UEFA wciąż nie wie, w jakiej formule zostaną rozegrane zbliżające się mistrzostwa EuropyPrawo do organizacji turnieju może stracić Monachium, które nie jest w stanie zagwarantować obecności kibiców na Allianz ArenieWładze miasta przekazały swoje stanowisko niemieckiej federacji i czekają na decyzję UEFAUEFA na dwa miesiące przed rozpoczęciem mistrzostw Europy nie jest pewna tego, w jakiej formule turniej zostanie rozegrany. W poniedziałek pojawiły się informacje, że kolejne miasto będzie miało problemy ze spełnieniem wymogów UEFA.Priorytetem dla europejskiej centrali piłkarskiej jest obecność kibiców na stadionach. Już w ubiegłym tygodniu władze Dublina i Bilbao informowały, że mogą mieć problemy ze spełnieniem tego wymogu. Teraz do tych miast dołączyło Monachium.
Reprezentacja Polski podczas Euro 2020 miała rozegrać dwa spotkania w Dublinie i jedno w BilbaoJak podaje „The Sun” z organizacji turnieju miało zrezygnować irlandzkie miastoDla naszej kadry to fatalna wiadomość, ponieważ „Biało-Czerwoni” będą stacjonowali niedaleko stolicy Szmaragdowej WyspyEuro 2020 zbliża się wielkimi krokami. Już 11 czerwca zostanie rozegrane pierwsze spotkanie mistrzostw Starego Kontynentu, o ile nie wydarzy się nic nieprzewidzianego. Trzy dni później swój mecz zagra reprezentacja Polski, której przeciwnikiem będzie Słowacja.Oba zespoły miały spotkać się na stadionie Aviva Stadium w Dublinie, ale jak podaje brytyjski „The Sun”, Irlandczycy mają się wycofać z organizacji mistrzostw Europy. Dla naszej kadry jest to niestety niezbyt dobra wiadomość, ponieważ wybór bazy „Biało-Czerwonych” był podyktowany właśnie lokalizacją i dwoma spotkaniami w stolicy Irlandii.
Euro 2020 odbędzie się przy udziale publicznościTaki wymóg przed organizatorami postawiła UEFAWłochy w ostatniej chwili podpisały deklarację, w której zapewniają otwarcie trybunEuro 2020 rozpocznie się już za nieco ponad dwa miesiące. Inauguracja turnieju zaplanowana jest na 11 czerwca i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to przez równo cztery tygodnie na Starym Kontynencie będzie miało miejsce piłkarskie święto.Nie należy się spodziewać tłumów na ulicach i stadionach, ze względu na pandemię, ale UEFA zażądała od organizatorów przynajmniej częściowego otwarcia stadionów. Deklarację w tej sprawie w ostatniej chwili podpisali Włosi, gdyż zrobili to dziś, a termin upływa 7 kwietnia.
Dublin zrezygnował z organizacji Euro 2020To zła wiadomość dla reprezentacji Polski, która miała rozegrać tam dwa meczeBrytyjskie media mają pewne przypuszczenia, co do nowej lokalizacji spotkań naszej kadryEuro 2020 będzie wyjątkowe, nie tylko ze względu na to, iż odbędzie się w dobie pandemii. Turniej zostanie rozegrany w wielu zakątkach Europy i miało to być wielkie święta na Starym Kontynencie. Niestety koronawiurus nie pozwoli na to, aby faktycznie tak się stało.Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że Włosi zadeklarowali otwarcie trybun na czas imprezy, o czym szerzej przeczytacie tutaj. Nie wszystkie kraje mogły zagwarantować wpuszczenie kibiców na stadiony. Dziś Dublin poinformował, że nie wpuści kibiców na trybuny, co eliminuje go z roli współorganizatora, a to stanowi niemały problem dla reprezentacji Polski.
