym zawodnikom rzutem na taśmę udało się wywalczyć remis.Reprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świataPolacy przegrywali od 72 minuty, gdy kapitalnego gola z dystansu zdobył Harry KaneBiało-Czerwoni wyrównali dzięki kapitalnej akcji zespołowej w doliczonym czasie gry. Gola zdobył Damian SzymańskiReprezentacja Polski zremisowała z Anglią 1:1. Polacy zaliczyli bardzo dobre spotkanie. Choć przegrywali od 72. minuty po golu Harry'ego Kane'a, zdołali wyrównać w doliczonym czasie gry.
Paulo Sousa po raz kolejny musi zmierzyć się z krytyką ze strony ważnej osoby związanej od lat z polskim futbolem. Tym razem krytycznie o pracy selekcjonera reprezentacji Polski wypowiedział się były prezes PZPN Michał Listkiewicz. W rozmowie z "Faktem" wskazał błędy, jakie jego zdaniem popełnił Portugalczyk.Były prezes PZPN Michał Listkiewicz mocno skrytykował Paulo Sousę przed meczem z AngliąByły szef polskiej piłki ma szereg zastrzeżeń do pracy portugalskiego szkoleniowcaListkiewicz uważa m.in., że Sousa powinien mieć w swoim sztabie polskich trenerów. Obwinia go też o klęskę Polaków na Euro 2020Paulo Sousa został mocno skrytykowany przez byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza. Ma on zastrzeżenia do pracy Portugalczyka, który jak na razie legitymuje się bardzo słabym bilansem na stanowisku. Zaliczył tez blamaż na Euro 2020.
Polacy już dzisiaj o godzinie 20:45 wybiegną na murawę Stadionu Narodowego w Warszawie, by zmierzyć się z Anglikami w ramach kolejnego meczu eliminacji mistrzostw świata. Tradycyjnie na godzinę przed meczem poznaliśmy składy, w jakich wystąpią obie drużyny. Reprezentacja Polski o godzinie 20:45 zmierzy się z Anglią w meczu eliminacji mistrzostw świataNa niewiele ponad godzinę przed meczem dowiedzieliśmy się, w jakim składzie wystąpią PolacySelekcjoner Paulo Sousa znów zdecydował się na dokonanie kilku zmian w naszej drużynie Polacy zmierzą się dzisiaj z Anglikami w walce o kolejne punkty eliminacji przyszłorocznego mundialu. Selekcjoner Paulo Sousa odkrył karty przed tym hitowym starciem. Portugalczyk znów mocno zaskoczył swoimi wyborami.
Polska reprezentacja zmierzy się dzisiaj z Anglią w meczu eliminacyjnym mistrzostw świata. Przed tym spotkaniem na temat obecnego stanu naszej drużyny wypowiedział się były dyrektor polskiej kadry Jan De Zeeuw. Holender, który pracował w Polsce za kadencji trenerskiej Leo Beenhakkera, nie miał litości w swej ocenie. Przed meczem Polska-Anglia szokującą opinię na temat polskich piłkarzy wyraził Jan De ZeeuwByły dyrektor reprezentacji Polski wyznał, że jego zdaniem polscy piłkarze bardzo mocno odstają od reszty EuropyZdaniem De Zeeuwa tylko Robert Lewandowski prezentuje klasę światową. Resztę określił mianem "przeciętniaków"Polska reprezentacja została mocno skrytykowana przez Jana De Zeeuwa. Były dyrektor naszej kadry surowo ocenił obecne możliwości poszczególnych piłkarzy. Poza Robertem Lewandowskim nie widzi on wśród Polaków piłkarzy klasy światowej.
Reprezentacja Polski już dzisiaj zmierzy się z Anglikami w kolejnym meczu eliminacji mistrzostw świata. Przed tym spotkaniem wywiadu dla WP SportoweFakty udzielił legendarny angielski obrońca Arsenalu Lee Dixon. Były defensor nie ma wątpliwości, że to jego rodacy wygrają dzisiejszy mecz. Dixon docenia jednak klasę Polaków, a zwłaszcza Roberta Lewandowskiego.Reprezentacja Polski zmierzy się dzisiaj na Stadionie Narodowym z Anglią w walce o punkty eliminacji przyszłorocznego mundialuPrzed meczem polską drużynę ocenił Lee Dixon, były reprezentant Anglii i legenda ArsenaluDixon bardzo pozytywnie wypowiedział się o naszych zawodnikach, jednak jest przekonany, że dzisiaj triumfują jego rodacyReprezentacja Polski wieczorem zmierzy się na Stadionie Narodowym z Anglikami. Przed meczem z polskimi dziennikarzami porozmawiał Lee Dixon, legendarny obrońca Arsenalu. 57-latek wytypował wynik spotkania, ze wskazaniem oczywiście na jego rodaków.