Euro 2020 na dwa miesiące przed startem imprezy napotkało wielki problemZ powodu rezygnacji Dublina trzeba będzie znaleźć stadion zastępczyJeżeli stolica Irlandii wycofa się z organizowania turnieju to Polacy prawdopodobnie będą musieli szukać sobie nowej bazyEuro 2020 napotyka kolejne problemy z pandemią koronawirusa. Na dwa miesiące przed startem imprezy Dublin przesłał do UEFA pismo, że nie jest w stanie zagwarantować, że w trakcie meczów na trybunach będą mogli zasiąść kibice.Pierwsze informacje o tym przekazał we wtorek brytyjski "The Sun". Ta decyzja stolicy Irlandii powoduje, że Aviva Stadium prawdopodobnie nie będzie gospodarzem mistrzostw Europy. Wszystko dlatego, że UEFA chce, aby kibice na każdym stadionie zajęli przynajmniej 25% pojemności trybun.
Wciąż nie wiadomo gdzie reprezentacja Polski rozegra swoje grupowe mecze na Euro 2020Pod znakiem zapytania stanęła organizacja mistrzostw przez Dublin i BilbaoOstateczne decyzje dotyczące miast organizatorów mają zapaść 19 kwietniaMało kto spodziewał się, że Reprezentacja Polski na dwa miesiące przed startem mistrzostw Europy nie będzie wiedziała, gdzie rozegra swoje mecze grupowe. Prawa do organizacji mistrzostw mogą stracić Dublin i Bilbao.Dużo klarowniej wygląda sytuacja stolicy Irlandii. Władze miasta razem z tamtejszą federacją zgodnie stwierdziły, że nie są w stanie dać gwarancji UEFA, że na mecze będą mogli wejść kibice. A obecność fanów na trybunach jest kluczowym warunkiem europejskiej centrali.
Euro 2020 miało odbyć się w zeszłym roku, jednak z oczywistych przyczyn przeniesiono je na kolejny rok. Tysiące kibiców zastanawiały się, jak UEFA zamierza zorganizować tak wielki turniej, który nawet bez pandemii wydawał się być trudny do zrealizowania. Zawody w wielu krajach wiążą się z trudami podróży, a nie wszyscy potrafią sprawić, że nie wpłyną one negatywnie na grę występujących na mistrzostwach drużyn.Wiemy już jednak, że UEFA postanowiła zmusić miasta organizujące Euro 2020 do zajęcia stanowiska, dzięki któremu wiadomo będzie, jak będą przebiegać nadchodzące wielkimi krokami mistrzostwa Europy. Dowiedzieliśmy się już, jak ma wyglądać gra w większości z miast, a kibice poznali doskonałe informacje.Cieszyć mogą się również kibice z Polski. Dzisiejsze doniesienia wskazują na to, że wielu z nich będzie mogło pojawić się na stadionach podczas Euro 2020. Niewykluczone, że będą oni mogli również wspierać reprezentację Polski w jej meczach grupowych.
Polscy sportowcy mają przejść szczepienia przed najważniejszymi imprezami sezonuZaszczepieni mają zostać sportowcy, którzy wystąpią na igrzyskach olimpijskich w TokioZbigniew Boniek w najbliższym czasie ma potwierdzić szczepienia wśród kadrowiczów na Euro 2020Polscy sportowcy w ciągu najbliższych tygodni mają przejść szczepienia przeciwko koronawirusowi - poinformował w poniedziałek RMF FM. Staja przekazała, że zaszczepiona będzie kadra olimpijska.Na razie władze czekają na informacje jak duża grupa zawodników i trenerów ma zostać zaszczepiona. Problem polega na tym, że niektórzy sportowcy wciąż nie wywalczyli minimum olimpijskiego, dlatego swoją dawkę otrzymają zawodnicy, którzy wciąż mają szansę na występ w Tokio.
Zlatan Ibrahimović powrócił do kadry po niemal pięcioletniej przewieNapastnik reprezentacji Kraju Trzech Koron może jednak zostać wykluczony z Euro 2020Wszystko przez to, że zawodnik złamał przepisy FIFA, które zakazują powiązań piłkarzy z bukmacheramiReprezentacja Polski na Euro 2020 w grupie z mierzy się z Hiszpanią, Słowacją oraz Szwecją. Dlatego niezbyt dobrą wiadomością dla naszych piłkarzy był powrót do kadry Kraju Trzech Koron Zlatana Ibrahimovicia.Jak się okazuje, napastnik AC Milan wcale może nie wystąpić na Euro 2020. Dziś gruchnęła wiadomość, że piłkarz miał złamać przepisy FIFA, która zakazuje posiadania udziałów w firmach bukmacherskich przez zawodników, którzy biorą udział w rozgrywkach pod patronatem tej organizacji.
UEFA w poniedziałek ma przedstawić ostateczną listę miast-organizatorów Euro 2020Wszystko wskazuje na to, że prawa do organizacji stracą Dublin i Bilbao, czyli pierwotni gospodarze m.in. spotkań PolakówBrytyjskie media informują, że bardzo blisko przejęcia meczów, które miały się odbyć w stolicy Irlandii, jest Sankt PetersburgUEFA w poniedziałek ma przedstawić ostateczną listę miast-gospodarzy zbliżających się mistrzostw Europy. Pandemia koronawirusa spowodowała, że pod znakiem zapytania stanęła forma, w jakiej ma się odbyć Euro 2020.Na dwa miesiące przed rozpoczęciem turnieju znaki zapytania pojawiły się nad kandydaturami Dublina i Bilbao. Oba miasta nie są w stanie zagwarantować, że w czerwcu na stadionach będą mogli pojawić się kibice, a to jest głównym warunkiem UEFA.
Problem z potwierdzeniem obecności kibiców na trybunach mają Bilbao, Dublin i MonachiumUEFA przedłużyła termin ostatecznej decyzji w sprawie listy miast-organizatorów Euro 2020Reprezentanci Polski wciąż nie wiedzą, gdzie rozegrają swoje meczeEuro 2020 rozpocznie się już za niespełna dwa miesiące. Sposób organizacji turnieju już od samego początki budził duże kontrowersje, bowiem mecze odbywać się będą w wielu zakątkach Europy, co dotąd nie miało miejsca. Na ten fakt można by jeszcze przymknąć oko, ale wszystko skomplikowała pandemia.Dokładnie 7 kwietnia upłynął termin składania deklaracji obecności kibiców na trybunach. Tego nie udało się uczynić trzem miastom-organizatorom: Bilbao, Dublinowi i Monachium. Dlatego decyzję o ostatecznej liście miast-organizatorów ME przesunięto najpierw do 19 kwietnia, a teraz już do 23 kwietnia. UEFA bardzo poważnie rozważa zmiany w składzie organizatorów Euro, choć przykładowo Hiszpanie zaproponowali swój „plan B”.
Mecz reprezentacji Hiszpanii z Polską na Euro 2020 nie zostanie rozegrany w BilbaoMiasto zostało skreślone z listy organizatorów mistrzostw Starego KontynentuWładze miasta Bilbao zarzucają UEFA, że ta „broniła swoich interesów za ich plecami”Reprezentacja Polski ma spore problemy przed Euro 2020. Wszystko związane jest z lokalizacją spotkań naszej drużyny narodowej. Pech chciał, że dwa miasta, w których „Biało-Czerwoni” mieli rozegrać swoje wszystkie grupowe mecze, nie spełniły wymogu dotyczącego obecności kibiców na trybunach podczas mistrzostw.Najpierw pojawiły się kłopoty w Dublinie i niemal pewno nie odbędą się tam żadne spotkania, choć oficjalnej decyzji jeszcze nie ma. Ta została podjęta w przypadku Bilbao, które pozbawiono roli miasta-gospodarza nadchodzącego turnieju. Co ciekawe władze stolicy Kraju Basków są zdania, że zostały spełnione wszystkie wymogi i UEFA tylko „broni swoich interesów”.