Grzegorz Krychowiak jest najbardziej krytykowanym piłkarzem reprezentacji Polski w ostatnich miesiącach. Jego występy w narodowych barwach nie są wolne od błędów i pozostawiają wiele do życzenia. Andrzej Strejlau wypowiedział się niepochlebnie na temat gry pomocnika, ale ma pomysł, jak go wykorzystać, aby przyniosło do wymierne korzyści dla zespołu. Grzegorz Krychowiak jest pod ostrzałem krytyki kibiców i ekspertów w ostatnich miesiącach Pomocnik nie potrafi prezentować poziomu, do jakiego nas przyzwyczaił kilka lat temu Andrzej Strejlau spróbowałby na miejscu Paulo Sousy cofnąć "Krychę" do linii obrony Dziś reprezentacja Polski zmierzy się z Anglią, a wiele na to wskazuje, że w pierwszym składzie naszego zespołu od pierwszej minuty pojawi się Grzegorz Krychowiak. Piłkarz w ostatnich miesiącach nie zbiera pochlebnych opinii z wielu stron. Do tego grona krytyków dołączył teraz Andrzej Strejlau. Były selekcjoner reprezentacji Polski zakwestionował grę pomocnika Krasnodaru i stwierdził, że Krychowiak "człapie" oraz "notuje wiele strat". To widoczne jest gołym okiem, ale szkoleniowiec ma pomysł, jak rozwiązać ten problem.
Już dziś zostanie rozegrany prawdziwy klasyk eliminacji mistrzostw świata. Na PGE Narodowym reprezentacja Polski podejmie Anglię. Mecze obu tych zespołów na poziomie eliminacji zawsze budzą wiele emocji. Czy dziś będziemy mieli powody do radości? O której i gdzie oglądać to spotkanie? Dziś wieczorem o godz. 20:45 wybrzmi pierwszy gwizdek meczu Polska-Anglia Po dwóch zwycięstwach Biało-Czerwoni podchodzą do tego spotkania w dobrych nastrojachNiestety plaga kontuzji może przeszkodzić w wywalczeniu cennych punktów W pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata w Katarze 2022 reprezentacja Polski przegrała z Anglią na Wembley. Wówczas jedynego gola dla naszego zespołu zdobył Jakub Moder, a bramki dla "Synów Albionu" strzelili Harry Kane i Harry Maguire. Dzisiaj choćby o remis również nie będzie łatwo. Kontuzje wykluczyły dwóch ważnych zawodników pierwszego składu (więcej tutaj), a jeszcze przed rozpoczęciem zgrupowania urazy uniemożliwiły przyjazd takim zawodnikom jak Mateusz Klich, Kacper Kozłowski, Krzysztof Piątek, czy Dawid Kownacki. U Anglików największą nieobecnością jest absencja Jadona Sancho.
"Robert Lewandowski karierę" - taki wpis pojawił się na Twitterze, którego autorem jest oficjalny profil "Łączy nas piłka". Użytkownicy po przeczytaniu tego tweeta przyznali, że niemal "doznali zawału", kiedy tylko zobaczyli powiadomienie o tej treści. Na szczęście strach miał tylko wielkie oczy. Profil "Łączy nas piłka" napisał na Twitterze, że "Robert Lewandowski kończy karierę"Ten wpis u użytkowników serwisu wywołał ogromne poruszenie Na szczęście chodziło tylko o udział w akcji wymyślonej przez NetflixaRobert Lewandowski ma się dobrze, a jego forma być może nigdy nie była tak dobra. Dlatego kibice mogli być zszokowani, kiedy zobaczyli wpis na Twitterze profilu "Łączy nas piłka" o treści "Robert Lewandowski kończy karierę".