UEFA przedstawiła listę sędziów, którzy poprowadzą mecze w trakcie Euro 2020Niestety na tej liście zabrakło Szymona Marciniaka i innych przedstawicieli z naszego krajuNa turniej uda się co prawda trója arbitrów z Polski, ale żaden z nich nie będzie głównym rozjemcąEuro 2020 zbliża się wielkimi krokami. Już za nieco ponad 1,5 miesiąca najlepsze drużyny Starego Kontynentu powalczą o tytuł mistrza. Na turnieju pokaże się również reprezentacja Polski, która w grupie zmierzy się z Hiszpanią, Słowacją oraz Szwecją.Mieliśmy nadzieję, że szansę na występ w trakcie mistrzostw otrzyma również któryś z polskich sędziów, choćby Szymon Marciniak. Tak niestety jednak nie będzie. UEFA ogłosiła listę arbitrów na Euro i nie ma na niej żadnego Polaka w gronie głównych rozjemców, choć w imprezie weźmie udział w sumie trójka sędziów z naszego kraju.
Reprezentacja Polski nie zagra w Bilbao i Dublinie podczas Euro 2020. Miasta te nie spełniły wymogów UEFA dotyczących wpuszczenia kibiców na stadiony. TVP Sport podaje, gdzie przeniesione mają zostać spotkania grupowe Polaków.
Reprezentacja Polski awansowała na Euro 2020 i była pewna, że na turnieju zmierzy się ze Szwecją, Hiszpanią i Słowacją. Początkowo podawano, że nasza drużyna narodowa trafiła do grupy, której mecze rozgrywane będą w Dublinie i w Bilbao, jednak te miasta mają swoje problemy.Już kilka tygodni temu pojawiały się pierwsze informacje, że najprawdopodobniej skład miast-organizatorów ulegnie dużej zmianie. Teraz wiemy już, że Bilbao i Dublin z pewnością nie będą w stanie dołączyć do organizatorów turnieju przez sytuację pandemiczną. W Bilbao wciąż obowiązują pewne obostrzenia, które nie gwarantują tego, że na mistrzostwa wejdą kibice.Dziś rano podano informację, że Polacy będą rozgrywać swoje mecze w Sevilli i w Sankt-Petersburgu. Taka wiadomość oznacza kompletną zmianę planów naszej drużyny, jednak okazuje się, że wciąż nie jest ona w stu procentach pewna. Do gry włączyło się inne miasto, które również chce przejąć kilka spotkań.
Euro 2020 rozpoczyna się już 11 czerwca i wiele wskazuje na to, że nasza drużyna rozegra swoje mecze w Sewilli i Sankt-Petersburgu. Nie jest to jednak w stu procentach pewne, bowiem okazuje się, że kilka meczów prawdopodobnie przejmie Londyn. UEFA wciąż nie ogłosiła jednak zmian.Fani jednak dowiedzieli się już, gdzie przebywać będzie reprezentacja Polski. Wcześniej podawano, że siedzibą naszej drużyny narodowej będzie Portmarnock Hotel & Golf Links pod Dublinem, jednak teraz wszystko wskazuje na to, że czekają nas zmiany w tej kwestii.UEFA zadecydowała o wykluczeniu kilku miast z organizacji turnieju, a umiejscowienie naszego zespołu zależało właśnie od tego, gdzie będą odbywały się mecze. Odwołanie spotkań w Dublinie znacznie skomplikowało sprawę. Władze PZPN nie pozostały wobec tego obojętne.
Lokalizacja spotkań grupowych reprezentacji Polski była wielką niewiadomą ostatnich dniBilbao i Dublin nie zdołały spełnić wymagań UEFA, która odebrała im organizacjęKoniec końców, podopieczni Paulo Sousy zagrają w Sankt-Petersburgu i SewilliOrganizacja Euro 2020 już od samego początku sprawiała niemałe problemy. Turniej wyjątkowo zostanie rozegrany w wielu zakątkach Europy, co jest wielkim logistycznym wyzwaniem. Zadania nie ułatwia wciąż obecna pandemia koronawirusa. UEFA postawiła warunek miastom-organizatorom mistrzostw, który polegał na zadeklarowaniu obecności kibiców na trybunach.Tego nie udało się zagwarantować Bilbao i Dublinowi, przez co oba miasta, w których reprezentacja Polski miała rozegrać wszystkie mecze grupowe, wypadły z gry. Dziś podjęto ostateczną decyzję, kto przejmie organizację spotkań zaplanowanych w Hiszpanii i Irlandii.
Szymon Marciniak wyznał, że nie był zaskoczony swoim brakiem wśród arbitrów powołanych na zbliżające się mistrzostwa EuropyPolski sędzia międzynarodowy wyznał, że ma to związek z chorobą, z jaką się zmaga od jakiegoś czasuJego zdaniem, ma to związek z zakażeniem koronawirusem, które przeszedł w grudniu ubiegłego rokuSzymon Marciniak od lat jest jednym z czołowych sędziów europejskich. Regularnie prowadził spotkania Ligi Mistrzów, trzy lata temu był na mistrzostwach świata w Rosji i wydawało się, że znajdzie się wśród arbitrów zbliżających się mistrzostw Europy/.Tak się jednak nie stało. W środę UEFA ogłosiła listę dziewiętnastu sędziów głównych, którzy poprowadzą spotkania Euro 2020. Wśród nich nie znalazł się Marciniak, podobnie jak żaden inny arbiter z Polski.
Euro 2020 w całości odbędzie się z udziałem kibicówWszystkie 11 miast-organizatorów zagwarantowało, obecność fanów na trybunachDobre wiadomości po piątkowym zebraniu Komitetu Wykonawczego przekazał prezydent UEFA Aleksander CeferinOd kilku tygodni trwała debata nad ostatecznym kształtem formatu zbliżającego się Euro 2020. Na niespełna dwa miesiące UEFA podjęła decyzję o odebraniu imprezy Dublinowi i Bilbao. Ich mecze przejęły Sewilla i Sankt Petersburg. W tych miastach swoje grupowe mecze rozegra reprezentacja Polski.Powodem takiej decyzji był brak gwarancji ze strony władz obu miast, na wpuszczenie kibiców na stadiony, a to był jeden z głównych warunków UEFA. Wynika to z walki z pandemią koronawirusa w tych regionach.
Ryan Giggs nie poprowadzi reprezentacji Walii podczas Euro 2020Legendarny walijski piłkarz został oskarżony o dwie kobietyWalijska federacja przedstawiła już trenera, który poprowadzi kadrę na mistrzostwach EuropyReprezentacja Walii na niespełna dwa miesiące przed startem Euro 2020 zwolniła selekcjonera Ryana Giggsa. Sprawa dotyczy wydarzeń z 1 listopada ubiegłego roku. To właśnie wtedy policja zatrzymała 46-letniego Walijczyka.Giggs trafił wtedy do aresztu za zaatakowanie ok. 30-letniej kobiety, która doznała drobnych obrażeń, ale nie wymagała leczenie. Brytyjskie media informują, że chodzi o 36-letnią Kate Greville, partnerkę Walijczyka. W piątek byłemu graczowi Manchesteru United postawiono oficjalne zarzuty i będzie musiał się stawić w sądzie 28 kwietnia.
UEFA oficjalnie przeniosła mecze Euro 2020 z Bilbao do SewilliZ tą decyzją nie mogą pogodzić się przedstawiciele władz w Kraju BaskówPrezydent Inigo Urkullu zapowiedział, że będzie się domagał odszkodowania od hiszpańskiej federacji i UEFAUEFA w piątek oficjalnie zatwierdziła zmiany w składzie miast-organizatorów Euro 2020. Mecze, które miały się odbyć w Dublinie przejął rosyjski Sankt Petersburg, a Bilbao zostało zastąpione przez Sewillę.Powodem takiej decyzji był brak gwarancji ze strony stolicy Irlandii i baskijskiego miasta, co do wpuszczenia kibiców na turniejowe mecze. To był główny warunek, jaki musiały spełnić miasta-organizatorzy.
Reprezentacja Polski prawdopodobnie pojedzie w większym składzie na Euro 2020UEFA rozważa poszerzenie kadr z 23. do 26 zawodnikówBrytyjski media donoszą, że decyzja ma zapaść jeszcze w tym tygodniuReprezentacja Polski niedawno opublikowała plan na najbliższe tygodnie. Już 16 maja selekcjoner Paulo Sousa ma ogłosić szeroką kadrę piłkarzy powołanych na zbliżające się mistrzostwa Europy.Zaledwie 8 dni później kadra zbierze się w Opalenicy, gdzie odbędzie zgrupowanie przed turniejem. Na początku czerwca Portugalski szkoleniowiec będzie musiał podać ostateczną listę piłkarzy, których zabiera ze sobą na Euro.
Kacper Przybyłko grający za Oceanem jest w kapitalnej formiePolak strzelił ostatnio 2 gole i zaliczył asystę w Lidze Mistrzów CONCACAFJego regularność pozwala zastanawiać się, czy nie pojedzie on na Euro 2020Euro 2020 zbliża się wielkimi krokami. Niedługo Paulo Sousa stanie przed trudnym zadaniem, jakim będzie wyselekcjonowanie grona zawodników, którzy pojadą na turniej. Wśród napastników wyjazdu mogą być pewni Robert Lewandowski i będący w świetnej formie Arkadiusz Milik.Takiej pewności nie ma za to Krzysztof Piątek, który w barwach Herthy Berlin gra całkiem sporo, ale bardzo mało strzela. Dlatego portugalski selekcjoner powinien zwrócić uwagę na Kacpra Przybyłkę, który w ostatnim czasie podbija rozgrywki Lidze Mistrzów CONCACAF.
Reprezentacja Polski na pewno pojedzie na Euro 2020 bez Bartosza Białka19-letni napastnik w trakcie środowego treningu zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanieNiemieckie media informują, że koledzy z drużyny zakrywali oczy na widok kontuzji PolakaReprezentacja Polski pod koniec maja zbierze się w Opalenicy, gdzie rozpocznie przygotowania do Euro 2020. W grupie powołanych na pewno zabraknie Bartosza Białka, który zbiera bardzo dobre recenzje za swoje występy w VfL Wolfsburg.19-latek zaliczył 24 występy we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił dwie bramki. Jednak warto zauważyć, że Białek głównie na boisko wchodzi w ostatnich minutach spotkania. Dobra forma na niemieckich boiskach powodowała, że pojawiały się głosy, o tym, że młody napastnik ma szansę znaleźć się w kadrze na Euro 2020.
Reprezentacja Polski pod koniec maja rozpocznie przygotowania do zbliżających się mistrzostw EuropyBiało-Czerwoni podczas turnieju będą stacjonować w Sopocie, taką informację podał sekretarz generalny PZPN Maciej SawickiMedia podają, że związek rozważa dwa hotele. W jednym z nich mieszkała reprezentacja Niemiec podczas Euro 2012Reprezentacja Polski pod koniec maja rozpocznie przygotowania do Euro 2020. Kiedy UEFA ogłosiła, że Dublin i Bilbao straciły prawo do organizacji mistrzostw, a ich mecze przejmą Sewilla i Sankt Petersburg stało się jasne, że Biało-Czerwoni będą musieli szukać sobie nowej bazy na czas turnieju.Początkowo miała się ona mieścić w Portmanrock niedaleko Dublina, w którym Polacy mieli rozegrać grupowe spotkania ze Słowacją i Szwecją. Stamtąd mieli też lecieć na mecz z Hiszpanią. Po zmianie lokalizacji meczów Polaków PZPN podjął decyzję, że kadra w trakcie turnieju będzie stacjonowała w Polsce.
Reprezentacja Polski w trakcie Euro 2020 będzie stacjonować w GdańskuZ Trójmiasta Biało-Czerwoni będą latać na każde spotkanie grupowe mistrzostwPZPN potwierdził także kiedy Paulo Sousa ogłosi powołania na turniejReprezentacja Polski już za kilka tygodni rozpocznie przygotowania do mistrzostw Europy. Kilka dnie temu PZPN przedstawił ramowy plan przygotowań do turnieju. W piątek podano konkrety.Największą niewiadomą była baza kadry na czas trwania turnieju. Początkowo miała się ona mieścić w Portmarnock niedaleko Dublina, gdzie Polacy mieli rozegrać dwa mecze grupowe. Trzeci mecz Biało-Czerwoni mieli rozegrać w Bilbao.